holahola1
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 209
|
 |
« : Wrzenia 28, 2010, 12:54:48 » |
|
Panowie ,Panie Obserwując co dzieje się odnośnie zatargów PFO i NORVIK24 pozwole sobie na odrobine prywaty. Kilka lat temu zainteresowałem się BONSAI i wstąpiłem do stowarzyszenia aby sie uczyć formowania , drutowania i wiedzy ogólnej dendrologicznej. Cały czas napływało sporo nowych ludzi w tym młodzieży która była (mówiąc młodzieżowo) super "Wkręcona "w tematyke Bonsai ,sztuke wschodu Itd. Na wystawach organizowanych razem było zawsze kilkadziesiąt dobrych drzew i kilka dobrych drzew na poziomie europejskim ,zawsze były pokazy formowania na świetnym poziomie (nawet ludzie postronni siedzieli z rozdziawionymi ustami a po pokazie wychodzili z malutkim ale zawsze własnym bonsai) i konkursy młodych talentów . Wszystko było pięknie , warsztaty ,spotkania ,wystawy wewnętrzne itd, niestety do czasu ..... Któregoś pięknego dnia dowiedzialem się że dwuch Panów , jeden Prezes naszego stowarzyszenia (Warszawa)i drugi Prezes PAB(Polska Asocjacja Bonsai-Wrocław) nie mogą się ze sobą porozumieć . Zaczeły sie kłutnie ,na zasadzie ; -A wy z Warszawy nie zaprosiliście tego lub tamtego -a wy z Wrocławia nie przywieżliście Drzew i wystawa byla klapą ...........i wiele , wiele innych dupereli . Kiedyś spotykając "kolegów " z Wrocławia, na największej i najważniejszej Europejskiej wystawie Bonsai na którą trzeba było jechać ponad 2000 km ,nie miałem z kim napić się świetnego belgijskiego piwa bo ja przecież byłem z Warszawy ,choć nigdy nie uczestniczyłem i nie będe w tym konflikcie . Sytuacja zaognila się do tego stopnia że obie największe organizacje zaczeły dzałać każda sobie i organizować wystawy nie zapraszając się nawzajem lub co jeszcze bardziej absurdalne, gości zagranicznych który utrzymywali kontakty z "konkurencją". Jaki był tego efekt, domyśli się każdy odrobine myślący człowiek . Wystawy organizowanie oddzielnie miały może 2 czasem 1 drzewo które warto było zobaczyć ale przejechać trzeba było ponad 300 km w jedną strone więc nie opłacalo się , pokaz formowania robila ta sama osoba poraz setny , konkursów młodych talentów nie było bo nie było talentów , bo ludzie nie przychodzili na kiepskie wystawy i koło się zamyka. Od prawie dwuch lat nie chodze na spotkania ,wystawy , warsztaty , nie place składek i mam to wszystko gdzieś... Powód ?nie chce uczestniczyć w tych konfliktach których w życiu i tak często jest za wiele ,poza tym nikt nie przekazywał mi wiedzy tylko wszyscy chcieli uprawiać polityke. Mam kilka drzew których nie wystawiam , ponieważ nie jestem pewien czy ktoś "serdeczny "mi ich czymś nie podleje.....
Panowie i Panie ,
Bardzo Was prosze nie zróbcie tego samego !!!!!!!!
Ps.Celem tej wypowiedzi nie jest stawanie po którejkolwiek ze stron !!!,tylko jak najbardziej obrazowo pokazanie do czego prowadzą takie konflikty . pss.Bardzo prosze nie pisać czyją winą jest to a czyją tamto .
|