Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 08:11:31 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Lęgi 2010 u Rafała  (Przeczytany 11735 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« : Lutego 06, 2010, 07:38:22 »

6 lutego 2010

Witam wszystkich serdecznie. Dziś rozpoczęły się u mnie lęgi. Pierwsza samiczka zniosła dziś swoje pierwsze jajko. Jest to żółta glosterka, która od tygodnia regularnie kopulowała z samczykiem a od 5 dni przesiadywała w gniazdku jednak nocowała poza nim. Wczoraj wieczorem zauważyłem, ze zasnęła w gnieŹdzie więc niemal pewnym było, ze dziś doczekam się pierwszego jajka. Tak też się stało. Legi 2010 uważam tym samym za rozpoczęte. Oby z większymi sukcesami niż w latach poprzednich. W tym roku z niczym się nie spieszyłem i nie spieszę. Do lęgów mam przygotowanych 5 samic consort i 2 samce z koroną. W tym 2 żółte samiczki, 2 zielone i jedną żółto-zieloną oraz samca zielonego-żółtego intensywnego szeka i szafirowego nieintensywnego. Na razie tylko jedna żółta samiczka jako jedyna wykazywała gotowość do lęgów przykucając każdorazowo jak słyszała śpiew samczyka. Pozostałe samiczki jeszcze potrzebują kliku dni, może tygodnia. Cały czas karmię ptaki "jajówą" i mieszanką warzywną (jabłko i marchew na zmianę) + skiełkowana mieszanka. Do wody i "jajówki" dodaję antisteril (środek z witaminą E).

Samce całymi dniami śpiewają bardzo intensywnie a samiczki skaczą po klatkach jak szalone obnosząc w dziobach wszystko co popadnie. Wszystko dobrze wróży i myślę, że niedługo lęgi rozwiną się na dobre Umiech

Z tego miejsca serdeczne pozdrowienia dla wszystkich użytkowników wortalu a w szczególności dla: Jacky, Marka, Jot-ka, Luki i Granosa.  Chichot
Zapisane

sebas
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

woj.lubelskie
Wiadomoci: 129



« Odpowiedz #1 : Lutego 07, 2010, 04:59:09 »

Rafał trzymam kciuki za udane lęgi. Pięknych i zdrowych glosterów ci życzę.
Zapisane

KARAIM
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Iława
Wiadomoci: 69



WWW
« Odpowiedz #2 : Lutego 07, 2010, 07:07:57 »

Chciałbym ci pogratulować rozpoczęcia lęgów, a jednocześnie życzyć ci udanych i obfitych no i zdrowych kanarków.
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #3 : Lutego 07, 2010, 08:15:16 »

Powodzenia w lęgach! Mam nadzieję ,ze się wszystko u Ciebie uda!

Ja także czekam aż ptaki będa w 100% gotowe i mam nadzieje ,ze  przyniesie to pożądany efekt w lęgach.

Tak więc jeszcze raz życzę udanych legów-dużo zdrowych i dobrej jakości młodych Mrugnicie.
Zapisane

jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140



« Odpowiedz #4 : Lutego 07, 2010, 08:47:22 »

Dzięki za pozdrowienia.Trzymam kciuki za udane lęgi Twoich ptaków i życzę sukcesów.
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #5 : Lutego 08, 2010, 08:41:00 »

8 lutego 2010

Dziękuję wszystkim za wpisy do tematu, życzenia i pozdrowienia Umiech

Dziś samiczka złożyła 3-cie jajko i na wieczór podłożę jej wszystkie prawdziwe jajka w miejsce jajek podkładowych. 3-cie jajko wygląda na ostatnie biorąc pod uwagę obserwację feno-typa, który pisał, ze ostatnie jajko jest całe niebiesko-szare bez jakichkolwiek plamek. Jednak mimo wszystko poczekam do wieczora, żeby oddać samicy jej prawdziwe jajka mając na względzie ewentualność złożenia przez nią 4-ego jajka jutro rano. Od jutra samiczka zacznie 14 dniowy okres wysiadywania.

