Kanarki - Wortal Jacky & Mark

Szkoła dla początkujących => Dziki kanarek => Wątek zaczęty przez: Pandan0 Grudzień 31, 2012, 12:58:31



Tytuł: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Grudzień 31, 2012, 12:58:31
Na wortalu odbywa się z krótszymi lub dłuższymi przerwami dyskusja na temat regulacji długości dnia w ujęciu rocznym w hodowli kanarków (Serinus canaria). Hodowcy zastanawiają się, dlaczego kanarki rozmnażają się o różnych porach roku. Dyskutuje się nad tym, jak należy sterować długością dnia, żeby uzyskać optymalne wyniki hodowlane. Są prowadzone dyskusje nad wyższością lęgów póŹnozimowych nad wiosennymi i odwrotnie. Są różne szkoły zimowania ptaków. Niektórzy trzymają w tym okresie samce i samice osobno, a inni razem.  

Warto przypomnieć definicje związane z fotoperiodyzmem, ponieważ są one konieczne, aby zrozumieć obecny stan wiedzy nad wpływem zmian w długości dnia na cykl życiowy kanarków. Definicje przytaczam m.in. na podstawie pracy Zawilskiej i Nowaka (2006).
Fotoperiodyzm ─ fizjologiczna reakcja organizmu na zmianę czasu trwania okresów ciemności i światła w rytmie okołodobowym związana z działaniem zegara biologicznego. U podstaw fotoperiodyzmu leżą zjawiska fotoindukcji (zaprogramowana genetycznie odpowiedŹ organizmu na skracanie się lub wydłużanie dnia) i fotorefrakcyjności (zachodząca stopniowo adaptacja organizmu do skracającego się lub wydłużającego dnia). Fotorefrakcyjność jest też definiowana przez maksymalną regresję gruczołów płciowych po długim okresie fotostymulacji, po którym ta regresja gonad nie jest odwracalna pomimo zastosowania 24 godzinnej stymulacji świetlnej (Hammer 1968 za Hurley i in. 2008). Okres indukcji świetlnej nazywany jest fotoperiodem, a graniczna wartość czasu trwania dnia lub nocy, uruchamiająca procesy fizjologiczne i behawioralne to fotoperiod krytyczny.

U gatunków ze strefy umiarkowanej warunki sprzyjające rozrodowi występują w ściśle określonej porze roku. Sezonowość gatunków fotoperiodycznych jest regulowana przez wydłużający się dzień na wiosnę i równolegle następujący wzrost poziomu hormonów płciowych np. testosteronu. Zmiany fotoperiodyczne działają bezpośrednio lub poprzez synchronizację endogennego rytmu całorocznego. Stwierdzono, że jeżeli utrzymuje się samce i samice kanarków (rasy border) przez 10 tygodni w warunkach długiego dnia (14 godz./10 godz. dzień/noc), to następuje regresja gonad, spada poziom testosteronu oraz zaczyna się okres pierzenia się ptaków. Jest to odpowiedŹ zgodna z początkiem nastania fotorefrakcyjności u ptaków to jest niereaktywności na poprzednio stymulującą długość dnia.  Ptaki stały się z powrotem fotosensytywne (powrót reakcji gonad na wydłużający się dzień) po 6. tygodniowej ekspozycji na krótki dzień (8 godz/16 godz. dzień/noc) (Hurley i in. 2008). Dokładny czas ”otwarcia okna” lęgowego jest tutaj determinowany przez minimalny fotoperiod inaczej „krytyczną długość dnia”. Innymi czynnikami regulującymi rozpoczęcie okresu rozrodu oprócz rozwoju fotorefrakcyjności są czynniki środowiskowe jak; pokarm, temperatura i opady oraz behawioralne interakcje między zwierzętami. Uważa się, że te wszystkie czynniki determinują nastąpienie i długość trwania  sezonu rozrodczego. Obserwuje się czasem odchylenia np. dodatkowe lęgi jesienne wywołane dostępnością pożywienia, wody i innymi czynnikami (epoletnik trójbarwny - Agelaius tricolor, wróbel domowy - Passer domesticus itp.). Są to przypadki częściowego oportunistycznego rozmnażania się, czyli po części niezależne od fotoperiodyzmu u tych gatunków. Zeberki (Taeniopygia guttata) oraz wikłacze czerwonodziobe (Quelea quelea) są uważane za gatunki, których okresy lęgowe nie są związane z fotoperiodyzmem, lecz z dostępnością wody, pokarmu i obecnością zielonych roślin w środowisku. Dokładniejsze badania nad zeberkami sugerują jednak, że nie jest to gatunek w pełni oportunistyczny lęgowo. Fotoperiodyzm w połączeniu z czynnikami środowiskowymi odgrywa ważną rolę w kontroli rozrodu tych ptaszków, co wykazano w badaniach terenowych i eksperymentalnych (Zann 1996, Bentley i in. 2000). Zeberki przystępowały do lęgów w okresie 2 – 4 miesięcy po wystąpieniu opadów. Dobrze znanym przykładem ptaków rozmnażających się w zależności od dostępu pokarmu są krzyżodzioby (Loxia spp.), które mogą wyprowadzać młode w okresie zimowym, gdy są duże ilości szyszek roślin iglastych, których nasiona są podstawowym Źródłem pożywienia dla tych ptaków. Obserwuje się wtedy bardzo wczesne, bo już styczniowe lęgi u tego rodzaju (Edelaar i in. 2003). Okazuje się, że kanarki też charakteryzują się oportunizmem lęgowym. Świadczą o tym wyniki wieloletnich badań nad cyklem życiowym dzikich kanarków z Madery i jego uwarunkowaniami. Myślę, że te dane w pewnym stopniu pomogą nam zrozumieć problemy oraz sprzeczności w doświadczeniach różnych hodowców, jeżeli chodzi o sposoby prowadzenia lęgów.

