Zimowa opieka nad ptakami.

[DarekF]

Opieka nad ptakami w zime jest dosyć prosta ale bardzo przydatna.

Wystarczy zawiesić w ogrodzie a jeśli ktoś niema to np. w parku karmnik wykonany z drewna albo kupić plastikowy pojemnik na ziarno z drążkami aby mogły sobie usiąść ptaki.

Jesli chodzi o ziarno to można podawać tłuste ziarna , które pozwolą im przetrwać zime min.:
*siemię lniane
*słonecznik
*murzynek.
*rzepik.
*proso


dodatkowo podajemy ziarna zbóż i innych roślin które można dostać w mieszankach.

Kolejna wskazana rzecz to tłuszcz zwierzęcy , słonina (koniecznie surowa), łój .
Mozna także wymieszać wytopiony tłuszcz z ziarnami .

Jedną najważniejszą sprawą jest to iż:

Wszystko co podajemy ptaką musi być świeĹźe , ziarna niezatęchłe a tłuszcz surowy  , NIESOLONY sĂłl to dla ptakĂłw trucizna.

Dodatkowo można ptaką dać suszone owoce głogu , jarzębiny , ligustru, jabłko ,


Dobrą sprawą jest zrobienie dużego karmnika do którego mniejsze ptaki jak np. wróble, sikorki, mogą się schować przed deszczem, śniegiem i wiatrem.

[men]

Witam.
Dokarmiam ptaki zimową porą w pracy.Prznoszę karme dla kanarków,slonine,szmalec z ziarnami słonecznika,suchy chleb.Zmiennicy przynoszą też co mają.Mamy stałych bywalców.Jezeli ktoś
zdecydował się na dokarmianie ptaków to dokarmiac przez całą zime.

[rufin]

ja daje ptakom do karmika resztki pokarmu kanarków (to co zostaje w pojemnikach moich kanarków, zawsze coś tam zostanie poza łuskami), do tego dużo słonecznika, konopie, kukurydzę (dla sikorek), pszenicę, owsik, rzepak i trochę nasion ostu (jest drogi :/ )
do tego słoninę, karmik mam duży, teraz kiedy wszystko jest pod śniegiem przylatuje do niego dużo ptaków, najwięcej sikorek bogatek, kilka modrych,codziennie rano około godziny 8 już jest stadko szczygłów (około 15sztuk), przylatują też dzwońce -to karmik przy polach, przy domu mam drugi gdzie sypię tylko pszenicę - tam rządzą wróble...

[PaleNisko]

Mam pytanie. Mówi się, że jak się zacznie dokarmiać ptaki za pomocą karmnika, to trzeba to robić przez całą zimę, bo ptak będzie szukał jedzenia tylko u nas. A jeśli mieszkam koło parku, w okolicy jest mnostwo drzew i pewnie mnóstwo ptaków. Będą się one codziennie zlatywać chmarami i nie dość, że mogą się bić, to jeszcze dla ostatnich może zabraknąć jedzenia. No i jeśli czasem np. wyjadę na tydzień gdzieś na wakacje, to czy waszym zdaniem ptaszki sobie poradzą?