W tym tygodniu będę chciał wstawić pozostałym samiczkom gniazdka. Chyba to już czas, gdyż... jedna z samiczek złożyła dziś rano na dnie klatki jajko Co? Wczoraj zauważyłem, ze ta samiczka zachowuje się dość dziwnie. Miałem wrażenie, ze jest nieco osowiała. Przesiadywała dość często na dnie klatki a jak pod wieczór szykowała się do snu widziałem, że szykuje się do spania na 2 nogach! Nieco zaniepokojony taką sytuacją postanowiłem sprawdzić brzuch samiczki. Okazało się, ze jest nieco nabrzmiały i widać było lekką różnicę w kolorze przy kloace. Bałem się, że ma jakieś kłopoty natury trawiennej. Zaparzyłem zatem rumianku, rozcieńczyłem napar z wodą i ostudzony roztwór podałem samiczce do picia. Dziś rano zauważyłem, ze samiczka sprawia wrażenie jakby jej nic nie było i w najlepsze skakała żwawo po klatce, machając skrzydłami i popiskując na każde zawołanie samców. Gdy podawałem ptakom świeże ziarno do karmików zauważyłem na dnie klatki tej samiczki... jajko. Myślę zatem, że to już czas na lęgi dla tej samiczki. Ciekawy jestem co o tym sądzicie, gdyż nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków.

Pozostałem samiczki też zdradzają chęci do lęgów obnosząc w dziobach niemal całe gazet, którymi wykładam szuflady klatek. Czasem dziwię się jak te małe ptaki potrafią skakać z żerdki na żerdkę z tak dużymi płatami papieru w dziobach? Widać natura i ptasi instynkt potrafi wiele zdziałać Umiech Może to już czas dla wszystkich samic?
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #6 : Lutego 08, 2010, 09:14:14 »

Cytuj
Dziś samiczka złożyła 3-cie jajko i na wieczór podłożę jej wszystkie prawdziwe jajka w miejsce jajek podkładowych. 3-cie jajko wygląda na ostatnie biorąc pod uwagę obserwację feno-typa, który pisał, ze ostatnie jajko jest całe niebiesko-szare bez jakichkolwiek plamek. Jednak mimo wszystko poczekam do wieczora, żeby oddać samicy jej prawdziwe jajka mając na względzie ewentualność złożenia przez nią 4-ego jajka jutro rano. Od jutra samiczka zacznie 14 dniowy okres wysiadywania.

Zastanawiam się ile jajek zniosą moje pary,w tamtym roku (według moiej opini) każdy z lęgów moich ptaków był dość duży ponieważ w 3 lęgach samice składały następujące ilości jajek:
-glosterka:4,4,5
-borderka:4,5,5.


Co do tego zniesienia na dnie;zastanawiam się co sądzą o tym inni,bardziej doswiadczeni hodowcy.
Jeżeli samiczka była osowiała to moze miała jakiś drobny problem ze zniesieniem a dzięki rumiankowi ułatwiło to jej zniesienie Co?.
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #7 : Lutego 08, 2010, 09:40:08 »

Cytuj
Co do tego zniesienia na dnie;zastanawiam się co sądzą o tym inni,bardziej doswiadczeni hodowcy.
Jeżeli samiczka była osowiała to moze miała jakiś drobny problem ze zniesieniem a dzięki rumiankowi ułatwiło to jej zniesienie Co?.

Myślę Granos, że ta osowiałość była bardziej związana z tym, że samiczka nie wiedziała gdzie złożyć to jajko. Normalnie w przeddzień złożenia jajka samiczka nocuje w gnieŹdzie. Jednak samiczka nie miała gniazdka w klatce. W tym przypadku zmuszona była spędzić noc na żerdce, na której pewnie nie wygodnie nocować nosząc w sobie dość spore jajko! Przesiadując na dnie klatki pewnie szukała miejsca najbardziej odpowiedniego do zniesienia jajka. Ale może rzeczywiście problem lezy gdzieś indziej a rumianek miał jakieś zbawienne działanie?
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #8 : Lutego 09, 2010, 02:21:26 »

Tak czy tak najważniejsze ,że wszystko z nia wporzadku.
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #9 : Lutego 09, 2010, 09:53:34 »

Wtorek, 9 lutego 2010

No i jednak... dziś 4 jajko pojawiło się w klatce żółtej samiczki. O godzinie 6:20 byłem świadkiem znoszenia jajka. Trzeba przyznać, że ta czynność i zachowanie samiczki robi wrażenie i niewątpliwie jest to dla niej wysiłek co można sądzić po szeroko otwartym dziobie i dość szybkim oddechu. Za kilka dni pierwsze sprawdzanie jajek!

