Warunki hodowli ptakĂłw na wysokim poziomie

[RNA07TE]

troche odbieglismy od tematu watku

[yotan]

yotan amożna nagrywać kanarki harceńskie i to się udaje.

A nie jest tak, że jest relacja video na żywo, bez nagrywania? Nie wiem, bo nie biorę udziału w takich konkursach, ale raz byłem z ciekawości i to zaobserwowałem.

Czy Ty zawsze przyjmujesz pozycję kolanową bo możesz być w konkursach spalony na najbliższe kilka lat.

Nie rozumiem.

Przynajmniej 3 sędziów to może jest we Włoszech, u nas (dokładniej mówiąc: w Bydgoszczy) tylu na raz nie pamiętam. A ci, co byli, to jak się człowiek zapytał, dlaczego taka ocena, to się obrażali za podważanie ich kompetencji.

[yotan]

hencho52: na Twoją propozycję podałem konkretne argumenty. Skontruj je jakoś konkretnie, a nie idziesz na łatwiznę i posądzasz mnie o marudzenie. Dla ułatwienia rozwinę swoją wypowiedź:
robienie zdjęć, ich przechowywanie i publikowanie to są koszty - przy obecnej tendencji do cięcia kosztów i przy oszczędnościowej polityce PFO oraz znacznej większości hodowów takie przedsięwzięcie nie wchodzi w rachubę - chyba, że znowu mają wzrosnąć składki na PFO.
A co do "obiektywizmu zdjęć" - zawsze można powiedzieć, że ptak źle został uchwycony, oświetlenie było złe albo wymyśleć jeszcze inne powody, dla których zdjęcie jest gorsze niż rzeczywistość. Zresztą nie trzeba wymyślać, bo tak jest. Sędzia podczas oceny ptaków nie spogląda na nie przez ułamek sekundy, tylko przez przynajmniej kilka minut, czasami wraca do już ocenionej kolekcji, poprawia punktację. Tak więc zdjęcie nie oda rzeczywistości.

[RNA07TE]

ciekawe czy to jest zgodne z regulaminem? przeciez mamy prawo pytac nie mowie podwazac autorytetu pytac i prosic o wskazowki

[Piwek89]

Z tego co się orientuję to w Polsce trochę zbyt łatwo jest uzyskać uprawnienia sędziego. Za granicą trwa to o wiele dłużej i więcej warunków takowy sędzia musi spełniać. Z oceną ptaków na wystawach często jest tak że sędzia z góry widzi na ile oceni ptaka, a później tylko losowo rozpisuje punkty w tabelce, aby suma się zgadzała. Dzięki czemu hodowca nie ma rzetelnej informacji co jego ptaku jest słabszego a co lepszego, a co za tym idzie nad jakim elementem ma pracować. Dowodem tego jest również końcowe urywanie punktów za ogon lub wrażenie.

[hencho52]

hencho52: na Twoją propozycję podałem konkretne argumenty. Skontruj je jakoś konkretnie, a nie idziesz na łatwiznę i posądzasz mnie o marudzenie.

Nie da rady - to wszystko generuje koszty. Poza tym każdy może zarzucić, że zdjęcie jest złe. I nie da się udowodnić, że jest inaczej.

Czyto są te konkretne argumenty?

yotan czytaj ze zrozumieniem,
to organizator wystawy:
- zamawia sędziów ich opłaca więc może dokumentować ich pracę zdjęciami
- miałby udostępniać dokumentację fotograficzną razem z wynikami konkursu
- PFO, poszczególne związki i ich oddziały mają swoje strony internetowe więc nie mówmy o kosztach przechowywania

O pożytkach pisałem wcześniej

[RNA07TE]

ciekawe jak na zdjeciu uchwycisz pozycje i zachowanie ptaka? Moim zdaniem decyzji nie powinien podejmowac jeden sedzia aprzynajmniej 2 to zminimalizuje pomylki. A przed kazda wystawa powinno sie organizowac kurs szkoleniowy dla hodowcow prowadzony przez sedziow. Moze zapomnieli ze to oni sa dla nas anie my dla nich.

