wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik

Offline
Górny Śląsk
Wiadomości: 1 676
|
 |
« : Sierpień 15, 2016, 11:47:37 » |
|
Strategia rozwoju polskiego kanarczarstwa harceńskiego,czyli zbiór przemyśleń autora.
Tradycje kanarczarstwa istnieją w Polsce od dawna.Początkowy "monopol harceński"został już dawno przełamany zalewem nowych ras,kształtów,kolorów.W efekcie spadło(naturalnym biegiem)zainteresowanie kanarkiem szlachetnym.Dodatkowo absencja polskich hodowców na arenie międzynarodowej nie sprzyja rozwojowi polskich hodowli.Coraz trudniej zorganizować konkurs,który spełniałby coraz większe wymagania polskich hodowców względem organizatora.Środowisko jest bardzo konserwatywne i niechętne zmianom. Najlepszym sposobem promowania kanarka harceńskiego jest sport,podobnie jak w wypadku gołębi pocztowych.Powinniśmy czerpać z niektórych doświadczeń kolegów z PZHGP,aby zwiększyć atrakcyjność naszych zawodów.Powinniśmy zacząć dostrzegać organizatorów i sędziów,dzięki którym konkursy w ogóle się odbywają i w większości przypadków to właśnie na nich spada fala krytyki. Konkursy powinny być przyjemnością w równej mierze dla hodowców,sędziów i organizatorów(w tym dla obsługi). Sędziowie i obsługa powinni mieć miejsce godziwe do pracy,hodowcy - poczucie,że ich ptaki są traktowane profesjonalnie.
Hodowcy muszą pogodzić się z faktem,że ich rola i opieka nad ptakami kończy się wraz ze zgłoszeniem i przekazaniem ptaków obsłudze.Dla człowieka skupionego na rzetelnym prowadzeniu dokumentacji i przygotowaniu ptaków do premiowania,nie ma nic gorszego niż zawsze powodująca hałas i zamieszanie grupa hodowców ,którzy kręcą się między ptakami.Powoduje to chaos,potęguje dodatkowe zmęczenie obsługi,źle wpływa na wizerunek konkursu dla obserwatora z zewnątrz.Niejednokrotnie sędziowie są zmuszeni uciszać towarzystwo utrudniające ocenę.Trzeba z tym skończyć koniecznie.Oczywiście konkursy oddziałowe organizujemy zawsze "na luzie",jednak w przypadku konkursów wyższej rangi,zasady powinny być bardziej rygorystyczne.Nie wyklucza to powołania na przykład instytucji Męża Zaufania,który oprócz czuwania nad prawidłowym przebiegiem zawodów,służyłby pomocą i radą w przypadku nieprzewidzianych trudności.Obsługa konkursu potrzebuje jasnych wytycznych dotyczących przebiegu zawodów i traktowania ptaków.
Kolejnym elementem,który usprawni przebieg rywalizacji jest potrzebny sprzęt.Gołębiarze mają samochód,który jest przystosowany do przewozu gołębi,my zawsze kombinujemy.Jakieś stoły,skrzynki z ptakami ustawione gdzie kto pierwszy,sekretarz w jakimś kącie, na kolanie piszący protokół...Zaległości sprzętowe do prowadzenia profesjonalnych zawodów są porażające.Wszystko trzeba przynieść z domu.Nie mamy na czym postawić ptaków.Regał dedykowany KH,stół sędziowski,komputer,mikrofon,kamera,ekran i głośnik do obserwacji konkursu przez hodowców,okablowanie(nie napiszę już o samochodzie dedykowanym do przewozu ptaków na wystawy zagraniczne). To nie są drogie rzeczy,natomiast na pewno ich posiadanie znacząco usprawniło by zorganizowanie konkursu. Dziwi mnie ogromnie,że wszelkie organizacje zrzeszające hodowców,do tej pory nie dorobiły się praktycznie żadnego zaplecza sprzętowego.Nie musimy wszyscy kupować identycznych skrzynek transportowych.Wystarczy,że obsługa ułoży klatki w regale i odda skrzynkę hodowcy.Tak samo czynią koledzy z kanarkami kolorowymi,kształtnymi i egzotyką.Istotne jest by dążyć do ujednolicenia klatek,by wyeliminować możliwość oszustw.Nie można też zapominać o czystości klatek,w których premiujemy kanarki.Stan wielu z nich woła o pomstę do nieba i może być źródłem chorób.Uważam,że brudne klatki powinny być oznaczone wpisem w karcie oceny.
Każdy sportowiec i trener wie,jak istotny jest kalendarz konkursów i przygotowań.Jeżeli chcemy odnosić sukcesy na arenie międzynarodowej,powinnismy zacząć od kalendarza.To ogromnie ważne zadanie dla naszych ekspertów.Każde kolejne premiowania powinny wyznaczać rytm przygotowań do ostatecznego celu,jakim są mistrzostwa świata.Innymi słowy sędziowie muszą zastanowić się nad ułożeniem sezonu.Taki kalendarz winien uwzględniać konkursy oddziałowe,regionalne,ogólnopolskie,międzynarodowe i MŚ(np.mistrzostwa oddziałów,M Śląska/Mazowsza/Wielkopolski,PPPZHKIPE,OMP,Intercanaria,MŚ).6 terminów ułożonych wg rangi zawodów i podanych do wiadomości publicznej jak najwcześniej,to także doskonała baza do budowania nowych rozgrywek,jak np,Superpuchar Polski(analogicznie do kryształowej kuli w biegach narciarskich,czy pucharu świata w skokach-klasyfikacja generalna,suma punktów w wyznaczonych konkursach).
