zakup kanarka w sklepie zoologicznym

[Marian_P]

Często odwiedzam rĂłzne sklepy zoologiczne i pragnę się z Państwem podzielic  zaobserwowanymi przeze mnie uwagami.Pierwsza sprawa to cena kanarkĂłw,ktĂłra jest moĹźna powiedzie kosmiczna w stosunku do jakości ptakĂłw,choc czasem zdarzają się wyjątki od tej regóły.Następnie pragnę zwrĂłcic uwagę na moim zdaniem wadliwą a nawet szkodliwą ekspozycję kanarkĂłw.Często widziałem jak są umieszczone w klatkach nad papugami kanarki ras śpiewających.Kolejna sprawa to stan zdrowia oferowanych kanarkĂłw.Pewnego razu kupuiłem samczyka kasztana,ktĂłry mi się bardzo spodobał.W domu kiedy się dobrze przyjĹźałem okazało się,Ĺźe otwiera dziĂłb z ktĂłrego wypływa surowiczo-wodnista wydzielina.Pewnego razu będąc w sklepie zaobserwowałem,ze na Ĺšerdce siedzi kanarek,z opuszczonymi skrzydłami,był osowiały.Reasumując naleĹźy się przed zakupem kanarkĂłw dobrze im przyjrzec,sprawdzic stan upierzenia i czy na skĂłrze nie ma wykwitĂłw.Bardzo waĹźną cechą jest zachowanie się ptaka.

[rufin]

sklepy zoologiczne to handlarze, rzadko dbają odpowiednio o ptaki, hodowcy w sklepach zoologicznych ptaków nie kupują, kupują ludzie, którzy chcą ptaszka do domu, dla dziecka... Rzadko zdaża się, ze własciciele sklepów znają sie na ptakach lub je hodują, znam pana, który ma sklep zoologiczny i jest hodowcą różnego rodzaju gadów, węże, jaszczurki, żółwie u Niego mają wielkie terraria itd, ptaki - siedzą w małych klatkach gdzieś z boku, traktowane jako towar do sprzedania. Ceny są wysokie a ptaki najczęściej kiepskiej jakości i zdrowia, bo który hodowca sprzeda swój przychówek do sklepu zoologicznego, przede wszystkim za kiepskie pieniądze, bo sklep musi mieć zysk na sprzedaży ptaka...
Polecam kupno kanarka bezpśrednio od hodowcy, których u nas nie brakuje :-)

[Kolega_Jaszczur]

Gdy kupowałem klatkę dla mojego kanarka to zobaczyłem jak niekompetentna obsługa tam była...
Klatka z kanarkiem o rozmiarach (na oko) 20x20x20, umieszczona na wysokości pasa. Gdyby tego było mało sięgając po klatkę na regale lub półce za każdym razem sprzedawczyni potrącała klatkę z biednym zwierzaczkiem
Gdy pytałem się:
jaka to rasa-nie wiem-no ok, ma prawo
jest młody czy stary-nie wiem-może jest nowa
jaką ma płeć-nie wiem-bez komentarza
Za 120 albo 150zł miałbym kupić kanarka tak gnębionego, o którym NIC nie wiem? Chyba tylko po to, żeby ulżyć mu w cierpieniu...