Ja się zastanawiam, czy oprócz numerów obrączek nie warto byłby wpisywać w rodowody kolor upierzenia ptaka? Jasne, hodowcy znają swoje ptaki- szczególnie jeżeli prowadzi się jakąś dokumentację hodowlaną. Ale np. ja, kupując ptaka, często pytam czy możliwe byłoby dowiedzieć się o kolory przodków do 3-ech pokoleń wstecz- i jak się okazuje, nie jest to niemożliwe

. W niektórych przypadkach może pomóc w określeniu cech genetycznych posiadanego osobnika (np. przypomnę dyskusję o przenoszeniu barwy fawn u glosterów).