Wasik85 błąd popełniłeś już na starcie czyli kupiłeś kanarki w zoologicznym. W 90% przypadków w sklepach są samice które nie nadają się już do hodowli bo są np za stare, w ogóle nie przystąpiły do lęgów lub lęgi odbywały nieprawidłowo (np schodziły z jajek lub nie karmiły młodych). Smutne ale prawdziwe, niestety sklepy takie ptaki biorą bo najczęściej hodowcy (a właściwie pseudohodowcy) takie samice oddają za małe pieniądze a wiadomo dla sklepu jest to większy zysk bo o to chodzi w handlu. łatwiej trafić na dobrego samca do hodowli ze sklepu jeżeli zostanie spełniony warunek że ptak który jest sprzedawany jako samiec faktycznie tym samcem jest. Tak na marginesie powiem że nie spotkałem jeszcze sprzedawcę który potrafił rozpoznać płeć ptaka po kloace (już nie wspomnę o tym że większość sprzedawców bała się lub nie umiała tego kanarka nawet złapać do ręki). Może się trochę za bardzo wymądrzam ale pracowałem jakiś czas w dużym sklepie zoologicznym i wiem jak to wygląda również "od środka". A poza tym sam zaczynałem od ptaków z zoologicznego i nic nie wyhodowałem. Dopiero jak kupiłem młode ptaki na wystawie udało mi się odchować pierwsze młode. A wracają do twoich ptaków
wasik85, w twojej hodowli nie występuje typowy cykl roczny. W takiej zwykłej hodowli (gdzie ptaków się nie wystawia na konkursach) ja ten cykl dziele na następujące fazy:
-zimowanie ptaków (uważam że tutaj musi być temperatura w pomieszczeniu z samicami/samicą niższa nic będzie podczas lęgów np 10-13 stopni C, brak pokarmów "pobudliwych" i przede wszystkim nie przedłużany dzień świetlny)
-przygotowanie ptaków do lęgów (najlepiej jak możemy stopniowo zwiększać temp. pomieszczenia ale jak będzie od razu ta temp. około 20 stopni C to nic się nie stanie. Do tego oczywiście stopniowo wydłużamy dzień i podajemy pokarmy "lęgowe" - jajko, kiełki. U mnie nie zawsze maja kiełki więc jak nie mają to daje im dodatkowo wit. ADE.
-okres lęgów (to jest zbyt obszerny temat żeby go opisać w paru zdaniach więc zapraszam do lektury stonek lub forum)
-pierzenie
-przygotowanie do zimowania.
To jest taki najprostszy podział, można tu jeszcze dodać jakieś fazy ale ogólnie tak to wygląda. U ciebie nie ma takiego typowego cyklu bo cały czas u ciebie jest wyższa temperatura i wydłużony dzień, więc ten rytm roczny jest zachwiany i dlatego uważam że twoje ptaki mogą zacząć lęgnąć o każdej porze roku bo one nie czują kiedy jest wiosna/lato a kiedy jesień/zima (i dlatego u takich ptaków, trzymanych w podobnych warunkach zdążają się pierzenia o każdej porze roku a właściciele są póŹniej zaskoczeni).
Jeżeli masz jeszcze chęci to możesz z tymi ptakami spróbować, jeżeli sie oczywiście nie rozpierzą. Ale radzę ci wykonać następujące rzeczy:
-oddzielić samca i samicę do osobnych klatek
-codziennie podawać jajko (polecam naturalne jajko kurze)
-zalecałbym również dać wit E. Ja stosuje witaminy dla gołębi:
http://www2.biofaktor.pl/?go=produkt&id=220Teraz dzień jest już dość długi a temperatura dość wysoka więc więcej tym ptakom nie trzeba.
A poza tym jeżeli chcesz odchować jakieś młode to kup sobie młode ptaki, najlepiej od hodowcy. Najlepiej jak kupisz w miesiącach sierpień, wrzesień, paŹdziernik. JAk ptaki będą już dojrzałe a bedziesz je trzymał w takich warunkach w jakich trzymasz do tej pory to już nawet w listopadzie/grudniu mogą przystąpić do legów. Tylko z drugiej strony dopuszcanie zbyt młodych ptaków do lęgów tez nie jest wskazane wieć bedziesz musiał ich popęd regulować pokarmem, ale to tez nie zawsze jeds w 100% skuteczne, wyższa temperatura i dłuższy dzień zrobia swoje. Gdybyś miał jakieś pytania lub coś z tego co napisałem było nie jasne postaram się pomóc.
Pozdrawiam Tomek Balcarek