Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Mam na imię Aga, mieszkam w Poznaniu, i właśnie dałam się na nowo opętać starej, ptaszęcej miłości. Ale może od początku
Moja przygoda z kanarkami zaczęła się, kiedy byłam jeszcze w podstawówce - wtedy dostałam od rodziców Kubusia, pomarańczowego kanarka, który spędził z nami jakieś 9 lat. Potem przez jakiś czas towarzyszyła Kubie Klementynka, a kiedy on odszedł - przyszedł Pikuś, uroczy biały kanarek z koroną

A potem była jakaś długa przerwa na studia, jedne i drugie, okres totalnie bez-zwierzątkowy (no, może prócz myszek

). No i niedawno poczułam, że pora z coś z tym zrobić. Na to konto od 3 tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką kanarka - Dżordża oraz parki amadynek - Gonza i Zuzi.
Niestety ich pobyt u mnie zaczął się dość niefajnie, bo kilka dni po zakupie okazało się, że Zuzia jest chora na kokcydiozę, która na szczęście została w miarę szybko zdiagnozowana. Dziś Zuzia czuje się już lepiej, i mam nadzieję że razem z pozostałą dwójką spędzi u mnie dużo czasu
