Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 07:15:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy oddzielacie młode z pierwszego lęgu przed następnym?  (Przeczytany 3956 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
oranżada
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 74


« : Czerwiec 25, 2014, 09:26:44 »

Moje amadyny w pierwszym lęgu odchowały 6 młodych, zostawiłam je razem z rodzicami ponieważ nie zauważyłam żeby im przeszkadzały. Para przystąpiła do kolejnego lęgu, a młode zamiast przeszkadzać pomagały w wysiadywaniu, a teraz w karmieniu. Nowych młodych jest piątka, która jest  karmiona przez 2 rodziców i 6 rodzeństwa, mają jak w raju. Gdzieś już o tym czytałam, że młode z poprzedniego lęgu pomagają w kolejnym, stąd moje pytanie dlaczego wśród hodowców panuje opinia, że młode trzeba oddzielić? Chodzi o wielkość klatek, że na taką rodzinę potrzeba większej? Przecież ptaki tak wychowane będą lepszymi rodzicami.
Zapisane

CarIvan
Gość
« Odpowiedz #1 : Czerwiec 26, 2014, 07:49:38 »

Moje amadyny w pierwszym lęgu odchowały 6 młodych, zostawiłam je razem z rodzicami ponieważ nie zauważyłam żeby im przeszkadzały. Para przystąpiła do kolejnego lęgu, a młode zamiast przeszkadzać pomagały w wysiadywaniu, a teraz w karmieniu. Nowych młodych jest piątka, która jest  karmiona przez 2 rodziców i 6 rodzeństwa, mają jak w raju. Gdzieś już o tym czytałam, że młode z poprzedniego lęgu pomagają w kolejnym, stąd moje pytanie dlaczego wśród hodowców panuje opinia, że młode trzeba oddzielić?
Jedne nie przeszkadzają i pomagają a drugie mogą uszkodzić jaja z kolejnego zniesienia. Dlatego ja min. odsadzam młode jak się usamodzielnią na tyle że same jedzą bez problemu i tutaj też bywa różnie, miałem takie młode które po 12 dniach od wyjścia z budki odstawiłem bo same wszystko jadły a rodzice przestały je karmić a miałem i takie które były 21 i 30 dni też z starą parą. Parze jednak po wyjściu młodych z budki odrazu tego samego dnia zabieram budkę by stara para zajęła się lepiej młodymi i nie dążyła do szybszego położenia kolejnych jaj a bez budki i mając młode do karmienia tak szybko nie położą jak mając budkę. Tym samym odpoczną trochę i ustabilizują układ pokarmowy przed kolejnym okresem 14-15 dni znikomego jedzenia bo na jajach jak siedzą nie zjadają nawet połowy tego co normalnie gdy są poza okresem lęgowy lub gdy mają młode (wtedy idzie sporo więcej karmy i inna składem, przynajmniej u mnie). Nie zauważyłem by wpływało to w jakiś sposób na ich właściwe zachowywanie sie w kwestii dalszej hodowli, wysiadywania jaj czy opieki nad młodymi. Mrugnięcie
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #2 : Czerwiec 26, 2014, 11:01:59 »

Zawsze wydawało mi się, że ptaki wysiadujące muszą jeść więcej, żeby mieć energię na ogrzanie jaj, tym bardziej, że siedzą na nich niemal nieruchomo przez kilka godzin.
W swojej hodowli już od kilku lat nie zabieram młodzieży od rodziców, jeśli rodzice na to pozwalają. I obserwacje mam podobne, jak oranżada. Co prawda kolejny lęg zazwyczaj nie jest już tak udany, jak pierwszy, bo nie wszystkie jaja są zalężone, część może ulec zniszczeniu. Ale zawsze młode z drugiego lęgu są większe, niż te z pierwszego, co zdecydowanie rekompensuje mi niższą "wylęgowość". Lęgi takie prowadzę u amadyn wspaniałych, mniszek oraz astryldów malowanych. Robię tak dlatego, że wyczytałem kiedyś w "mądrej" książce, że jedną z przyczyn coraz większych trudności w hodowli mniszek (oprócz mamkowania przez mewki) jest utrata zachowań/instynktów socjalnych, które w naturze u tych stadnych ptaków są bardzo wysoko rozwinięte.
Zapisane


myszaq
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Poznań
Wiadomości: 74



« Odpowiedz #3 : Czerwiec 27, 2014, 08:24:07 »

Hmmm, ok - rozumiem zasadność zostawiania młodych z pierwszego lęgu, jeśli rzeczywiście CHCE SIĘ puścić parę od razu na drugi.

Ale w moim przypadku - chcę te ptaszki przeparować... To znaczy, w ogóle myślę o tym, żeby tego pastelowego, skubiącego samczyka wymienić na innego - tym bardziej, że w tym momencie naprawdę przyczepił się do samiczki, i spokoju jej nie daje - jest wobec niej bardzo brutalny. Tak jak jest świetnym ojcem (karmi młode naprawdę super - mimo że tez trochę poddziobuje), to mężem - raczej kijowym Język Dlatego postanowiłam, że sprawię jej innego niebieskiego partnera - tak żeby mieć święty spokój, i żeby mi nie siedziała cały czas łysa.

Tak więc wczoraj zabrałam im budkę na cały dzień (oddałam wieczorem, żeby zobaczyć czy młode będą jeszcze chciały w niej spać). W sumie okazało się, że 3 z 5 młodych już wybrały nocleg poza budką, więc dziś rano ją zdjęłam i już nie oddam. Samczyka jeszcze trochę z nimi zostawię - póki dokarmia, a potem młode z samiczką pójdą do fruwalki, a on - no cóż, zostanie wymieniony na "lepszy model" Mrugnięcie

Gdyby tylko nie było z nim problemu, to nawet bym się nie zastanawiała, i nie kombinowała z oddzielaniem (póki bym nie miała naprawdę ważnego powodu)...
Zapisane


Now, bring me that horizon...
CarIvan
Gość
« Odpowiedz #4 : Czerwiec 28, 2014, 05:27:45 »

Zawsze wydawało mi się, że ptaki wysiadujące muszą jeść więcej, żeby mieć energię na ogrzanie jaj, tym bardziej, że siedzą na nich niemal nieruchomo przez kilka godzin.
A widzisz ja patrząc w karmidła jestem pewien że nie zjadają nawet połowy tego co dostają normalnie latając będąc poza lęgami i póki nie siądą na jaja, jak siądą jedzą niewiele i są trzymane tylko na samej mieszance ziarn uboższej niż normalnie by nie powodować zbytniego pobudzenia układu pokarmowego co wiąże się z normalnym i jak zauważysz częstym u ptaków oddawaniem kału.  Mrugnięcie
Zapisane

FirmaGlosterek
logo
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 91



WWW
« Odpowiedz #5 : Lipiec 21, 2014, 01:55:55 »

W moim przypadku młode trzymam około 20 dni po wyjściu z budki
budkę zabieram po tygodniu od wyjścia młodych
po przeniesieniu młodych do wylotki zakładam budkę i podaje na nowo jajko

Metoda się sprawdza , raz zdarzyło się że samica chwytała młodego za głowę i szarpała go intensywnie, musiałem przenieść go do innej klatki i dokarmiałem go przez kilka dni mieszanką do karmienia małych papug z CeDe
Zapisane


Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!