Jednak malo kto z poczatkujących wie jaki skład i proporcje powinna mieć mieszanka "tłusta" a jakie "sucha".
Trudno tak wprost powiedzieć co to jest mieszanka tłusta, a co sucha. Oczywiście, gdy ktoś hoduje sporo ptaków, to może zamawiać w specjalistycznych sklepach lub hurtowniach worki z odpowiednim ziarnem lub samemu komponować mieszanki. Problem pojawia się wówczas, gdy trzymamy kilka czy kilkanaście ptaków. Jak Mark słusznie słusznie zauważył, nikt nie będzie robił zapasów ziarna na kilka lat.
Powiem może jak ja robię w praktyce. Kupuję standardową mieszankę ziaren dla kanarków, starając się przy tym, aby nie było to zwykłe zmieszane i zapaczkowane ziarno z marketu czy zoologika, tylko jakaś sprawdzona już wcześniej przeze mnie mieszanka. Dodatkowo kupuję na rynku (zawsze u tego samego sprzedawcy) różne ziarna i nasiona typu: kanar, murzynek, siemię lniane, owsik, łuskane ziarno czarnego słonecznika, dynia, mak, wiesiołek, nasiona sałaty, nasiona traw, nasiona chwastów i wszystkie tego typu, które akurat ma w sprzedaży. Tych wszystkich nasion kupuję najmniejsze ilości jakie sprzedaje np. 20 deko, pół kilo itp.
Jeśli chcę mieć mieszankę suchą (a raczej jałową) np. dla ptaka, który niedawno przechodził biegunkę, to odsypuję do małego pudełka kilka łyżeczek uniwersalnej mieszanki dla kanarków i dosypuję tam kanar, owsik, nasiona traw, nasiona chwastów itp.
Jeśli chcę mieć mieszankę tłustą to do standardowej mieszanki sypię: murzynka, siekaną dynię, czarny słonecznik itp.
W ten sposób mogę też skomponować na szybko różne mieszanki dla chorych ptaków, ptaków osłabionych, zapasionych itp.
Mam tylko jeden problem. Często nie pamiętam, kiedy kupiłem dane ziarno. Aby nie trzymać tego w nieskończoność na każdym pudełku z ziarnem piszę datę zakupu ziarna. Nigdy nie używam ziarna starszego niż 6 miesięcy, gdyż niektóre ziarna mimo dobrych warunków przechowywania poprostu jełczeją.