Na początek podam kilka podstawowych informacji o dzikich kanarkach. Ptaki te występują tylko na trzech archipelagach wysp wulkanicznych: Wyspach Kanaryjskich, Azorach i Maderze (około 28-40oN). Te i inne grupy wysp znajdują się w regionie zwanym także Makaronezją (Wyspami Szczęśliwymi) na zachód od wybrzeży Europy i Afryki. Stwierdzono małe zróżnicowanie genetyczne i morfologiczne wśród kanarków na wyżej wymienionych wyspach oraz brak wyraŹnego przepływu genów między badanymi populacjami ptaków (Dietzen i inni 2006). Na tej podstawie wyprowadzono ostrożne wnioski, że te archipelagi zostały niedawno skolonizowane przez kanarki, które wytworzyły odizolowane od siebie populacje, ale też zaznaczono, że konieczne są dalsze badania nad ewolucją tego gatunku w Makaronezji. Kanarki przystępują do lęgów na poszczególnych wyspach w różnym czasie. Snow i Perrins (1998) podają, że na Wyspach Kanaryjskich jajka są składane w okresie od stycznia do lipca, na Maderze od marca do czerwca z kwietniowym i majowym maksimum zniesień, a na Azorach  od marca do lipca z największą ilością lęgów w maju i czerwcu. PóŹniejsze wieloletnie badania na Maderze wykazały, że okres rozpoczęcia lęgów u kanarków może być bardziej rozciągnięty w czasie w porównaniu z poprzednimi obserwacjami dla tego archipelagu (Leitner i in. 2003, Voigt i in. 2007).
Niemieccy badacze prowadzili badania terenowe i wolierowe nad cyklem życiowym dzikich kanarków. Interesowało ich, w jakim stopniu fotoperiod (zima: 10,9 godz./13,1 godz. dzień/noc – najkrótsze dni 21 – 26 grudzień, lato: 15,2 godz./8.8 godz. dzień/noc – najdłuższe dni 18 – 25 czerwiec) i inne czynniki środowiskowe (temperatura, opady, dostępność pożywienia)wpływają na zachowania socjalne ptaków, śpiew samców, przebieg łączenia się w pary oraz odbywanie lęgów. Analizowano także poziom testosteronu u samców.
Kanarki na Maderze; na wysepce Ilhéu Chão, gdzie prowadzono obserwacje (32°35’N, 16°32’W) w latach 1995 – 1999 odbywały lęgi od początku lutego aż do przełomu czerwca i lipca. W tym okresie maksymalne opady poprzedzające okres lęgowy ptaków występowały w grudniu i styczniu. Natomiast w latach 1999 i 2001 lęgi rozpoczęły się 6 tygodni wcześniej niż normalnie. Przyczyną tego faktu było wystąpienie w paŹdzierniku i listopadzie wcześniejszych niż zwykle silnych opadów, a w konsekwencji nastąpiło przyspieszenie okresu wegetacji roślin (Leitner i in. 2003). W roku 1999 lęgi kanarków zaczęły się przed przesileniem zimowym; w połowie grudnia, znaleziono 8 kompletnie wykończonych gniazd i zaobserwowano 10 samic zbierających materiał gniazdowy. Natomiast 30 grudnia 2001 znaleziono 6 wykończonych gniazd. W tych okresach obserwowano już uformowane pary i kopulacje u ptaków. Stwierdzono też wysoki poziom testosteronu u samców odpowiadający wartościom tego hormonu  w okresach lęgowych, rozpoczynanych w lutym w latach 90. Równolegle wystąpiła obfitość pokarmu wywołana opadami deszczu w paŹdzierniku i listopadzie.  Uważa się, że u gatunków strefy umiarkowanej dostępność pożywienia moduluje początek sezonu rozrodczego w ramach fotoperiodu. W przypadku opisywanych obserwacji fotoperiod wyraŹnie nie był głównym czynnikiem  stymulującym lęgi, gdyż zaczęły się one w okresie najkrótszych dni w roku. Nie stwierdzono też wyraŹnego związku między temperaturą powietrza a czasem rozpoczęcia lęgów. Opady z kolei wpływają istotnie na wzrost roślin, jako że na tej wyspie nie ma stałych Źródeł wody i tylko obfite, i regularne deszcze mogą zabezpieczyć wzrost i kwitnienie roślin. Zatem podobnie, jak w przypadku zeberek (Taeniopygia guttata) zaistniała korelacja między wystąpieniem kilka miesięcy wcześniej obfitych opadów a wzrostem ilości roślin stanowiących Źródło pokarmu dla ptaków. Z drugiej zaś strony obfite opady na Maderze są skorelowane z silnymi sztormami. Oznacza to, że większość gniazd ptaków ulega w takiej sytuacji zniszczeniu. Tylko w okresach sporadycznych opadów należy się spodziewać udanych lęgów.
Interesujące jest, jak kanarki regulowały swoim systemem hormonalnym niezależnie od fotoperiodu? Wiadomo, że w przypadku gatunków absolutnie fotorefrakcyjnych krytyczna długość dnia działa inhibująco na system hormonalny zwierząt. Można przypuszczać, że kanarki są względnie fotorefraktywne tzn., że dni krótsze od tych z krytyczną długością działają neutralnie a nie inhibująco na system hormonalny ptaków (Sharp 1996).
W relatywnie suchszych latach ptaki rozpoczynają lęgi w lutym, pomimo małych opadów w poprzedzających miesiącach.  W tym przypadku fotoperiod jest głównym czynnikiem, determinującym czas rozpoczęcia lęgów u ptaków w okresie braku stymulujących innych czynników środowiskowych (dostępność wody, pokarmu) (Leitner i in. 2003). Trzeba zwrócić uwagę na równie istotną rolę interakcji między ptakami w okresach poprzedzających lęgi. Dzikie kanarki tworzą już stałe monogamiczne pary na 3-4 miesiące przed właściwym okresem lęgowym. Połączenie czynników środowiskowych i socjalnych tworzy kombinację  determinującą możliwość wejścia ptaków w okres rozrodu. W konsekwencji ptaki w obliczu dobrych warunków środowiskowych mogą szybko dostosowywać systemy hormonalne do rozpłodu.
Wiadomo, że trudno jest wzbudzić u kanarków chęć do lęgów w okresie refrakcyjności - stanu uśpienia gruczołów płciowych. Dopiero po wejściu gonad w stan maksymalnej regresji, może nastąpić ich przebudzenie. W innym przypadku nie da się uzyskać pobudzenia płciowego u ptaków, nawet w warunkach wydłużania dnia. Wygląda też na to, że w grudniu można przełamać ten stan spoczynku i ptaki są stymulowane lęgowo przez korzystne niefotyczne (niezwiązane ze światłem) czynniki środowiskowe.
U pokrewnego kanarkom hiszpańskiego gatunku osetnika zwyczajnego (Serinus citrinella) też zaobserwowano oportunistyczną strategię lęgową regulowaną przez dostępność pożywienia, w tym przypadku nasion sosny (Borras i Sennar 1991 za Leitner i in.2003).  W celu weryfikacji wyników obserwacji dzikich kanarków autorzy rozważali ewentualny wpływ ocieplenia klimatu lub działalności człowieka na przyśpieszenie lęgów u ptaków. Na przykład w Wielkiej Brytanii zaobserwowano wcześniejsze niż uprzednio rozpoczynanie lęgów wiosennych u 44 gatunków ptaków w ostatnich 30. latach (Crick i in.1997 za Leitner i in. 2003). Dane pogodowe dla Madery nie pozwalają na wysunięcie przesłanek sugerujących działanie zmian klimatycznych na zachowania rozrodcze kanarków. Ponadto nie stwierdzono destrukcyjnego wpływu człowieka na środowisko niezamieszkałej wysepki Ilhéu Chão, gdzie prowadzono badania.
Badacze postanowili zweryfikować obserwacje terenowe wskazujące na oportunistyczny przebieg lęgów kanarków: zależny od dostępności wody i pokarmu a nie od fotoperiodu. W tym celu prowadzono w latach 1996 - 2007 w wolierze wewnętrznej hodowlę  stadną dzikich kanarków pochodzących z tejże wysepki. Wykorzystano ptaki z odłowu, jak i pozyskane od niemieckich hodowców (Voigt i in. 2007). W wolierze przez cały czas trwania doświadczenia były zawieszone gniazdka i dostępny materiał do ich budowy. W roku 2004 badano wpływ  sztucznych opadów, a w roku 2005 znaczenie obecności zielonych roślin na zachowania lęgowe kanarków w okresach listopad - grudzień, zatem wtedy kiedy następowało dalsze skracanie długości dnia. Zastosowanie sztucznego deszczowania w roku 2004 nie spowodowało przyspieszenia lęgów u ptaków i samice zaczęły budować gniazda dopiero w marcu następnego roku, podobnie, jak w poprzednich latach badań, a lęgi zakończyły się w połowie sierpnia. W roku 2005 pod koniec listopada wprowadzono do woliery żywe rośliny, w tym, kępy trawy wiechliny łąkowej (Poa pratensis), bambusów (Phyllostachys aureosulcata) i świerki białe (Picea glauca conica). Po około 3 tygodniach od wprowadzenia roślinności do woliery zaobserwowano, że wszystkie ptaki przystąpiły do budowy gniazd. Pierwsze niekompletnie zbudowane gniazda zaobserwowano 19 grudnia. Dwie samice złożyły pierwsze jaja 27 i 28 grudnia, ale  z tych zniesień nic się wylęgło. W połowie stycznia wszystkie samice skończyły składanie jaj i pierwsze młode pojawiły się na początku lutego. Lęgi zostały zakończone 30 czerwca. W kolejnym roku badań, kiedy nie przeprowadzano żadnych manipulacji eksperymentalnych kanarki zbudowały pierwsze kompletne gniazdo dopiero pod koniec lutego roku 2007. Stwierdzono wyższy poziom testosteronu u samców  w okresie wprowadzenia roślinności do wolier w porównaniu z tym samym okresem bez manipulacji (2006). Ptaki wolierowe nie wykazywały się wcześniejszymi zachowaniami lęgowymi w ciągu 8 lat poprzedzających manipulacje eksperymentalne oraz w latach gdzie zastosowano deszczowanie i zaprzestano doświadczeń.  Z tego wynika, że dzikie kanarki są prawdopodobnie względnie fotorefrakcyjne i krótkie dni działają tutaj raczej neutralnie, a nie hamująco na ich system reprodukcyjny. W konsekwencji w okresie krótkich dni zimowych przy sprzyjających warunkach środowiskowych następowało uaktywnienie się gonad, po okresie jesiennej refrakcyjności, co w rezultacie wyzwalało zachowania lęgowe w warunkach dalszego skracania się długości dnia w grudniu. Przyspieszenie okresu wegetacji roślin jest wystarczającym czynnikiem środowiskowym pobudzającym zachowania reprodukcyjne ptaków przy braku wydłużania się dni. Taki stymulujący efekt żywej roślinności na rozród w okresach przejściowych tzn. krótkich dni został też opisany dla innych gatunków ptaków i gryzoni (za Voigt i in. 2007).
Nasuwa się tu kolejne pytanie, jaka jest natura oddziaływania okresu wegetacji roślin na zachowania lęgowe kanarków. Czy jest to efekt wizualny, czy też związany ze strukturą przestrzenną roślinności i składnikami zapachowymi, czy też wartości odżywcze  działają stymulująco na ptaki. W tym celu zostały przeprowadzone kolejne eksperymenty (Voigt i in. 2011). W tej publikacji autorzy prezentują dane, które potwierdzają stymulujące znaczenie żywych roślin na przyspieszenie lęgów u kanarków.  Okazało się, że żywa roślinność jest najsilniejszym bodŹcem lęgowym i powoduje przystąpienie ptaków do rozrodu nawet do 2 miesięcy wcześniej w porównaniu z grupą kontrolną zwierząt (bez roślin). Stwierdzono, że umieszczenie sztucznej roślinności w wolierach, podawanie ekstraktów z roślin do wody oraz aromatyzowanie nimi powietrza nie pobudzało ptaków do rozrodu. Dane te także sugerują, że w celu korzystania z niefotoperiodycznych informacji wpływających na czas rozmnażania się, ptaki muszą być w stanie integrować i przetwarzać różne multisensoryczne bodŹce. Pojedyncze czynniki niefotosensoryczne nie są w stanie wpływać na regulację czasu rozpoczęcia rozrodu u zwierząt.

