Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 06:45:13 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Lęgi u Balcara  (Przeczytany 4301 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Balcar
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

Orzesze-Królówka
Wiadomoci: 219



« : Czerwca 19, 2009, 01:13:30 »

Na mojej stronie krótki opis sezonu lęgowego 2009.
http://mojekanarki.w.interia.pl
Zapisane


feno-typ
Go
« Odpowiedz #1 : Czerwca 19, 2009, 02:54:14 »

Na mojej stronie krótki opis sezonu lęgowego 2009.
http://mojekanarki.w.interia.pl

Świetna relacja. Czytałem z wielkim zainteresowaniem Umiech Gratuluję aż tylu ptaków tegorocznego przychówku i życzę powodzenia na jesiennych wystawach!

Miałbym tylko jedno dodatkowe, dotyczące statystyki pytanko, a mianowicie od ilu konkretnie samic pochodzi tych 148 młodych?

Pozdrawiam
Zapisane

tymm
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2012
Wiadomoci: 376



« Odpowiedz #2 : Czerwca 19, 2009, 05:09:38 »

Tomek naprawdę świetne relację, dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Czekam na kolejny tekst o przygotowaniu do wystaw. życzę Ci samych sukcesów na wystawach, szczególnie najwyższych miejsc na podium.
Pozdrawiam!
Zapisane

Balcar
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

Orzesze-Królówka
Wiadomoci: 219



« Odpowiedz #3 : Czerwca 22, 2009, 10:39:14 »


Miałbym tylko jedno dodatkowe, dotyczące statystyki pytanko, a mianowicie od ilu konkretnie samic pochodzi tych 148 młodych?


Pisząc te sprawozdanie chciałem podać tą ilość samic ale uznałem że dzieląc liczbę młodych przez ilość samic otrzymamy wynik trochę "fałszywy". Dlatego że ja nie wyciągałem od samic maximum czego mogły dać. Niektóre samice miały 3 legi niektóre 2 lęgi a niektóre tylko jeden. Ja nie chciałem więcej jak 150 młodych bo po pierwsze nie miałem więcej obrączek ale co ważniejsze nie miałem więcej miejsca, więc na taka ilość się nastawiałem. Ale powiem też szczerze, że dokładnie nie wiem ile samic dopuściłem do lęgów. Przed sezonem miałem około 40 samic. Ale na początku sezonu sprzedawałem samice które jeszcze mi nie poszły a które uznałem że nie są mi potrzebne aż tak bardzo.
Zapisane


feno-typ
Go
« Odpowiedz #4 : Czerwca 22, 2009, 12:26:41 »


Miałbym tylko jedno dodatkowe, dotyczące statystyki pytanko, a mianowicie od ilu konkretnie samic pochodzi tych 148 młodych?


Pisząc te sprawozdanie chciałem podać tą ilość samic ale uznałem że dzieląc liczbę młodych przez ilość samic otrzymamy wynik trochę "fałszywy". Dlatego że ja nie wyciągałem od samic maximum czego mogły dać. Niektóre samice miały 3 legi niektóre 2 lęgi a niektóre tylko jeden. Ja nie chciałem więcej jak 150 młodych bo po pierwsze nie miałem więcej obrączek ale co ważniejsze nie miałem więcej miejsca, więc na taka ilość się nastawiałem. Ale powiem też szczerze, że dokładnie nie wiem ile samic dopuściłem do lęgów. Przed sezonem miałem około 40 samic. Ale na początku sezonu sprzedawałem samice które jeszcze mi nie poszły a które uznałem że nie są mi potrzebne aż tak bardzo.

Pytałem tak z czystej ciekawości, bo oczywiście masz rację, że zwykłe dzielenie przychówku przez ilość samic niewiele mówi, tym bardziej jeśli ma się ich aż tak dużo...

Mam jeszcze jedną uwagę odnośnie tej podawanej odsadzanym od samic kanarczętom mokrej papki z pokarmu jajecznego, do czasu gdy ptaki nauczą się same gasić pragnienie. Słyszałem, że jest to trochę problematyczny sposób, bo zbyt mokry pokarm jajeczny bardzo szybko się psuje (fermentuje lub pleśnieje) i przyjmowany przez kanarczęta w dużych ilościach może prowadzić do nieżytów przewodu pokarmowego i ostrych biegunek. Podobno po odsadzeniu wystarczy podawać młodym ptakom dwa, trzy razy dziennie „mokre” jarzynki i owoce, jak jabłko czy ogórek. Ok. dwudziestopięciodniowe pisklęta potrafią już obdziobywać jabłko i ogórka, a kiedy na dodatek dostają miękkie i wilgotne skiełkowane ziarno, nie potrzebują niczego więcej i pokarm jajeczny można podawać im w formie normalnej kruszonki, a nie papki. Poza tym pod wpływem lekkiego pragnienia kanarczęta bardziej intensywnie szukają możliwości jego ugaszenia i ponoć szybciej odkrywają poidełko... Zresztą dla ułatwienia można w pierwszych dniach zamocować na kratkach kilka poidełek w różnych miejscach klatki, aby kanarczęta łatwiej je odnalazły.

