Przecież członkowie najjaśniejszej rady federacji nie mają czasu.Poza tym,to pytanie do sekcji sędziów
Podążając naturalnym tokiem rozumowania,gdy wprowadzana jest nowość(szeroko pojętą nowość),należałoby przeprowadzić szkolenie sędziów,na którym rzeczeni(modne słowo)zapoznają się z wprowadzonymi zmianami.Kto widział szkolenie doskonalące sędziów?
Natomiast argumenty broniące członków najjaśniejszej rady federacji przypominają mi Wajdę lat 70-tych.
"Nie grzebcie Papuga w tematach,które Was nie dotyczą,bo możecie narazić się na kłopoty i jeszcze pociągniecie innych za sobą.Pozwólcie partii,przepraszam,federacji realizować wspólną linię.Podjęte działania nieuchronnie zbliżają nas do celu.Czas jest trudny,wymaga wyrzeczeń,ale partia,przepraszam,federacja zmierza w jedynie słusznym kierunku.Nie potrzebujemy wichrzycieli,sabotażystów i imperialistycznych szpiegów,którzy tylko czekają na potknięcia wspólnoty."
Jest jeszcze nadzieja we mnie.To ta otrąbiona współpraca z Kanadą,ona wlewa otuchę w me serce.