Dlatego takie osoby jak Ty Przemku oraz inne osoby bez pojęcia o medycynie nie powinny brać się za leczenie, nawet ptaka, zwłaszcza przez internet!
Skąd masz pewność Marcin że ja nie mam pojęcia jak leczyć ptaki?, nie mam wykształcenia medycznego w tym kierunku ale doświadczenie w tym temacie niemałe wcale niekoniecznie związane z akurat amadynami ale ogólnie łuszczakami.
Ten lek nie jest bezpieczny, nie powinien być stosowany z byle powodu i na wszystko. Stosowanie go bez wskazań i bez zaleceń może spowodować niepotrzebne straty w hodowli, a także - co ważniejsze - narastanie oporności patogenów na antybiotyki.
Póki co nie jedną amadynę i kanarka uratował ten lek od śmierci bez strat w hodowli, oczywiście dawka i pozostała profilaktyka w trakcie leczenia jest bardzo ważna. Częstokroć korzystniejsza dla początkującego hodowcy z problemami jest rada kogoś z doświadczeniem niż diagnoza lekarza, który nie ma pojęcia o leczeniu ptaków a w Polsce mamy tych z wiedzą bardzo niewielu - z prostego powodu - większość leczy kotki i pieski, z ptakami nikt do weterynarza nie biega bo wizyta jest zbyt droga a i tak wet. pojęcia przeważnie nie ma jak pomóc ptakowi.
był tam jedynie rozpisany sposób dawkowania
Jak zalecił lekarz go podawać?
Yotan przecież wspominałem, że ten gościu średnio pisze i czyta. Jak zapytasz Go o życie seksualne mrówek, to też Ci odwali elaborat, bo jest /jasnowidzem/ Jackowskim z Człuchowa, bo przecież na wszystkim się zna. Powiem tak: dla hodowców początkujących jest zagrożeniem - przez doświadczonych ignorowanym
Masz jakieś parcie na moją osobę czy co bo jakoś nie zauważyłem byś udzielił się w temacie merytorycznie tylko klepiesz nie wiadomo po co czepiając się mnie bezpodstawnie. Masz inne zdanie napisz je i doradź koleżance a nie komentujesz zaśmiecając wątek, nie wiesz co napisać by jej doradzić może daj sobie na wstrzymanie z klikaniem w klawiaturę bo na mnie to wrażenia nie robi.