W konkluzji można przyjąć, że kanarki są gatunkiem o oportunistycznym przebiegu lęgów. W cyklu fotoperiodycznym występuje zjawisko fotorefrakcyjności, czyli regresji gonad, gdzie ponowna fotosentysywność ptaków następuje po wielotygodniowej ekspozycji kanarków na krótki dzień.  W okresach przejściowych między krótkimi a długimi dniami ptaki reagują na niefotyczne czynniki środowiskowe, które mogą wydłużać lub przyśpieszać okres rozpoczęcia lęgów. W warunkach słabej dostępności pożywienia i wody w środowisku ptaki przystępują do lęgów w okresach wydłużającego się dnia tzn. w lutym – marcu. Interakcje między ptakami są ważnym elementem w przetwarzaniu bodŹców środowiskowych regulujących rozmnażanie się zwierząt. Dzikie kanarki tworzą pary już kilka miesięcy przed właściwymi lęgami i w takim przypadku ptaki mogą szybko dostosowywać aktywność rozrodczą do zmian w ich środowisku.

Ważniejsze zacytowane publikacje:
Dietzen, C., Voigt, C., Wink, M., Gahr, M. and Leitner, S.: Phylogeography of island canary (Serinus canaria) populations. Journal of Ornithology 147: 485-494 (2006)

Edelaar, P., Summers, R. and Natalia Iovchenko, N.: The ecology and evolution of crossbills Loxia spp: the need for a fresh look and an international research programme. Avian Science 3: 1-9 (2003) http://www.eounion.org/pdf/v323/AS-3-2&3-Edelaar%20et%20al.pdf

Hurley, L.L., Wallace, A.M., Sartor, J.J. and Ball, G.F.: Photoperiodic induced changes in reproductive state of border canaries (Serinus canaria) are associated with marked variation in hypothalamic gonadotropin-releasing hormone immunoreactivity and the volume of song control regions. General and Comparative Endocrinology 158:10-19. 2008

Leitner,S., Van’t Hof, T.J. and Gahr, M.: Flexible reproduction in wild canaries is independent of photoperiod. General and Comparative Endocrinology 130: 102-108 (2003)

Snow, D. W. and Perrins, C. M.: The Birds of the Western Palearctic. Concise ed., Volume 2 - Passerines, Oxford University Press. (1998).

Voigt, C., Goymann, W. and Leitner, S.: Green Matters! Growing vegetation stimulates breeding under short-day conditions in wild canaries (Serinus canaria). Journal of Biological Rhythms 22: 554-557 (2007)

Voigt, C., Meiners, T., Ter Maat, A. and Leitner, S.: Multisensory non-photoperiodic cue advances the onset of seasonal breeding in Island Canaries (Serinus canaria). Journal of Biological Rhythms 26, 434-440 (2011).

Zawilska, J.B. i Nowak J.Z.: Rytmy biologiczne – uniwersalny system odczytywania czasu. Nauka 4: 129-133 (2006) http://www.portalwiedzy.pan.pl/images/stories/pliki/publikacje/nauka/2006/04/N_406_13_Zawilska.pdf


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: yotan Styczeń 02, 2013, 09:24:34
Bardzo ciekawe jest to, co piszesz. Dopiero dziś znalazłem chwilę spokoju, żeby to w całości i uważnie przeczytać. Najciekawsza jest dla mnie informacja o wpływie żywych roślin na rozród ptaków. Zaobserwowałem mianowicie u siebie w hodowli, że tam, gdzie wkładam ptakom do klatek gałęzie drzew (najczęściej iglaki zebrane w okresie mrozów albo świeżą brzozę) ptaki chętniej przystępują do lęgów, lęgi są obfitsze (np. polniczki, które w naturze znoszą 2 jajka u mnie zniosły kilka razy 3 jajka i wszystkie bywały zalężone), co więcej, ptaki potrafią przeprowadzić 3-4 lęgi w roku i dalej chcą! Nie widać po nich zmęczenia lęgami.
Co do długości dnia, okresu zimowego również zaobserwowałem ich wpływ na lęgi ptaków. W tym roku pierwszy raz spróbowałem lęgów bez przerwy, tzn. ptaki miały lęgi rotacyjnie przez cały rok, bez przerwy zimowej. Podyktowane to było ograniczonymi warunkami "lokalowymi" oraz tym, iż na Zachodzie jest to normalna procedura, przynajmniej jeśli chodzi o astryldy. Otóż pierwsze lęgi u każdej z par okazywały się totalną klapą. Ptaki zabierały się za siebie dość leniwie, czasami musiałem pomagać w budowie gniazda, bo np. samica miała znieść jajo, a samiec jeszcze nie zaczął nanosić do budki. Jajka w ogromnej większości były puste, a jak już się coś wylęgło, to najczęściej lądowało na podłodze klatki. Straciłem w ten sposób kilka młodych amarantek, polniczek, astryldów malowanych, mniszek muszkatowych, białopierśnych i sroczek, a nawet amadyńców. Zdarzało się też, że ptaki znosiły jajka, ale nie siadały na gniazdo. Dopiero w drugiej połowie roku, w "drugiej turze" udało mi się wreszcie coś odchować. Do tej pory nie wiedziałem, co może być przyczyną takich problemów (ptaki lęgną się u mnie w tych samych klatkach co roku, w tych samych warunkach, z tą samą karmą, w tych samych parach), podejrzewałem, że być może brak przerwy zimowej i wyciszenia hormonalnego. Teraz, po przeczytaniu tego opracowania mam tego pewność. W przyszłym roku nie zamierzam powtórzyć tego błędu, ptaki już zaczęły zimę - w ciągu ostatnich 3-4 tygodni temperatura zjechała z ok. 28 do ok. 22 stopni i będzie obniżana dalej, aż do 12 stopni Celsjusza. Również skracam w ptaszarni dzień świetlny z 16h do 9h - mniej się nie da, bo nie zdążę przed pracą ani po pracy zaopatrzyć ptaki w jedzenie i picie. W marcu rozpoczniemy rozbudzanie, będzie cieplej, widniej i bardziej bogato na stole :)