Reaktywujmy Intercanarię.Nazwa jest dobra,chwytliwa,"dźwięczna" mimo,że kojarzy się z czasami czerwonej zarazy starszym hodowcom.Polaków stać na zorganizowanie międzynarodowych zawodów.Imprezy,dzięki której nie musielibyśmy daleko jeździć,by móc sprawdzić nasze ptaki na tle sąsiadów.Jesteśmy w centrum Europy.Na początek proponuję przeprowadzić to jako mistrzostwa trójstyku, by później,drobnymi krokami rozwijać powolutku w godziwą imprezę międzynarodową.Gdzie?Znam taki pensjonat w górach,gdzie na dole jest pizzeria z niedrogim ,ale bardzo dobrym jedzeniem a na dwóch piętrach powyżej pokoje gościnne(ok 20 miejsc). Właścicielka bez problemu zgodzi się na przemeblowanie dwóch pokoi dla celów konkursowych.Układ pomieszczeń jest bardo sprzyjający.Dookoła mnóstwo pensjonatów z tanimi noclegami,restauracje-tańsze,droższe(osobiście polecam te z domową kuchnią),możliwość zorganizowania kuligu,paintballa,spacerów,narciarstwa i całą gamą atrakcji,które pomogą zabić,lub chociaż złagodzić stres konkursowy i zintegrować towarzystwo.Koszt wynajęcia całości na 3-4 dni wynosi ok 3000zł.Cena obejmuje noclegi dla 20 osób.Koniaków,pizzeria"U Kruka"-to miejsce proponowane przeze mnie,może ktoś ma lepsze.
Jak wyróżnić hodowców zrzeszonych,biorących udział w konkursach,ponoszących koszty oceny,obrączek,składek?Dajmy im certyfikaty jakości. "komisja konkursowa...blablabla...zaświadcza,że hodowca...blablabla...przedstawił ptaki...blablabla...czym wyczerpał znamiona I klasy wystawowej."To dodatkowy atut,który odpowiednio wykorzystany może pomóc w zbycie nadwyżek hodowlanych,może zmobilizować hodowców do udziału w konkursach i wyróżnić ich jednocześnie spośród reszty.Wystawiasz-ponosisz koszty,ale też czerpiesz profity.Koszt?Kartka A4(lub nawet A5) i tusz.
Centralne zarządzanie.Musimy mieć jakąś centralę.Jak choćby PZPN.Ostatni spór o regulamin doskonale obrazuje,dlaczego.Uwagi należy zgłaszać do kol.Radosa,kol Mikuły,pana Kozika...Nie może być trzech ośrodków decyzyjnych,to wprowadza chaos.Nasze władze mogą być zdecentralizowane,ale w tym wypadku musi być zachowana hierarchia.Musi być organ,człowiek,rada,których decyzje są wiążące dla wszystkich.Ktoś kto zanalizuje sezon,wyciąga wnioski,reaguje na zmieniające się warunki.Nie brak wśród nas mądrych ludzi.Takim organem może być zebranie przed OMP,ale trzeba na nim rozmawiać,wymieniać myśli,dyskutować i nie bać się.
Niech nagrody w konkursach nie ograniczają się do pucharów i dyplomów.Mamy krajowych producentów mieszanek,mamy poradnik kol.Robaczewskiego.Grzechem jest zaniechanie wciągania rzeczonych w nasz świat,promocji.Przecież nie wymagamy milionów.Worek mieszanki,poradnik,jakaś wódka/szampan tworzą nagrodę tanią i atrakcyjną.Sponsorzy zyskują reklamę.Każdą niechęć da się złamać umiejętnym wykorzystaniem dyplomacji i negocjacji.
Ogólny Regulamin Konkursów i Wystaw PFO bardzo ogranicza możliwości organizacyjne w sekcji A. Sezon konkursów śpiewu na świecie trwa w miesiącach grudzień-styczeń.W Polsce kończy się w połowie grudnia.To oczywisty absurd,bo w Polsce kończymy sezon w momencie,kiedy na świecie jest on dopiero rozpoczynany.Powody takiego stanu rzeczy nie są mi znane.Proponuję zmianę ORKiW PFO pkt 3.3 z:"Konkursy: stowarzyszeń,oddziałów stowarzyszeń,regionalne i specjalistyczne muszą odbyć się przed OMP,we wrześniu, październiku lub listopadzie danego roku hodowlanego." na:"Terminy konkursów stowarzyszeń,regionalnych i specjalistycznych nie mogą kolidować z terminem OMP". Taki zapis pozwoliłby na przywrócenie normalnego sezonu konkursowego dla kanarków śpiewających.
Drzemie w nas ogromny potencjał,który niestety jest marnotrawiony.Trzeba to konieczne zmienić.Mamy wspaniałą kadrę,genialne położenie geograficzne potrzeba nam tylko przekonania o własnej wartości przekutego w konkretne działanie.Postęp nie musi wykluczać zamiłowania do tradycji.Ta druga może być wspaniałą podstawą do budowania silnej pozycji polskiego kanarka harceńskiego w świecie.Możemy wykorzystywać techniczne możliwości do transmisji konkursów.Internet to naprawdę potężne narzędzie.
W dzisiejszych czasach ogranicza nas tylko wyobraźnia.Razem jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko.Nawet żona pana Gorsky nie przypuszczała,że będzie musiała spełnić obietnicę... z hodowlanym pozdrowieniem Krzysztof Pandzich
|