W dniach 11-15 listopada 2009 roku w łódzkim Domu Kultury łDK odbyła się wystawa kanarków i ptaków egzotycznych organizowana przez łódzkie Stowarzyszenie Hodowców Kanarków i Ptaków Ozdobnych.
Opisywany przeze mnie w ubiegłym roku (
http://kanarki.eu/index.php/topic,524.0.html) regres w hodowli ptaków wyraŹnie się pogłębił. Ptaków było mniej niż w latach ubiegłych. Mniej było zarówno kanarków, jak i egzotyki. Jedna rasa kanarków śpiewających, cztery rasy kanarków kolorowych i cztery rasy kanarków kształtnych to bardzo mało, jak na łódŹ.
Kanarki kolorowe
Były najliczniejszą grupą kanarków na łódzkiej wystawie (73 ptaki). Wystawiono 14 kolekcji kanarków czerwonych, 2 kolekcje kanarków czerwono-czarnych, 1 - kanarków zielonych i kilka pojedynczych ptaków żółtych. Mało zarówno ras, jak i kolekcji. Najlepsza wydawała mi się (choć zaznaczam, że nie jestem żadnym ekspertem od kanarków kolorowych) kolekcja kanarków czerwonych nieintensywnych Mieczysława Kowalczyka. Dla tej kolekcji warto było przyjść na tę wystawę. Bez wątpienia były to ptaki wybitne.
Kanarki śpiewające
Wystawiono 11 kolekcji harcenów. Najlepsza okazała się kolekcja Franciszka Jaśniaka. Poziom wśród kanarków harceńskich bardzo słaby. Zwycięska kolekcja otrzymała zaledwie 344 punkty. Zdarzały się również kolekcje ocenione na mniej niż 300 punktów.
Kanarki kształtne
Najliczniejszą grupą kanarków kształtnych były tym razem glostery. Wystawiono aż 25 kolekcji glosterów. Szkoda, że wszystko wrzucono do jednego worka i glostery podzielono jedynie na korony i consorty. Glostery kolorowe czy intensywne nie miały szans z ptakami zielonymi. Wśród consortów zwyciężyła kolekcja Bogdana Zelecha, a wśród glosterów z koroną najlepsze okazały się trzy kolekcje Zbigniewa Ogórka. Oprócz glosterów na wystawie pojawiło się sporo borderów (37 ptaków). Najlepsza okazała się kolekcja Adama Sokoła. Bardzo dobre trzecie miejsce zajął debiutant Bartosz Granosik. Do Granosika należał też najlepszy ptak tej rasy, którego wybrano również najlepszym kanarkiem kształtnym wystawy. Trzecią rasą wśród kształtu były koroniaki niemieckie. Wystawiono zaledwie 2 kolekcje i dwa koroniaki pojedyncze. Najlepsza okazała się kolekcja Grzegorza Stasiaka. Na wystawie znalazły się również 4 lizardy wystawione pojedynczo. Wszystkie wystawił Zbigniew Ogórek.
Bastardy
Na wystawie znalazła się jedna kolekcja bastardów Piotra Małańczyka.
Egzotyka
Egzotyka stanowiła jedynie tło dla kanarków. Było jej bardzo mało. Wystawiono raptem 10 kolekcji. Wśród nich znalazły się amadyny wspaniałe, wróbliczki, nimfy, lilianki, rozelle białolice, aleksandretty obrożne i papużki faliste.
Sędziowie
Wystawę oceniali: Andrzej Mądry z Piotrkowa Trybunalskiego (kolor i kształt), Ryszard Rychter z Częstochowy (harceny) i Eugeniusz Jabłoński z Bydgoszczy (egzotyka). W ocenie kanarków kolorowych i kształtnych uczestniczył również w charakterze asystenta sędzia Krzysztof Wilczewski z Warszawy.
Ptaki wystawione poza konkursem
Na wystawie znalazło się sporo ptaków nieocenionych. Gdyby nie te ptaki wystawa byłaby bardzo skromna. Poza konkursem wystawiono m.in. garbusy japońskie, kanarki floreńskie i norwika. Hodowcy pokazali też sporo papug (m.in. amazonkę, nierozłączki, aleksandretty większe, świergotki) astryldów (m.in. amadyny zebrowate, astryldy trzcinowe, mewki japońskie i ryżowce) i gołąbki diamentowe.
Organizacja
Jeżeli coś poprawiło się na wystawie, to na pewno była to organizacja. Wprawdzie nadal nie było kart ocen przy klatkach ptaków, ale pod klatkami pojawiły się napisy z nazwiskami hodowców. Po raz pierwszy od wielu lat pojawił się katalog z wynikami. Kolekcje wreszcie były poukładane rasami.
Nadal jednak nie mogę zrozumieć jednak faktu dlaczego wstęp na wystawę jest płatny i dlaczego znajduje się ona na trzecim piętrze domu kultury. Te dwa czynniki bardzo negatywnie wpływają na oglądalność wystawy.
Uwagi ogólne
Mimo pewnych postępów nadal łódzka wystawa jest na słabym poziomie. Bardzo mała ilość ptaków, mało ptaków bardzo dobrych i wybitnych, mało ras ptaków i mało kolorowej egzotyki, która przyciąga widzów. Od lat też nie zmienia się wystrój sali wystawowej. Wystawa trwa też za długo (ptaki przebywały na wystawie od środy do niedzieli), co jest bardzo wyczerpujące dla ptaków.
Po raz pierwszy zobaczyłem na wystawie klatki wystawowe jednorazowego użytku.