Nie rozumiem tylko jednego fragmentu tekstu:
Stwierdzono, że jeżeli utrzymuje się samce i samice kanarków (rasy border) przez 10 tygodni w warunkach długiego dnia (14 godz./10 godz. dzień/noc), to następuje regresja gonad, spada poziom testosteronu oraz zaczyna się okres pierzenia się ptaków. Jest to odpowiedŹ zgodna z początkiem nastania fotorefrakcyjności u ptaków to jest niereaktywności na poprzednio stymulującą długość dnia.  Ptaki stały się z powrotem fotosensytywne (powrót reakcji gonad na wydłużający się dzień) po 6. tygodniowej ekspozycji na krótki dzień (8 godz/16 godz. dzień/noc) (Hurley i in. 2008). Dokładny czas ”otwarcia okna” lęgowego jest tutaj determinowany przez minimalny fotoperiod inaczej „krytyczną długość dnia”.
Zawsze wydawało mi się, że jest odwrotnie, czyli ptaki stają się płodne przy długim dniu, a niepłodne przy krótkim.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 02, 2013, 08:31:18
Yotan, dobrze rozumujesz, że przy długim dniu są lęgi, a wraz ze skracaniem się dnia następuje wchodzenie ptaków w czas spoczynku. Są krytyczne długości dni zarówno długich i krótkich, gdzie następuje pobudzenie lub wygaszanie ptaków. Jednak ekspozycja na długi dzień nie działa lęgowo w nieskończoność. Po jakimś czasie nastąpi wygaszenie gonad według zegara wewnętrznego lub inaczej przy zbytnim przedłużeniu okresu długich dni. Hurley i inni (2008) utrzymywali doświadczalne ptaki w laboratorium przez 18-19 tygodni (ponad 4 miesiące) przy długości dnia 14 godzin. Początek fotorefrakcji, mierzony spadkiem poziomu testosteronu i średnicy gonad oraz czasem rozpoczęcia pierzenia się ptaków, zaznaczył się wyraŹnie po 10 tygodniach doświadczenia. Po tym okresie stwierdzono u samców prawie zerowy poziom testosteronu oraz zaznaczenie się spadku średnicy jąder w 11. tygodniu eksperymentu. Pierzenie się ptaków zakończyło się w 16 tygodniu badań i w tym czasie gruczoły rozrodcze były w stanie maksymalnej regresji. W celu odblokowania fotostymulacji u ptaków, trzeba było przetrzymać kanarki przez 6 tygodni przy krótkim dniu (8 godzin), żeby gonady zaczęły ponownie wchodzić w rytm rozrodu.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 02, 2013, 10:06:47
Czy chcesz przez to powiedzieć, że po ok. dwóch miesiącach długich dni samce przestają być płodne?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 03, 2013, 11:39:42
Odpowiem inaczej. To są wyniki badań eksperymentalnych, gdzie nie prowadzono lęgów. Ptaki zostały od razu z krótkiego dnia przestawione na kontrastowo długi. Uzyskano szybkie wejście ptaków w stan aktywności płciowej. W tym doświadczeniu ptaki obojga płci już po 10 tygodniach ekspozycji na stały długi dzień zaczęły wychodzić z fazy reprodukcyjnej. "Naturalne" lęgi kanarków trwają w naszych hodowlach od końca marca do lipca (następuje tu wydłużanie, a potem skracanie dnia) i ten czas rozmnażania się ptaków jest w zasadzie zgodny z obserwacjami terenowymi opisanymi powyżej. Lęgi kanarków w naturze i w warunkach wolierowych mogą trwać od 4 do 6 miesięcy i ptaki są płodne w tym okresie. Podstawowym warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu. Zostało to potwierdzono w kilku eksperymentach przeprowadzanych na kanarkach.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: kanarek2012 Styczeń 03, 2013, 07:33:19
Podstawowym warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu. Zostało to potwierdzono w kilku eksperymentach przeprowadzanych na kanarkach.
W związku z tym co piszesz mam pytanie, czy jak ja teraz w okresie zimy trzymam kanarki w pomieszczeniu nieogrzewanym i przedłużam im dzień świetlny o 2-3 godziny w sumie mają widno 10 -11 godzin to czy mogę mieć na wiosnę problem z płodnością kanarów?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 03, 2013, 08:32:54
Z tej już osiągniętej przez Ciebie długości dnia w hodowli wynika, że pewnie chcesz zacząć lęgi w lutym i zakończyć je w czerwcu. Wtedy trzeba może dać wyższą temperaturę w pomieszczeniu hodowlanym. Powyższe zależności między fotoperiodem a czynnikami niefotycznymi są w rzeczywistości dużo bardziej skomplikowane i cały czas prowadzi się badania nad różnymi gatunkami ptaków, aby wyjaśnić dokładnie reguły sterujące przebiegiem lęgów. Wyszedłem z założenia, że doświadczenia praktyczne i intuicyjne hodowców kanarków w jakimś stopniu pokrywają się z wynikami badań naukowych nad tym gatunkiem, zatem trzymajmy się tych wypraktykowanych procedur wydłużania i skracania dnia w hodowli. Warto jest też prowadzić lęgi zgodnie z naturalnymi zmianami długości dnia, tak jak opisują niemieccy badacze w przypadku hodowli wolierowej kanarków. W ciągu 10 sezonów lęgowych ptaki rozpoczynały lęgi w marcu-kwietniu i kończyły je w lipcu-sierpniu. Owszem w tym przypadku te "naturalne" okresy lęgów mogą kolidować z czasem wystaw, o czym była już mowa na forum.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: kanarek2012 Styczeń 04, 2013, 12:47:16
Ja zamierzam rozpocząć legi dopiero jak będzie cieplej tzn. marzec, kwiecień, w związku z tym czy mam skrócić im dzień świetlny to znaczy nie świecić dodatkowo kanarkom światła, nie przedłużać im dnia? W tym pomieszczeniu gdzie one przebywają mają widno od około 8 do 16 czyli mają 8 godzin dnia. Tylko martwi mnie jeden fakt bo w tym pomieszczeniu gdzie teraz one są jest 11 stopni i dlatego do tej pory starałem się przedłużać im dzień do 10 -12 godzin, i z tym pojawia się pytanie czy takie skrócenie im dnia nie odbije się jakoś negatywnie na ich zdrowiu i kondycji?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 04, 2013, 01:32:36
a 10-12 to 10 czy 12? Bo to spora różnica.
Nie skracaj teraz dnia, bo kanarki "zgłupieją" - 10-11 godzin teraz będzie ok.
Wydłużaj stopniowo do ok. 14 godzin w połowie marca.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: kanarek2012 Styczeń 04, 2013, 02:05:30
Ja przedłużałem kanarkom dzień świetlny do 12 godzin w połowie listopada i póŹniej im skracałem stopniowo do 10 godzin do dnia dzisiejszego( wczoraj miały dzień trwający 10 godzin 10 minut). I nie wiem czy mam im dalej skracać Zamierzam skracać im jeszcze dzień do 9 godzin tak do lutego a w lutym już im nie będę przedłużał dnia bo w lutym już dni są dłuższe i tyle godzin będą miały dzień ile będzie trwał dzień na dworze. Tylko mnie zastanawia wypowiedŹ Pandan0 że warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu, bo według mojego planu najkrótszy dzień będzie trwał 9 godzin. W związku z tym nie wiem czy mam im dalej skracać dzień czy wydłużać dodam że w marcu jeszcze może być za zimno na lęgi (ja w zeszłym roku zacząłem lęgi w drugiej połowie kwietnia). Tylko że miałem problem z płodnością u jednego samca i może to był problem właśnie z tym brakiem minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu, bo w zeszłym roku właśnie tak przedłużałem im dzień i skracałem jak teraz, stąd moje pytania czy taki plan długości dnia jest prawidłowy czy nie.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 04, 2013, 02:25:52
według mnie masz trochę krótką "zimę" - według mojego planu kanarki mają poniżej 9 godzin od paŹdziernika, minimum 7,5 - w połowie listopada i znowu 9 godzin od stycznia i 13 godzin w II tygodniu marca. Nie wiem jak się sprawdzi, bo plan na razie teoretyczny, nie sprawdzony w lęgach, ale jestem dobrej myśli.
Jak teraz masz 10 godz. skróć im dzień trochę bardziej, np. do 8 godzin do lutego, a potem stopniowo wydłużaj, zgodnie z tym co za oknem. Będą miały większą gradacje, ale powinno im to wyjść na dobre.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: kanarek2012 Styczeń 04, 2013, 02:33:52
Ok dzięki za radę, zrobię tak jak radzisz, zobaczymy efekty dopiero w legach.  :)


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Styczeń 04, 2013, 08:37:44
Klapuch! Jaką temperaturę i wilgotność utrzymujesz w pomieszczeniu hodowlanym
przy najkrótszym dniu? Zastanawia mnie jak się ma tak długa noc przy temperaturze
np. 10 st.C. bez pobierana pokarmu na kondycję ptaków !?
Z drugiej strony patrząc na długości dnia na różnych szerokościach geograficznych,
to podążając na południe ta różnica się zaciera i jak się nie mylę to na równiku jest
to po równo baz względu na porę roku! A i w strefie równikowej też żyją ptaki i się
rozmnażają , czyli nie konieczne jest katowanie kanarków przebywaniem w
ciemnościach przez 16 h. a nie daj Bóg w skrajnie niskich temperaturach.
Może wystarczyło by zmniejszyć dzień o około 10h. a okresy spoczynku i
pobudzenia sterować poprzez obniżanie i podnoszenie temperatury i zmianą w
żywieniu!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 04, 2013, 09:13:56
Nie miałem jeszcze prawdziwego zimowania, tzn. krótkiego dnia i niskiej temperatury, bo wprowadzono mnie w błąd
i w tym roku zimowałem ptaki w okresie lato/jesień. Zimno im nie było.
Teraz mam ok. 15 stopni ale dzień ma już prawie 12 godzin.
Wilgotność - zazwyczaj duża 65-75%.
Ptaki na razie mam w pokoju, dopiero gdzieś za pół roku będę miał osobne pomieszczenie hodowlane.
Uważam, że zimowanie jest potrzebne, chociażby na wzmocnienie odporności ptaków. Gdzieś czytałem, że przezimowane ptaki są znacznie silniejsze niż ptaki, które miały cały czas wysoką (20-22 stopnie) temperaturę i dzień dłuższy niż 10 godzin. I zgadzam się z tą opinią.