Oczywiście nie traktuj tych uwag jako krytyki, bo każdy doświadczony hodowca (a za takiego Ciebie, pomimo młodego wieku, uważam) ma swoje sprawdzone metody hodowlane; to co powyżej napisałem ma być raczej takim uzupełnieniem, alternatywą, w przypadku gdyby ktoś mniej doświadczony miał jakieś problemy z powodu podawania papki...

Pozdrawiam
Zapisane

Balcar
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

Orzesze-Królówka
Wiadomoci: 219



« Odpowiedz #5 : Czerwca 22, 2009, 01:38:53 »



Mam jeszcze jedną uwagę odnośnie tej podawanej odsadzanym od samic kanarczętom mokrej papki z pokarmu jajecznego, do czasu gdy ptaki nauczą się same gasić pragnienie. Słyszałem, że jest to trochę problematyczny sposób, bo zbyt mokry pokarm jajeczny bardzo szybko się psuje (fermentuje lub pleśnieje) i przyjmowany przez kanarczęta w dużych ilościach może prowadzić do nieżytów przewodu pokarmowego i ostrych biegunek.
To jest oczywiście prawda że taki pokarm się szybko psuje. Ja wymieniam go 2 razy dziennie i to w zupełności wystarczy żeby się nie zepsuł (nie ma tez mowy o zostawieniu takiego pokarmu na następny dzień w klatce). 

Podobno po odsadzeniu wystarczy podawać młodym ptakom dwa, trzy razy dziennie „mokre” jarzynki i owoce, jak jabłko czy ogórek. Ok. dwudziestopięciodniowe pisklęta potrafią już obdziobywać jabłko i ogórka, a kiedy na dodatek dostają miękkie i wilgotne skiełkowane ziarno, nie potrzebują niczego więcej i pokarm jajeczny można podawać im w formie normalnej kruszonki, a nie papki.

Tego akurat nie wiedziałem, bo nigdy takich doświadczeń nie przeprowadzałem. Ale dodam jeszcze że czasem się zdarzy oddzielić młodsze młode niż 25-cio dniowe. A u takich młodych chyba tylko taka papka jest rozwiązaniem, bo takie ptaki mają jeszcze słabszy instynkt i ogórek może tu nie wystarczyć.
W przyszłym sezonie spróbuję zastosować twoje metody, czy będzie to dla mnie lepsze rozwiązanie - praktyka pokarze, a człowiek się przecież całe życie uczy. 
Zapisane


feno-typ
Go
« Odpowiedz #6 : Czerwca 22, 2009, 02:45:22 »

W tym roku zauważyłem, że kanarczęta częściej karmione przez rodziców czy nawet samą samiczkę, są bardziej „leniwe” i nie mają ochoty na naukę samodzielnego jedzenia... Zwykle są syte i śpią na patykach, a w lęgówce panuje zupełna cisza... Młode mojej weteranki, która w obu lęgach bardzo długo i intensywnie je karmiła, czasem wręcz napraszając się u piskląt o przyjęcie pokarmu, stawały się samodzielne dopiero po upływie miesiąca albo jeszcze póŹniej... Nawet już odsadzone od matki, potrafiły przez pierwszy dzień nawoływać ją od czasu do czasu...

Natomiast kanarczęta innej samiczki, które po wyfruwie z gniazdka karmione były coraz rzadziej, bo ich matka zajęta akurat była budową nowego gniazda, składaniem jajek lub rozpoczęła już wysiadywanie, zwykle już ok. 20 dnia, tuż po opanowanym jako tako skakaniu po żerdkach i na podłodze,  zaczynały myszkować po klatce w poszukiwaniu jedzenia... Takie młode kanarki poznać można po częstym proszącym popiskiwaniu i charakterystycznym kiwaniu się na nóżkach gdy tylko matka znajdzie się w pobliżu... Jeśli samiczka nie od razu reaguje na te prośby, albo robi to tylko wtedy, gdy młode są już bardzo nachalne, te nie mają innego wyjścia jak samodzielnie szukać pokarmu... Oczywiście najpierw są to takie nieporadne próby brania w dziobki wszystkiego co przypomina pokarm, ale przez to myszkowanie po dnie klatki młode bardzo szybko trafiają na miseczki z pokarmem i wkrótce uczą się samodzielnego napełniania żołądków... Zwykle w 24 – 25 dniu przestają w ogóle prosić o pokarm, tylko zaraz po przebudzeniu zeskakują do pełnych miseczek i jedzą samodzielnie.

Nawiasem mówiąc, wszystkie moje młode kanarki zaczynały samodzielne jedzenie od nieskomplikowanego łupania miękkich i wilgotnych skiełkowanych ziarenek, a nie od pokarmu jajecznego, który „odkrywały” zawsze dopiero póŹniej.

Tak więc lekki głód działa na młode „pedagogicznie” i nie wymaga natychmiastowej interwencji hodowcy; podobnie jest też z lekkim pragnieniem, już po odsadzeniu do osobnej klatki, który dość skutecznie mobilizuje młode do szukania poidełek...

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Czerwca 22, 2009, 08:22:45 wysane przez feno-typ » Zapisane

Strony: [1]   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!