Dziś wszystkie pozostałe samiczki znalazły się w oddzielnych klatkach i powoli będę zawieszał gniazdka lęgowe w kolejnych klatkach. Postanowiłem wpuścić dziś na chwile samca do żółto-zielonej samiczki. Od razu po wpuszczeniu samca samiczka przykucnęła do krycia. Trwało to jednak chwilkę i pomimo, iż samczyk zabrał się do pracy nic z tego nie wyszło, gdyż samiczka szybko zaczęła mu... uciekać Umiech Myślę jednak, że to bardzo dobry znak i kwestia dnia lub dwóch jak samiczka będzie w 100% gotowa. Tym bardziej, mając na względzie  takie zachowania moich samiczek będę czekał aż każda z nich będzie dawała bardzo wyraŹne sygnały do tego, że jest już gotowa do lęgów. Po prostu widać, że cierpliwość popłaca.

Na koniec dodam śmieszną sytuację, którą dziś zauważyłem. Otóż jedna z moich samiczek... śpiewa  Duy umiech Nie jest to tak składny śpiew jak śpiew samczyków ale jest to cała sekwencja dłuższego, ciągłego popiskiwania pomieszanego z turkotem i trwa tak 3-4 sekundy. Nadmienię tylko, ze samce w stosunku do tej samiczki zachowują się podobnie jak do pozostałych a sama samiczka non stop obnosi kawałki szarpii i gazet w dziobie, w związku z czym wykluczam fakt jakoby miał to być samiec. Poza tym to dość póŹny moment na zaczynanie śpiewu dla młodego samca, nawet jeżeli byłby z tzw "póŹnego lęgu". Dochodziły mnie już słuchy o przypadkach, ze samiczki delikatnie podśpiewywały jednak mi to zdarza się po raz pierwszy ;-) I jak te ptaki mają nie fascynować?
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #10 : Lutego 12, 2010, 08:03:21 »

Piątek, 12 lutego 2010

Dziś udało mi się wrócić troszkę wcześniej z pracy dzięki czemu miałem okazję więcej czasu poświęcić swoim ptakom. Zaraz po wejściu do domu zrobiłem sobie herbaty, ustawiłem krzesło przed klatkami po czym usiadłem i zacząłem się przyglądać kanarkom. Od razu rzuciło się w oczy obnoszenie przez wszystkie samiczki szarpii lub gazet w dziobach i charakterystyczne popiskiwanie (nawoływanie) do samczyków. żółta samiczka wysiadująca jajka była oczywiście na swoim miejscu. Mija jej dzisiaj 4 dzień wysiadywania jajek. Za kilka dni wszystko się wyjaśni czy już w pierwszym tegorocznym lęgu ta samiczka doczeka się potomstwa. Nie ukrywam, ze bardzo byłbym zadowolony z takiego rozwoju sprawy.

Po chwili siedzenia, kiedy ptaki bardzo interesowały się moją obecnością zaczął się koncert dwóch moich samczyków. Samca reagując na popiskiwania samic zaczęły śpiewać przekrzykując się na wzajem jakby to było "na wyścigi lub jakieś zawody". I w tym właśnie momencie usłyszałem u drugiej żółtej samiczki popiskiwanie w stylu "triiiiiiiiiiiiiii" po czym samiczka przykucnęła sygnalizując chęć do kopulacji. Nie czekając długo wpuściłem do niej szybko szafirowego samca i czekałem na reakcję! Niestety ptaki jedynie badały się wzrokiem i... do niczego nie doszło. Pamiętny z poprzednich lat postanowiłem zrobić pewnego rodzaju eksperyment, który miał "pomóc" ptakom w "zbliżeniu się" Chichot Z racji tego, że na dworze było już ciemno a ptakom przyświecało sztuczne oświetlenie zdecydowałem się zgasić światło aby spowodować, ze ptaki chwilowo przysną. Wiem, ze takie działanie w przeszłości powodowało, iż ptakom stymulowało to poranek, w którym to są najaktywniejsze zwłaszcza w kontekście kopulacji. Po około 15 minutach "nocy" postanowiłem zapalić ptakom światło, co w zamyśle miało doprowadzić do kopulacji tych dwóch ptaków przebywających już razem w jednej klatce. Tuż po zapaleniu samiczka obudziła się i gdy tylko zauważyła samca zaczęła swoje "triiiiiiiiiiii" po czym przykucnęła do krycia a samczyk zrobił... co powinien Chichot Jednak, było to jedyne krycie jakie zauważyłem po zapaleniu światła u tej pary. Po około 10 minutach czekania postanowiłem, ze powtórzę sytuację ze "sztuczną nocą". Eksperyment ponownie przyniósł efekt w postaci natychmiastowej kopulacji kanarków. Cieszę się, że mój drugi samczyk sprawdza się jako partner do lęgów choć trzeba mu w tym nieco pomagać. Dziś na noc zostawię ptaki razem w klatce, żeby rano po zapaleniu się światła u ptaków zaobserwować ich reakcję. Jutro czeka mnie zjazd w szkole więc i tak wstaję około 5.30 zatem w momencie zapalenia się światła u ptaków (6:00) będę mógł przyjrzeć się zachowaniu tej pary. Jak tak dalej pójdzie to w niedzielę wstawię samiczce gniazdko do klatki i będę czekał na pierwsze jajko.