Pandan0 właśnie wykazał, że potrzebne jest skrócenie dnia do 6-8 godzin więc te 10 h może być za dużo. Wiesz - pisząc o różnych szerokościach geograficznych - kanarek może się przystosować do różnych warunków. W okresie zimowym nasza długość dnia spada do 7 godzin i - według tego co piszesz - kanarki mogą się do tego przystosować. Jakby na to nie patrzeć to pozostałe ptaki, chociażby wróble - muszą.

W tym roku mam zamiar stosować długość dnia jak tutaj: http://kanarki.eu/index.php/topic,4385.msg24572.html

Tak właściwie to sterowanie światłem jest tylko jednym z trzech warunków odpowiedniego pobudzenia. Jest światło, temperatura i pożywienie. Dopiero połączenie tych trzech składników da oczekiwane efekty. Można - np. hodując kanarki w pokoju - pominąć temperaturę, ale wprowadzając stałą temperaturę i tylko częściowo zróżnicowaną długość dnia lęgi mogą nie być tak dobre jak przy stosowaniu tych trzech czynników jednocześnie.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: yotan Styczeń 04, 2013, 09:29:53
Myślę, że nie powinniśmy trzymać się ścisło tych 8 godzin. Moim zdaniem samo skrócenie dnia świetlnego o kilka godzin, np. z 16 do 10, powinno wystarczyć. Wydaje mi się, że chodzi o to, żeby ptaki odczuły różnicę. Te 8 i 14 godzin to były czasy doświadczalne.
Na podstawie własnych doświadczeń z astryldami mogę powiedzieć, że do pobudzenia płciowego ptaków wystarczy samo wydłużenie dnia świetlnego. Przypadkiem to przetestowałem, kiedy 2 lata temu w lutym, w drugiej połowie "zimy" w pojej ptaszarni zacząłem kłaść płytki. A że mogłem to robić tylko wieczorem, więc zmuszony byłem przełużyć przez kilka dni (5-6) oświetlenie do 23-24 godziny. Okazało się, że ptaki zaczęły zmieniać upierzenei na godowe i szaleć w klatkach, szukać miejsca i materiału na gniazda i włazić na samice.
Obecnie teorii o konieczności zaistnienia trzech czynników, niezbędnych do rozpoczęcia lęgów przeczy fakt, że w dniu wczorajszym moje polniczki zniosłu jajko w starym gnieŹdzie, podczas gdy temperatura w stosunku do okresu lęgowego obniżona jest o jakieś 6-8 stopni, dzień jest skrócony o 4h i mają do dyspozycji tylko suche ziarno. Co prawda nie spodziewam się sukcesów, ale samiec jest w szacie godowej i nieŹle nadaje.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Styczeń 04, 2013, 09:48:51
W większości tego co jest napisane w tym wątku bym się zgodził,
ale jeśli by się to odnosiło do hodowli np. c.c. major lub innych łuszczaków
z naszej szerokości geograficznej ! Ale hodując kanarki kilka lat zauważyłem
że nie koniecznie trzeba aż tak drastycznie obniżać długości dnia!
U mnie kanarki przez wiele lat były w pokoju gdzie najdłuższy dzień
osiągał i 19 h. w okresie zimowo-wiosennym . Wyciszenie następowało
w miesiącach lipiec sierpień i wrzesień gdy przebywały w wolierce na dworze
gdzie pierzyły, potem wracały do domu około stycznia zostawały pobudzane
do lęgów poprzez odpowiednią karmę! Myślę że kanarek jest już na tyle
udomowiony że hodowca może sam mu narzucić cykl roczny wedle swoich
możliwości hodowlanych, byle by ten cykl był zachowany bez większych wahań!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 07, 2013, 04:35:25
Uważam, że nawet jeśli kanarek potrafi się tak dobrze zaadaptować do różnych warunków, w tym niekorzystnych, celem hodowców jest zapewnienie mu warunków jak najbardziej komfortowych czy też - jak kto woli - zgodnych z jego naturą.

Z doświadczenia wiem, że jeśli kanarkowi przedłuży się znacznie dzień lub wręcz zrezygnuje z zachowania rocznego cyklu długości dnia (np. jeśli rodzina kupi kanarka i trzyma go w pokoju dziennym) to będzie próbował sam to regulować ... śpiąc w ciągu dnia.
Uważam jednak, że nie należy wykorzystywać faktu, że kanarek przystąpi do lęgów nawet pomimo zachwiania naturalnego cyklu rocznego. Celem hodowli - jak pisałem - jest (powinno być) odtworzenie jego naturalnego środowiska.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Styczeń 07, 2013, 06:21:04
Toż to napisałem w ostatnim zdaniu!
Klapuch! A tak z ciekawości!? Sprawdzałeś kiedy jak wygląda
cykl roczny kanarka w jego ojczyŹnie? Mam na myśli wszystkie
czynniki wpływające na rozród opisywane powyżej w tym wątku!
Jeśli tak, to napisz z jakich Źródeł korzystałeś.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Styczeń 07, 2013, 06:30:26
Na razie sprawdziłem cykl świetlny - ma znacznie mniejsze zróżnicowanie niż nasz, najdłuższy dzień jest ok. godziny (z tego co pamiętam) krótszy od naszego za to ich "zima" ma znacznie dłuższe dni niż nasze. Niemniej można tak samo wyraŹnie wskazać długi dzień w okresie lęgowym i krótkie dni w okresie spoczynku. Opierałem się na danych astronomicznych ;)
W każdym razie próba przystosowania oryginalnej krzywej oświetlenia do naszych warunków nie dała oczekiwanych rezultatów, bo albo ptaki trzeba by było sporo doświetlać albo zasłaniać. Musimy się jednak oprzeć o naszą, rodzimą krzywą oświetlenia.

Pozostaje - dla ojczyzny kanarków - określić rozkład temperatur, dostęp do pożywienia, a potem przypomnieć sobie, że nasze kanarki od stuleci ojczyzny nie widziały...