[yotan]

to organizator wystawy:
- zamawia sędziów ich opłaca więc może dokumentować ich pracę zdjęciami

Albo więc sędzia musiałby albo sam robić zdjęcia - na co się na pewno nie zgodzi - albo organizator musiałby zatrudnić dodatkową osobę, która robiłaby zdjęcia. Zdjęcia te powinny być jednakowe, ukazujące ptaka "w pełnej krasie", żeby widać było jego pełną postawę. Zdjęcie, które miałoby dokumentować i poświadczać ocenę ptaka powinno być zrobione tak, żeby tą ocenę można było na tym zdjęciu uwidocznić.

to organizator wystawy:
- miałby udostępniać dokumentację fotograficzną razem z wynikami konkursu

To znacznie podniosłoby cenę katalogu.

to organizator wystawy:
- PFO, poszczególne związki i ich oddziały mają swoje strony internetowe więc nie mówmy o kosztach przechowywania

To też są koszty - trzeba policzyć czas spędzony na wstawianiu zdjęć na portal, miejsce na tym portalu, do tego jeszcze koszty np. energii elektrycznej - to wszystko kosztuje... Nawet, jak ktoś się zadeklaruje, że zrobi to za darmo, to musi chociaż swój czas i prąd poświęcić, a to też kosztuje. A miejsce na serwerze za darmo nie jest.

[Granos]

yotan czytaj ze zrozumieniem,
to organizator wystawy:
- zamawia sędziów ich opłaca więc może dokumentować ich pracę zdjęciami
- miałby udostępniać dokumentację fotograficzną razem z wynikami konkursu
- PFO, poszczególne związki i ich oddziały mają swoje strony internetowe więc nie mówmy o kosztach przechowywania

O pożytkach pisałem wcześniej

hencho52-zrob na wystawie zdjecia wszystkim mini borderom,garbusom,japonskim,belgijskim itp tak amy Twoje zdjecie nie wypaczylo obrazu ptaka. Zycze szczescie.

[hencho52]

yotan to jest ostatni mĂłj post w tej sprawie do Ciebie gdyĹź:
- nie pisałem o katalogu i jego cenie
- w kosztach przechowywania to tworzysz fajne bajki
- nie rozróżniasz pojęć gdyż co innego jest dokumentowanie pracy sędziów a Ty mówisz o cenzurowaniu
- na wszystko mówisz nie ale nie potrafisz podać propozycji alternatywnych jedynie co Ci się udało to obrzucenie środowiska sędziowskiego błotem.

Dokumentowanie pracy sędziów już się odbywa poprzez pracę klapucha i jego relacje z wystaw, dzisiaj JAD wstawił piękne zdjęcia lizarda i glostera z ocenami i nazwiskiem hodowcy i każdego kto na wystawach robi zdjęcia i wrzuca je do sieci. To jest trend postępujący czy nam się podoba czy nie podoba. Uważam, że ten trend należy ująć w ramy organizacyjne i nadać mu przyśpieszenia.

[yotan]

hencho52: przepraszam, że źle Cię zrozumiałem. Czytając Twoje posty na prawdę odniosłem wrażenie, że chcesz dokumentować pracę sędziów robiąc po 3 zdjęcia każdemu ptakowi do dziesiątego miejsca włącznie... Po tym jak napisałeś zaś, że zdjęcia powinny być udostępniane razem z wynikami konkursów, to założyłem, że chodzi Ci o umieszczanie ich w katalogu.

Wg mnie klapuch zrobił dokumentację wystawy, a nie pracy sędziów czy też ocen.

Nie mówię "nie" na wszystko. Po prostu neguję pomysły lub ich składowe jeśli wydają mi się złe. Staram się to robić konstruktywnie, argumentując jak tylko mogę najlepiej. Uważam, że konstruktywna krytyka może wnieść wiele dobrego. Uważasz, że powinienem wszystko chwalić?

[papuga]

PFO nigdy się nie zgodzi ocenianie jednego ptaka przez 2-3 czy więcej sędziów. Z różnych powodów od ekonomicznych po zwyczajne i prozaiczne jak brak sędziów. Jedyną formą oceny sędziów na jaką zezwala obecne PFO jest ta bzdurna ankieta, którą załączam pod postem. Obecny status quo jest dla PFO idealną sytuacją, bowiem to PFO rozdaje karty.

