No i mamy kolejny spór z cyklu sporów o nic. Zapraszam wszystkich do poczytania korespondencji na linii PFO-PZHKIPE.
Jednego nie rozumiem. Po co?
Mam wrażenie,że znowu będziemy świadkami napinki, z której nic dobrego nie wyjdzie dla hodowców.
Ja zapytam tak. Co ze standartami, które ciągle, od wieków opracowuje mój ulubiony wszechpseudoekspert?Gdzie one są? Jak zachęcić młodych ludzi do wstępowania do klubów? Co,jeśli PZHKiPE wystąpi z PFO? Jakie działania PFO podejmuje względem młodych klubowiczów? Czy to nie jest ważniejsze od tego, co kto komu może i gdzie? Bo ja myślę,że tylko... skoczyć...

Trzymam kciuki za nowego prezesa.Paweł, odpisz im po góralsku, od serca.