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 07, 2013, 09:37:54
Gdy prowadzimy rozważania na temat wpływu zmian długości dnia tudzież innych czynników na aktywność lęgową kanarków, to  przy porównaniu między sobą cykli w hodowli i naturze powinniśmy brać pod uwagę dane z Madery. O ile dobrze się orientuję, tylko tam szczegółowo zanalizowano wpływ warunków środowiskowych (temperatury powietrza, opadów i dostępności pożywienia) na cykl lęgowy miejscowej populacji kanarków. Podałem w opracowaniu, że według danych zebranych przez badaczy, zmiany temperatur otoczenia nie miały większego wpływu na cykl życiowy ptaków. Średnie temperatury powietrza w okresie lęgowym i w zimie mieściły się w zakresie od 14,9oC w lutym 1996 do 23,9oC w sierpniu 1999 i 2001, zatem maksymalna rozpiętość temperatur wyniosła 9oC. Jeżeli chodzi o długość dnia, to w lutym, kiedy ptaki z reguły rozpoczynały lęgi, to dzień był dłuższy o 1 godzinę w porównaniu z najkrótszymi dniami w grudniu.  Najbardziej istotny był wpływ opadów (na wyspie nie ma stałych Źródeł wody - według autorów), a co za tym idzie dostępność pożywienia dla ptaków. Powierzchnia badanej wyspy jest pokryta nisko rosnącą roślinnością (<2m); nie ma drzew, a najwyższymi roślinami są krzewy dzikich oliwek(Olea europaea) i jaśminu (Jasminum odoratissimum). W suchym okresie nielęgowym dostępność roślin pokarmowych jest znacznie ograniczona. Rośliny te występują obficie i kwitną głównie w okresie od lutego do czerwca. Są to roczne trawy: Avena sterilis i Lolium lowei, i jednoroczny sukulent Mesembryanthemum crystallinum. Poza tym bazę pokarmową stanowią także chwasty, jak np. Chenopodium murale i Sonchus oleraceus, i inne (Press and Short 1994 za Leitner i in. 2003). Ptaki żywią się zarówno nasionami i kwiatami  tych roślin.
Uważam, że warto przeliczyć ilość tygodni z krótkimi dniami, jaka jest niezbędna do prawidłowej fotostymulacji ptaków w warunkach naturalnych. Jeżeli wykres Klapucha przedstawiający długość dnia w ojczyŹnie kanarków jest oparty na danych z Madery, to, jeżeli się nie mylę, było ponad 7 tygodni z dniami poniżej 10 godzin.  
Faktycznie nie można chaotycznie doświetlać ptaków w zimie według własnego widzimisię. Kiedyś nie było mnie przez parę tygodni w zimie w domu i ptaki miały włączane  wieczorem światło o bardzo różnych godzinach. Na wiosnę okazało się, że samice nie poszły prawidłowo w lęgi. Zaczęły one i część samców pierzyć się na nowo, i to w ogrzewanym pomieszczeniu. Na lęgach były tylko te ptaki, które pojawiły się w mojej hodowli póŹną zimą, zatem te, które prawidłowo przeszły cykl skracania dnia. Samica, która nie weszła w lęgi w tym feralnym roku, następnej wiosny prawidłowo wyprowadziła kilka lęgów.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 09, 2013, 10:51:31
Szukałem jeszcze innych prac, gdzie sterowano długością dnia kanarków lub trzymano ptaki przy naturalnych zmianach fotoperiodu. Chciałem się przekonać, jaka może być maksymalna długość krótkiego dnia w okresie spoczynku kanarków. Podaję cztery przykłady długości krótkich dni, przy których ptaki znajdowały się w stanie spoczynku:
1.   średnio 8.4 godzin – naturalne zmiany długości dnia – Niemcy (Voigt i Leitner 2008)
2.   8 godzin przez minimum 4 miesiące (Amy i inni 2008)
3.   8 godzin przez minimum 3 miesiące (Pariseti i inni 2005)
4.   9 godzin – tu autorzy nie podali przez jaki okres czasu  (Leboucher i inni 1998)
W sumie z tych danych oraz wspomnianych w głównym opracowaniu wynika, że 8 godzinny dzień w okresie spoczynku kanarków jest najczęściej praktykowany w doświadczeniach laboratoryjnych.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Styczeń 10, 2013, 08:05:23
Pandan0! A czy w tych opracowaniach jest coś
o warunkach w jakich te ptaki przebywały?
Interesuje mnie temperatura i wilgotność!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Pandan0 Styczeń 10, 2013, 09:57:40
Jeżeli chodzi o doświadczenia, to w wymienionych pracach jest podane, że ptaki trzymano w pomieszczeniach zamkniętych. Autorzy podali długość dnia, sposoby karmienia ptaków oraz czy trzymano razem lub osobno kanarki obojga płci. Zawsze podawano, czy ptaki były trzymane w klatkach lub wolierach i jak kanarki rozsadzano lub łączono. W jednej pracy podano rodzaj doświetlania ptaków. Innych informacji nie napotkałem. W doświadczeniach eksperymentalnych standardowo trzyma się zwierzęta w temperaturze pokojowej. Eksperyment ma lepszą wartość dowodową, gdy zminimalizuje się liczbę czynników mogących wpływać na wyniki doświadczenia. Dlatego konieczna jest dbałość o to, żeby przy zmianie długości dnia zachować stabilne pozostałe parametry środowiskowe w laboratorium np. temperatura otoczenia, wilgotność powietrza czy też rodzaj pokarmu. Myślę, że są prowadzone w laboratoriach badania nad wpływem kilku czynników środowiskowych na cykle życiowe ptaków, ale nie napotkałem jeszcze na tego typu dane dotyczące kanarków.
Z praktycznych doświadczeń europejskich hodowców wynika, że kanarki dobrze zimują w wolierach zewnętrznych przy braku dodatkowego doświetlania. Ptaki w ten sposób utrzymywane przystępują do lęgów w marcu lub kwietniu.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 15, 2013, 04:46:38
Witam! Maćku najpierw do Ciebie - tak jak pisałeś były to wyniki w warunkach badawczych, ale u nas wygląda to dużo inaczej! Dlaczego? A jakie Panowie i Panie stosujecie światło w celu stymulacji? Powiecie pewnie, że zwykłe, lub niezwykłe! OK. Proponuję stymulację przeprowadzać ze światłęm 5400K. Aby mówić o pobudzaniu ptaków w celu przeprowadzenia lęgów to wystarczy i to bym zalecał! Wydłużanie "dnia" przez pierwszy tydzień 10 minut (dodając do 7 godzin) póŹniej do tych 10 dodał 5 następnie po kolejnych tygodniach doszedłbym do 9 godzin. I na tym koniec ze stymulacją! Kwestią odmienną jest kiedy chcemy rozpocząć lęgi! Każdy z nas z uwagi na inny rodzaj hodowanego gatunku ma inaczej! Ja z uwagi na harceńskie muszę zaczynać w styczniu ponieważ u mnie dochodzi szkoła śpiewu! A wcześniej młodzież musi się wypierzyć! Dlatego ogromną uwagę przykładam do przygotowania samic do lęgów! Ogromną! Moje samiczki utrzymują gotowość rozrodczą od grudnia (20-tego) do końca czerwca! Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii. Tak przygotowane dziewczyny idą do lęgu jak marzenie! 5 jajek i pięć młodych! Młode samiczki doskonale się sprawdzają jako mamy! Nie mam w hodowli kłopotów z pustymi jajkami czy obumarłym płodem! Dlatego warto pomyśleć o lęgach w paŹdzierniku jeśli chodzi o zdrowie, natomiast co do parowania to w wolnej chwili, na początku grudnia. I naprawdę są wyniki.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: stanley Luty 15, 2013, 04:53:07
(samiczki)Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.

jak Pan to osiąga?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Luty 15, 2013, 06:09:56
Po pierwsze - nie krzycz.

Cytuj
Witam! Maćku najpierw do Ciebie - tak jak pisałeś były to wyniki w warunkach badawczych, ale u nas wygląda to dużo inaczej! (...) OK. Proponuję stymulację przeprowadzać ze światłęm 5400K.

Po drugie - stosuję światło 5500K. A możesz powiedzieć dlaczego akurat proponujesz 5400K?

Cytuj
Aby mówić o pobudzaniu ptaków w celu przeprowadzenia lęgów to wystarczy i to bym zalecał!
Nie wystarczy - stosuje się trzy sposoby pobudzenia ptaków.


Cytuj
Wydłużanie "dnia" przez pierwszy tydzień 10 minut (dodając do 7 godzin) póŹniej do tych 10 dodał 5 następnie po kolejnych tygodniach doszedłbym do 9 godzin. I na tym koniec ze stymulacją!
Czy dobrze rozumiem - w celu stymulacji ptaków do lęgów stosujesz 9-cio godzinny dzień?

Cytuj
Moje samiczki utrzymują gotowość rozrodczą od grudnia (20-tego) do końca czerwca!
Nie uważasz, że jest to za duże obciążenie ptaków?

Cytuj
Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.
... i są martwe. Bez "drobnoustrojów" raczej żyć się nie da. Podejrzewam, że Twoje ptaki mogą być przekarmione chemią.

Cytuj
Nie mam w hodowli kłopotów z pustymi jajkami czy obumarłym płodem!
A jak u Ciebie z odpornością ptaków? Innymi słowy - czy ptaki przeżywają po przeniesieniu do nie sterylnego środowiska?

Cytuj
Dlatego warto pomyśleć o lęgach w paŹdzierniku jeśli chodzi o zdrowie, natomiast co do parowania to w wolnej chwili, na początku grudnia. I naprawdę są wyniki.

