Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 07:28:17 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Oswajanie kanarka  (Przeczytany 25999 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #15 : Grudzień 02, 2011, 12:33:55 »

Maciek okazał się Maciejką - mam więc pełną odpowiedŹ na pytanie czemu nie śpiewał.
W paŹdzierniku Maciejka dostała męża - młodego, zielono - żółtego harceńskiego Chabra. Stanowią świetnie dobraną parkę - od pierwszego dnia "całuski", wspólne loty po pokoju i spanie na jednej grzędzie. Teraz mają gniazdo i już dwa jajka, Maciejka wysiaduje a Chaber przynosi w dziobie śniadanko do łóżka dla swojej ukochanej. Bardzo fajnie jest obserwować wzajemne relacje parki kanarków, budowę gniazda, latanie po całym domu z wełenkami i chusteczkami. Chaber żeby zdobyć materiał na gniazdo wyrywał watę z posianej rzeżuchy, tak śmiesznie zapierał się nogami żeby coś wyciągnąć. Kiedy zaczęły wić gniazdo w doniczce z pietruszką poddałam się i dałam do klatki koszyczek i  materiały. Może  i jest jesień, ale w domu ciepło, jasno, to kanary zrobiły sobie wiosnę.
Zapisane

Cordovan
Gość
« Odpowiedz #16 : Grudzień 02, 2011, 12:53:58 »

I wcale nie masz się czym martwić.  Mrugnięcie
Zapisane

Balcar
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

Orzesze-Królówka
Wiadomości: 219



« Odpowiedz #17 : Grudzień 02, 2011, 01:28:53 »

Tylko żeby tego gniazda z waty nie robiły.
Zapisane


morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #18 : Grudzień 02, 2011, 03:32:40 »

Gniazda z waty nie będzie, kanary dostały wysłany koszyczek oraz wełnę mineralną, kawałki chusteczek i kawałki wełny do samodzielnego montażu wnętrza. Czemu nie może być gniazdo z waty?

Ja się wcale nie martwię, ja się bardzo cieszę, tylko wciąż się obawiam czy aby Chaber nie za młody, czy jajeczka zalężone i tym podobne 100tys obaw.
Zapisane

morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #19 : Grudzień 03, 2011, 06:57:09 »

Jest 3 jajeczko, Maciejka prawie nie schodzi z gniazda, Chaber ją karmi od czasu do czasu. Maciejka tak śmiesznie gramoli się z gniazda, jakby miała nogi całe zdrętwiałe.
Zapisane

Cordovan
Gość
« Odpowiedz #20 : Grudzień 03, 2011, 07:01:34 »

morelee za 6-7 dni możesz jaja prześwietlić i pod żarówka zobaczyć czy są zalężone (te będą ciemne) niezalężone będą jasne z plamką z jednej strony.
Zapisane

morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #21 : Grudzień 03, 2011, 09:05:13 »

morelee za 6-7 dni możesz jaja prześwietlić i pod żarówka zobaczyć czy są zalężone (te będą ciemne) niezalężone będą jasne z plamką z jednej strony.

Trochę się boję, takie maleńkie jajeczko na pewno łatwo zgnieść no i nie wiem czy kanary nie wystraszą się. Wystarczy popatrzeć na jajko pod taką zwykła żarówką?
Zapisane

zz667
Gość
« Odpowiedz #22 : Grudzień 03, 2011, 10:17:09 »

Kanarki raczej nie mają problemów z ingerencją człowieka w gniazdo. Skorupka jest delikatna i trzeba uważać, bo łatwo o wgniecenia. Jajka należy trzymać za bieguny, wtedy można nim stosunkowo bezpiecznie operować. Obserwacja pod zwykłą żarówką w pomieszczeniu jest trudna i niedokładna, ze względu na rozproszenie światła. Najlepsze jest punktowe Źródło skierowane bezpośrednio na jajko. Dobrze sprawdzają się diody LED. Możesz też w pudełku po butach wyciąć mały otwór (mniejszy niż jajko) a do środka włożyć latarkę, żarówkę albo nawet lampkę. Ważne, żeby światło "wychodziło" tylko przez tą dziurkę, na jajko. Ze zwykłymi żarówkami trzeba też uważać, żeby nie przykładać za blisko jajek, bo szybko się nagrzewają. Wszystkie obserwacje należy oczywiście wykonywać w ciemnym pomieszczeniu Mrugnięcie
Zapisane

morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #23 : Grudzień 05, 2011, 09:51:06 »

Piąty grudzień, piąte jajko. Wczoraj obserwowałam ją w chwili znoszenia jaja - tak jak czytałam na forum, najpierw była niespokojna, wierciła się w gnieŹdzie, potem nieco się uniosła, zastygła w bezruchu z lekko otwartym dziobem, a za kilka minut jak zeszła z gniazd było jajo. Codziennie znosi jaja między 8-9 rano. Spróbuję prześwietlić jajeczka, ale tylko szkoleniowo, aby nabrać doświadczenia, bo i tak nie wiem czy umiem właściwie zinterpretować to co zobaczę i na pewno nie wyrzucę jajek nawet jeśli uznam za niezalężone.