Pozostałe samiczki też wykazują powoli, że lada dzień ich zachowanie będzie podobne do dzisiejszego zachowania żółtej glosterki! Oczywiście ptaki dostają cały czas mieszankę jajeczną, kiełki oraz antisteril. Jak na razie wszystko układa się wzorowo i oby tak było dalej Umiech
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #11 : Lutego 13, 2010, 01:41:21 »

Oto kilka zdjęć moich ptaków z wczorajszego dnia!

   

Szafirowy samczyk:


Jedna z dwóch zielonych samiczek:


żółto-zielona samiczka:


Pierwsza żółta samiczka wysiadująca obecnie 4 jajka:


Udało mi się uchwycić moment kopulacji drugiej żółtej samiczki z szafirowym samcem:

Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #12 : Lutego 14, 2010, 11:42:40 »

Niedziela, 14 lutego 2010

Dziś postanowiłem sprawdzić jajka żółtej samiczki. Po prześwietleniu mam jednak mieszane uczucia i z braku doświadczenia nie wiem co o nich sądzić. Dziś wieczorem minie 6 dzień wysiadywania. Podczas prześwietlania widzę ewidentnie żyłki. Natomiast jajka są jeszcze przeŹroczyste i mam wrażenie jakby żółtko (zawartość jajka) podczas przekręcania jajka zmieniało swoje położenie ku górze jajka. Nie wiem co o tym myśleć i na chwile obecną oceniam szanse 50/50. Mark pisał, ze doświadczony hodowca już w 4 dobie wysiadywania jajek jest w stanie ocenić ich zalężenie. Ja jednak muszę jeszcze poczekać... Staram się być przy tym cierpliwym jednak ciekawość mnie zżera Chichot
Zapisane

aleksanderalien
Go
« Odpowiedz #13 : Lutego 14, 2010, 01:26:34 »

Jesli widac zylki jest ok. Jesli przyjrzysz sie lepiej bedzie widac minimalny ruch w centrum żylek tam gdzie sie zbiegaja.
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #14 : Lutego 14, 2010, 04:03:39 »

aleksanderalien mam nadzieję, ze to co widzę to są żyłki Umiech Z tym, że ja bardzo chciałbym je widzieć więc nie wiem na ile obiektywne są moje spostrzeżenia. Może to za wcześnie na sprawdzanie jak dla mnie? Za jakieś 2,3 może 4 dni sprawdzę jajka ponownie myślę, ze wtedy powinno być już wszystko jasne!

Swoją drogą ciekaw jestem jak to jest z tymi kopulacjami? Tzw. prawidłowa kopulacja to taka kiedy po skończeniu kopulacji samczyk zeskakuje z samiczki, przykuca na żerdce tworząc jakby literę "V" lub "U" i popiskuje chwilę z otwartym dziobem. Właśnie takie kopulacje miały miejsce u moich ptaków. Czy jest to gwarancją sukcesu jeżeli chodzi o zalężone jajka? Co o tym sądzicie?
Zapisane

Strony: [1] 2   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!