A co ma wspólnego rozpoczęcie lęgów w paŹdzierniku ze zdrowiem? Według mnie zdrowo oznacza między innymi razem z naturą, a nie przeciw niej.
Poza tym - kończysz lęgi w czerwcu i zaczynasz w paŹdzierniku - naprawdę chcesz kogoś przekonać, że jest to zdrowe dla ptaków?!?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: yotan Luty 17, 2013, 01:06:44
Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.
Wyparzasz je, czy jak? I jaka jest różnica pomiędzy drobnoustrojami, a resztą drobnoustrojów, które wymieniłeś?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 19, 2013, 06:35:18
Po pierwsze - nie krzycz.

Cytuj
Witam! Maćku najpierw do Ciebie - tak jak pisałeś były to wyniki w warunkach badawczych, ale u nas wygląda to dużo inaczej! (...) OK. Proponuję stymulację przeprowadzać ze światłęm 5400K.

Po drugie - stosuję światło 5500K. A możesz powiedzieć dlaczego akurat proponujesz 5400K?

Cytuj
Aby mówić o pobudzaniu ptaków w celu przeprowadzenia lęgów to wystarczy i to bym zalecał!
Nie wystarczy - stosuje się trzy sposoby pobudzenia ptaków.


Cytuj
Wydłużanie "dnia" przez pierwszy tydzień 10 minut (dodając do 7 godzin) póŹniej do tych 10 dodał 5 następnie po kolejnych tygodniach doszedłbym do 9 godzin. I na tym koniec ze stymulacją!
Czy dobrze rozumiem - w celu stymulacji ptaków do lęgów stosujesz 9-cio godzinny dzień?

Cytuj
Moje samiczki utrzymują gotowość rozrodczą od grudnia (20-tego) do końca czerwca!
Nie uważasz, że jest to za duże obciążenie ptaków?

Cytuj
Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.
... i są martwe. Bez "drobnoustrojów" raczej żyć się nie da. Podejrzewam, że Twoje ptaki mogą być przekarmione chemią.

Cytuj
Nie mam w hodowli kłopotów z pustymi jajkami czy obumarłym płodem!
A jak u Ciebie z odpornością ptaków? Innymi słowy - czy ptaki przeżywają po przeniesieniu do nie sterylnego środowiska?

Cytuj
Dlatego warto pomyśleć o lęgach w paŹdzierniku jeśli chodzi o zdrowie, natomiast co do parowania to w wolnej chwili, na początku grudnia. I naprawdę są wyniki.

A co ma wspólnego rozpoczęcie lęgów w paŹdzierniku ze zdrowiem? Według mnie zdrowo oznacza między innymi razem z naturą, a nie przeciw niej.
Poza tym - kończysz lęgi w czerwcu i zaczynasz w paŹdzierniku - naprawdę chcesz kogoś przekonać, że jest to zdrowe dla ptaków?!?

Nie krzycz? Nie rozumiem! Za to spieszę z tłumaczeniem (jeśli będę potrafił)
Stosuję 5400K ponieważ barwa tej żarówki w sposób idealny oddaje "południowe słońce" - po pierwsze,
- po drugie jakość piór ptaków jest zupełnie inna niż przy LED-ach czy innych zwykłych żarówkach,
Oczywiście że nie wystarczy - widzę, że nie lubi Pan jak ktoś może mieć inna widzę niż Pan, ale OK, pośpiech jaki mną kierował w czasie pisania tamtej wiadomości sprawił że nie rozwinąłem tej kwestii, ale wydawało mi się, że skoro odpowiadam o stymulacji światłem to warto odpowiedzieć stricte światłem, ale jeśli Pan ma złapał mnie za słowo i jest dumny z siebie to super!
- W celu stymulacji ptaków stosuję 9 godzinny dzień - ale tylko od grudnia do marca! PóŹniej przechodzą na dzień naturalny - jedynie u niektórych samic (w regale stojącym bokiem lub za zasłonką!) doświecam w celu właściwego przebiegu lęgów,
- Nie uważam że jest "zbyt duże obciążenie" wyznaję zasadę - że albo jest duże albo jest małe - ale skąd wniosek o obciążeniu? Moje samiczki mają dwa góra trzy lęgi? No jeśli to jest obciążenie - to tak przeciążam! Jestem hodowcą a nie "rozmnożycielem".
- I na podejrzeniach niech Pan zakończy! Bez sarkazmów, nie udało mi się nigdy posadzić samicy i sparować jej z samcem w czasie kiedy jej procesy życiowe były na poziomie "0"! Pisząc o drobnoustrojach miałem na myśli brak drobnoustrojów szkodliwych dla prawidłowego funkcjonowania układu  rozrodczego ptaka! Ale nie ważne prawda? Istotą jest wytyk - w milczeniu pewnie - nie treść, a łapanie za słowa proszę Pana jest płytkie w swej istocie. NIE STOSUJ? CHEMII a więc teoria pańska jakoby mogły być przekarmione chemią (sic!) nie ma racji bytu.
- Tak! Ptaki żyją  w czystym a nie sterylnym środowisku! żyją zapewniam i maja się doskonale! Młode po odsadzeniu również! Są odporne ponieważ tak są prowadzone! Ale pewnie Pan ma swoje zdanie i dobrze!
- Pisząc na temat paŹdziernika jako okresu przygotowawczego do lęgów  miałem na myśli rozpoczęcie przygotowań do lęgów - zmiana temperatury, oświetlenia, karmy, itp, itp. Kończenie lęgów w czerwcu również nie oznacza składanie jaj lecz usamodzielnianie się młodych! I uważam, że skoro pięcioletnie samiczki są doskonałymi matkami, wypierzają się prawidłowo, parują się to jak można tworzyć wniosek, że szkodzę swoim samicom? Pozdrawiam i proszę o pytania nie dotyczące słowa lecz kontekstu, będzie higieniczniej!
-


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 19, 2013, 06:38:53
(samiczki)Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.

jak Pan to osiąga?

Poprzez właściwe, stałe, ukierunkowane, zaplanowane, systematyczne działania! Stosując odpowiedni pokarm (właściwie przygotowany), dbając o higienę oraz stałą opiekę weterynaryjną, która pozwala na weryfikowanie poczynań, planowania wszelkich zmian, a przede wszystkim uchronić ptaki przed chorobą!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: stanley Luty 19, 2013, 06:48:43
mogę powiedziec, ze ja robie to samo,

ale raczej na 100% dajemy rozne pokarmy, inaczej dbamy o higiene, i mamy innego weterynarza :)

mozna bardziej szczegółowo?:)


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 19, 2013, 06:56:17
Są pozbawione wszelkich drobnoustrojów, grzybów, wirusów, bakterii.
Wyparzasz je, czy jak? I jaka jest różnica pomiędzy drobnoustrojami, a resztą drobnoustrojów, które wymieniłeś?

Różnica jest taka że są drobnoustrojowe chorobowe - szkodliwe dla organizmu oraz pomocne, które sprzyjają w różnych procesach przemiany materii np. Pisząc przytoczone przez Pana moje zdanie - rozwijam - moje ptaki są wolne od wszelkich szkodliwych dla ich zdrowia bakterii, wirusów, itp. Przepraszam za brak precyzji!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 19, 2013, 06:58:42
mogę powiedziec, ze ja robie to samo,

ale raczej na 100% dajemy rozne pokarmy, inaczej dbamy o higiene, i mamy innego weterynarza :)

mozna bardziej szczegółowo?:)
Witam! Oczywiście że można, ale właśnie - mycie pojemników, dokarmianie młodzieży i do pracy na noc! Może jutro, może pojutrze - ale dam znać!


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: yotan Luty 19, 2013, 08:21:39
Poprzez właściwe, stałe, ukierunkowane, zaplanowane, systematyczne działania! Stosując odpowiedni pokarm (właściwie przygotowany), dbając o higienę oraz stałą opiekę weterynaryjną, która pozwala na weryfikowanie poczynań, planowania wszelkich zmian, a przede wszystkim uchronić ptaki przed chorobą!
ładnie napisane, ale też mnie interesuje rozwinięcie, szczegółowe. Może nawet w osobnym temacie?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Luty 20, 2013, 08:33:55
Cytuj
Nie krzycz? Nie rozumiem!
Większość zdań kończysz wykrzyknikiem "!", wygląda to jakbyś krzyczał :)

Cytuj
Stosuję 5400K ponieważ barwa tej żarówki w sposób idealny oddaje "południowe słońce" - po pierwsze,
- po drugie jakość piór ptaków jest zupełnie inna niż przy LED-ach czy innych zwykłych żarówkach,
Chodzi Ci o wygląd piór przy żarówce o barwie 5400K - a przy okazji jaka to żarówka, jakiej firmy? - czy o to, że pióra wykształcają się o wiele lepiej przy takim świetle? I czym różni się jakość piór przy żarówce 5400K a oświetleniu LED 5500K, bo właśnie takie LED stosuję u siebie?