Sędziowie, ich wykształcenie i dokonania to tylko jedna strona medalu. Wiadomo, że siłą napędową hodowli są wystawy. Każde stowarzyszenie powinno organizować ich jak najwięcej. Jedna wystawa w roku to minimum. Tymczasem są w Polsce stowarzyszenia, które od lat nie zorganizowały żadnej wystawy. Ba nawet są taki, które od chwili powstania nie zorganizowały żadnej wystawy i PFO ten fakt nie tylko toleruje, ale i po cichu popiera. Może ktoś z PFO wreszcie wyjaśni dlaczego tak się dzieje?

W Polsce brak jest wystaw specjalistycznych. W ciągu ostatnich kilku lat odbyły się jedynie wystawy specjalistyczne dla kanarków śpiewających. Czy to jest szczyt mozliwości tkwiących w stowarzyszeniach?

Sam jeżdżę na specjalistyczne wystawy do Czech, bo tam prawie co tydzień przez całą jesień mam specjalistyczne wystawy papug. Wystawy na europejskim poziomie i w europejskiej oprawie. A u nas? Żadnej specjalistycznej wystawy papug!

Dalej nie ma żadnego wsparcia organizacyjnego przy imporcie ptaków ras rzadkich. Kilka dużych papug sprowadziłem we własnym zakresie, a na moją propozycję wsparcia takich działań PFO nawet nie raczyło odpowiedzieć.

Chciałem zaprosić jednego z moich czeskich kolegów na ocenę egzotyki na jakiejś polskiej wystawie, ale nikt nie był tym zainteresowany.

Po co nam te stowarzyszenia? Po co nam to PFO?

Chcąc hodować ptaki na światowym poziomie trzeba wszystko zrobić samemu, bo polski hodowca nie otrzymuje żadnego wsparcia. Myślę, że Panowie Gabriel Zawadzki i Zdzisław Mikuła i inni wszystko co osiągnęli jakieś sukcesy zawdzięczają tylko sobie.

Trzeba nauczyć się hodowli, trzeba pozyskać do hodowli odpowiednie ptaki, trzeba nauczyć się genetyki, poznać ustawodawstwo, trzeba wstąpić do jakiegoś zagranicznego stowarzyszenia i dopiero potem można zająć się hodowlą ptaków na światowym poziomie.

[klapuch]

Wg mnie klapuch zrobił dokumentację wystawy, a nie pracy sędziów czy też ocen.

Dokładnie tak. A nawet jakby trafił się odważny sędzia to i tak można zrobić zdjęcie w trakcie oceny, które i tak niczego nie powie.
Ale mam pomysł. Sprzęt jest, chęci są. Proponuję znaleźć sędziego - wystarczy jeden, który odważy się dokonać oceny ptaków przed kamerą, opisując i uzasadniając liczbę punktów za poszczególne pozycje. Oferuję sprzęt, czas i obróbkę. Warunek - w miarę blisko i ocena ma dotyczyć glosterów. Ktoś chętny?
(Taki Ĺźarcik, ha ha.)

W Polsce brak jest wystaw specjalistycznych.

A puchar kanarków kształtnych?

[JAD]

Po co nam te stowarzyszenia? Po co nam to PFO?

Po co nam papuga?

trzeba wstąpić do jakiegoś zagranicznego stowarzyszenia i dopiero potem można zająć się hodowlą ptaków na światowym poziomie.

Zapisz się tam i od razu na jakieś zagraniczne forum

[papuga]

A puchar kanarków kształtnych?

To typowa wystawa zbiorowa. Gdyby był to Puchar Glosterów, Puchar Japońskich Garbusów to inna sprawa.

Po co nam papuga?

A po co mnie atakujesz bezpodstawnie? Jeśli jesteś innego zdania niż ja to uzasadnij to proszę.

Zapisz się tam i od razu na jakieś zagraniczne forum

Już to zrobiłem kilka lat temu. Nawet trochę opanowałem języki obce. I chwała takim ludziom, którzy odważą się wstąpić do zagranicznych stowarzyszeń by uzyskać wiedzę o ptakach i hodowli. Nie należy się tego wstydzić. Wszystkich do tego gorąco namawiam. Wszyscy, którzy odnieśli jakieś znaczące sukcesy na zagranicznych wystawach należą do zagranicznych stowarzyszeń. Taka jest prawda i trzeba to zaakceptować, jeśli się chce coś zdziałać na wyższym poziomie.