Świetnie jest obserwować relacje między kanarkami. Maciejka jak tylko jest głodna zaczyna popiskiwać i potrząsać skrzydłami, wtedy Chaber skacze niespokojnie po całej klatce i za chwilę zaczyna jeść. Jak tylko się naje natychmiast idzie karmić Maciejkę. Wczoraj było śmiesznie bo dałam kanarom kawałek ziemniaka - Macieja bardzo lubi, Chaber nie. Kiedy Macieja chciała jeść Chaber przyniósł jej tylko ziarno. Za chwilę sama wstała, poszła jeść ziemniaka, potem wróciła do gniazda i znowu dopominała się o jedzenie a Chaber przyniósł ziemniaka. Pokazała mu co ma przynieść? A on zrozumiał? Daleka jestem od ubierania ptaków w wielką mądrość i ludzkie uczucia, ale to co opisałam nie wyglądało jak przypadkowe działanie.
Zapisane

Peril
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wa-wa
Wiadomości: 65



« Odpowiedz #24 : Grudzień 05, 2011, 01:09:37 »

jajka prześwietlaj dop po 6-8 dniach od złożenia ostatniego jajka
Zapisane


Mam wrażenie że większość świata jest o dwa kieliszki do tyłu.Uśmiech
morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #25 : Grudzień 07, 2011, 06:14:47 »

Piąte jajeczko jest ostatnim. Macieja wysiaduje twardo. Dziś chciałam ją spędzić z gniazda i zobaczyć czemu co chwile się wierci i poprawia coś pod sobą, ale się nie dała. Nie zeszła nawet gdy ją dotykałam i próbowałam odsunąć żeby zobaczyć jajeczka. W końcu dałam spokój, teraz siedzi spokojnie więc może sama sobie w końcu wszystko ułożyła tak żeby było wygodnie.
Zapisane

JANUSZK
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 35


« Odpowiedz #26 : Grudzień 08, 2011, 02:13:09 »

Witaj,miałem czyżyka [Carduelis spinus], który był oswojony tak jak twój Maciek. Latał po mieszkaniu i wszedzie mi towarzyszył. Pewnego letniego dnia drzwi na balkon były otwarte i firanka nie była
zaciągnieta i mój czyzyk wyleciał na balkon siadajac na kierownicy roweru który tam trzymałem.
Nie chciałem łapać go rękami, aby go nie spłoszyć i nie stracić. Tak wiec powoli wyszedłem na balkon
z klatką w której sypiał i dostawał pokarm. Zauważyłem że czyzyk był bardzo zdezorientowany nagłą
niespodziewaną '"wolnościa" i bardzo szybko wskoczył do wystawionej klatki, gdzie wyrażnie poczuł się
bezpiecznie.
Tutaj dygresja: jeżeli juz ktoś trzyma w domu jakieś luszczaki naszej fauny [w Polsce nielegalne i karalne] to niech mu nie przyjdzie do głowy np. na wiosnę wypuszczenie ich na"wolnośc". Ptaki te
trzymane w warunkach domowych przez dłuższy czas straciły instynkt samozachowawczy i wypuszczone w zasadzie skazane są na śmierc. Padna szybko ofiara drapieżników, albo po prostu
zdechną z głodu, szczególnie w wiosenny przednówek.
Zycie ptaków w mieszkaniu pięknie opisuje Jan Sokołowski "Tajemnice ptaków" I.W. "Nasza Księgarnia
1986]
Zapisane

morelee
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 63


WWW
« Odpowiedz #27 : Grudzień 08, 2011, 05:41:54 »

Dobrze Januszk że było to kiedyś.
Dosyć jest gatunków i odmian udomowionych ptaków które mogą sprawić tyle samo przyjemności nie narażając hodowcy na karę ani nie powodują zabijania dzikich ptaków. Prawda jest taka że za każdym nielegalnie odłowionym ptakiem w "chodofli" leży wiele martwych, które nie przeżyły samego łapania, transportu oraz niewłaściwych warunków przetrzymywania.

Gdybym zobaczyła w czyimś mieszkaniu dzikie ptaki to namawiała bym na ich oddanie do specjalistycznej placówki gdzie mogły by być na nowo przygotowane do życia na wolności a jeśli by się nie udało nakłonić rozmową to wiesz co jeszcze się robi. Straż miejska i inne upoważnione służby od czasu do czasu odbierają nielegalnie przetrzymywane zwierzęta.

Nie każdy ptak z niewoli ginie po ucieczce lub wypuszczeniu. Przykładem populacje zdziczałych papug mnichy nizinnej czy aleksandretty obrożnej żyjące również w wielu krajach Europy (również w Anglii). Same kanarki na Elbie dały dowód swojej zaradności i nie tylko przetrwały, ale i rozprzestrzeniły się na kontynent. Tak więc pewności co do losów uciekiniera nie ma, a zawsze lepiej dać szansę na naturalna życie. 
Zapisane

JANUSZK
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 35


« Odpowiedz #28 : Grudzień 08, 2011, 08:22:38 »

Opisałem przypadek ktory nie został zaieszczony na Wortalu
Zapisane

Fiolka
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 17


« Odpowiedz #29 : Grudzień 23, 2011, 12:32:50 »

Ja mam pytanie odnośnie oswajania.
Od poniedziałku mam kanarka... Już na drugi dzień zaczął śpiewać.
Jak się podchodzi do czy obok klatki piszczy, coraz mniej ale jednak.
Kupiłam deserówkę i co jakiś czas podchodzę i mu coś daję bo inaczej nie weŹmie
Kiedy mogę go puszczać po pokoju ? i czy macie jakieś rady na oswojenie?
Zapisane

Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!