Cytuj
Oczywiście że nie wystarczy - widzę, że nie lubi Pan jak ktoś może mieć inna widzę niż Pan, ale OK,
No nie, wręcz przeciwnie. Lubię czytać/słuchać osób doświadczonych bo tylko od nich można się czegoś nauczyć.

Cytuj
Pisząc o drobnoustrojach miałem na myśli brak drobnoustrojów szkodliwych dla prawidłowego funkcjonowania układu  rozrodczego ptaka! Ale nie ważne prawda? Istotą jest wytyk - w milczeniu pewnie - nie treść, a łapanie za słowa proszę Pana jest płytkie w swej istocie.
Sęk w tym, że przeczytałem to co Pan napisał, a nie to co chciał Pan napisać. Ptak pozbawiony wszelkich drobnoustrojów ginie, ptak pozbawiony drobnoustrojów chorobotwórczych będzie żył długo. Ani ja, ani wiele innych osób nie zgadnie co Pan chciał napisać - przeczyta i albo stwierdzi, że nie warto tego pamiętać (co Yotan słusznie podkreślił słowami "Wyparzasz je, czy jak?"), albo zastosuje. Czy jeśli według Pana "istotą jest wytyk" - weŹmie Pan na sobie odpowiedzialność jeśli początkujący hodowca weŹmie Pana za wzór i będzie się starał pozbawić ptaki wszelkich drobnoustrojów, a nie tylko tych chorobotwórczych? Czy po straconych latach powie mu Pan "miałem na myśli coś innego!"?

Nie łapię za słowa, no, może trochę. Daje tym jednak szansę obrony swojego stanowiska zanim zostanie Pan zbyty milczeniem za pisanie rzeczy nie do końca zgodnych z prawdą. Tym bardziej, że - jak słyszałem - jest Pan doświadczonym hodowcą więc na pewno ma Pan dużo wiadomości do przekazania i warto tego posłuchać.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Bogusław Luty 20, 2013, 06:05:57
Koledzy co to za PANOWANIE , na forum nie ma żadnych "panów" wszyscy jesteśmy tacy sami. W netykiecie chyba też jest coś na ten temat.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: Haczyk17 Luty 22, 2013, 07:49:14
Cytuj
Cytuj
Nie krzycz? Nie rozumiem!
Większość zdań kończysz wykrzyknikiem "!", wygląda to jakbyś krzyczał :)
Jasne i dziękuje za świadomość.

Cytuj
Cytuj
Stosuję 5400K ponieważ barwa tej żarówki w sposób idealny oddaje "południowe słońce" - po pierwsze,
- po drugie jakość piór ptaków jest zupełnie inna niż przy LED-ach czy innych zwykłych żarówkach,
Chodzi Ci o wygląd piór przy żarówce o barwie 5400K - a przy okazji jaka to żarówka, jakiej firmy? - czy o to, że pióra wykształcają się o wiele lepiej przy takim świetle? I czym różni się jakość piór przy żarówce 5400K a oświetleniu LED 5500K, bo właśnie takie LED stosuję u siebie?

Pisząc 5400K pisałem jakie stosuję u siebie. Stosuję POWERLUX. Pisząc o LED-ach miałem na myśli te o niskiej ciepłocie, poproszę o nazwę LED-ów o temp. barwowej 5500K. Nie ma żadnej różnicy w jakości piór w przedziale temp. barwowej o jakiej Pan wspomina! Zwyczajnie pisałem o tym co posiadam. Myślę, że jestem zrozumiany.

Cytuj
Cytuj
Oczywiście że nie wystarczy - widzę, że nie lubi Pan jak ktoś może mieć inna widzę niż Pan, ale OK,
No nie, wręcz przeciwnie. Lubię czytać/słuchać osób doświadczonych bo tylko od nich można się czegoś nauczyć.

Cieszę się, i przepraszam za mój charakter.

Cytuj
Cytuj
Pisząc o drobnoustrojach miałem na myśli brak drobnoustrojów szkodliwych dla prawidłowego funkcjonowania układu  rozrodczego ptaka! Ale nie ważne prawda? Istotą jest wytyk - w milczeniu pewnie - nie treść, a łapanie za słowa proszę Pana jest płytkie w swej istocie.
Sęk w tym, że przeczytałem to co Pan napisał, a nie to co chciał Pan napisać. Ptak pozbawiony wszelkich drobnoustrojów ginie, ptak pozbawiony drobnoustrojów chorobotwórczych będzie żył długo. Ani ja, ani wiele innych osób nie zgadnie co Pan chciał napisać - przeczyta i albo stwierdzi, że nie warto tego pamiętać (co Yotan słusznie podkreślił słowami "Wyparzasz je, czy jak?"), albo zastosuje. Czy jeśli według Pana "istotą jest wytyk" - weŹmie Pan na sobie odpowiedzialność jeśli początkujący hodowca weŹmie Pana za wzór i będzie się starał pozbawić ptaki wszelkich drobnoustrojów, a nie tylko tych chorobotwórczych? Czy po straconych latach powie mu Pan "miałem na myśli coś innego!"?

Mam Pan rację, nie moge stosować skrótów myślowych, ponieważ nie zamierzenie mogę wywołać u kogoś błędy. A po to jest forum, aby pomagać a nie szkodzić.

Cytuj
Nie łapię za słowa, no, może trochę. Daje tym jednak szansę obrony swojego stanowiska zanim zostanie Pan zbyty milczeniem za pisanie rzeczy nie do końca zgodnych z prawdą. Tym bardziej, że - jak słyszałem - jest Pan doświadczonym hodowcą więc na pewno ma Pan dużo wiadomości do przekazania i warto tego posłuchać.

Nie rozumiem, jakie to rzeczy, podnoszone w moich miernych wpisach są nie końca zgodne z prawdą? Dziękuje za nazwanie mnie doświadczonym hodowcą. Bez wątpienia, nie po to tu zaglądam aby siać zamęt, lecz chętnie podzielę się moją wiedzą. Chętnie. Pozdrawiam serdecznie


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Grudzień 02, 2013, 11:01:12
Klapuch! Jaką temperaturę i wilgotność utrzymujesz w pomieszczeniu hodowlanym
przy najkrótszym dniu? Zastanawia mnie jak się ma tak długa noc przy temperaturze
np. 10 st.C. bez pobierana pokarmu na kondycję ptaków !?

Teraz dzień kanarków wynosi 7,5 godz. temp 9-11 stopni - kondycja wyraźnie lepsza niż 2-3 miesiące temu. Ptaki są wyraźnie żywsze, głośniej śpiewają (??? w zimie?). Tylko ziarna jedzą o wiele więcej.
Wilgotność - nie pamiętam. Coś ok. 70-75%.


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Grudzień 02, 2013, 08:21:52
Witam ! U mnie temperatura podobna, tylko dzień świetlny ok. 9 godz. a wilgotność  80% i to że karmy więcej pobierają to raczej normalne! Zauważam że jest zwiększone pobieranie wody , rzadsze odchody i to mnie niepokoi! :(


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: yotan Grudzień 03, 2013, 08:47:29
Albo podnieś temeraturę, albo zmniejsz wilgotność - może im po prostu za zimno?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: michel Grudzień 03, 2013, 06:53:57
W sobotę i niedziele podniosłem do 18 st.C. wilgotność spadła do 75%, to samce zaczęły na palcach chodzić (tokować) :D jak dla mnie trochę za wczas na lęgi! ;)


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: mikola Grudzień 12, 2014, 12:10:30
Aby nie tworzyć nowego wątku, proponuję aby kontynuować ten. Obecnie mamy najkrótsze dni. Ponieważ rok temu mieliśmy zero lęgów, więc co teraz robić?


Tytuł: Odp: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi
Wiadomość wysłana przez: klapuch Grudzień 12, 2014, 02:42:25
Jeśli chodzi o kanarki - zimować. Uboga karma, temp. ok. 10 stopni, niektórzy mówią 5 stopni i krótki dzień.