W kwestii szkolenia młodych się nie wypowiem bo hoduję Glostery.
Natomiast, jeśli chodzi o lęgi to mam praktycznie taką samą sytuację jak Ty - też zaczynam o 6:00, z tym że pracuję 3 dni i mam 3 dni wolnego, a pracę kończę o 18:00.
Jajka zawsze podmieniałem po pracy, jednak żona postanowiła że mi w tym pomoże i jak widzi nowe jajo to zamienia je na sztuczne. Oczywiście nie zawsze, bo np. nie pogoni ona samicy aby sprawdzić gniazdo, robi to tylko wtedy gdy w gnieździe nie ma samicy. Czasem bywa że jak światło zaświeci się przed 5-tą, a ja idę do ptaków ok 5:15 to samica ma nowe jajko, wtedy mam możliwość podmiany, ale trafiło mi się tak tylko 2 razy.
W czasie lęgów światło świeci się już od 5-ej / 5:15 to ja wtedy mam chwilę aby dać im świeże jajko, później żona w ciągu dnia wymienia jajko na świeże jakieś 2 razy.
Wieczorem po pracy zabieram jajko, myję karmidła, daje nową porcję ziaren i tyle.
Także generalnie pisząc to mam pomocnika
