EM w utrzymaniu ptakow

[Kolega_Jaszczur]

Podałem tylko przykład dla niewiedzących. Można znaleŹć informacje na temat pożywienia małp w wielu, wielu miejscach od książek po internet. To jest takie Źródło dla nieco leniwych lub niedowierzających
Pokażcie mi, gdzie napisałem, że bez modyfikacji genetycznych nie byłoby bananów??!
Chodzi o to, że bez udziału człowieka prawdopodobnie by ich nie było, ale w tym sensie, że człowiek otoczył je opieką, założył plantacje z praktycznie idealnymi warunkami itd.
PS.Wydaje mi się, że nawet łączenie gatunków roślin i zwierząt jest manipulowaniem przy genach, a to znano już w średniowieczu o ile nie wcześniej
(np.różne gatunki kanarków powstałe z łączenia jakiś innych gatunków)

[Granos]

Boję się ,że to EM to coś w stylu "cudownych kamyków" jakie ostatnio widziałem.Też miały pomóc na wszystko,od ślimaczenia wędlin po odzyskanie władzy w kończynach.

[jot-ka11]

PS.Wydaje mi się, że nawet łączenie gatunków roślin i zwierząt jest manipulowaniem przy genach, a to znano już w średniowieczu o ile nie wcześniej
(np.różne gatunki kanarków powstałe z łączenia jakiś innych gatunków)

Idąc Twoim tokiem myślenia to najbardziej naturalna czynnośc jaką jest przekazywanie życia też jest manipulowaniem przy genach.
Zastanawia mnie dlaczego akurat banany?Przecież mogły byc jabłka ,marchew,ziemniaki......

[ajtes]

Odpowiedzi mniej więcej w kolejności ważności. Krypto reklama odpada. Napisałem wyraŹnie, że stosuję to od ponad trzech lat. Posty o małpach i bananach nie na temat. Banany były zanim wynaleziono GMO. Winogrona jadam ze swoich winorośli podlewanych EM, bez GMO. EM to nie czary mary, ani środek na wszystko. Uniwersalność "preparatu" polega na dobraniu zestawu pozytywnych bakterii, mogących żyć ze sobą w symbiozie. Kto zadał sobie trochę trudu i wszedł na podane strony, wyczytał, że bakterie z grubsza można podzielić na trzy grupy. Dwie pierwsze nieliczne to bakterie dające życie i zdrowie oraz bakterie siejące choroby i śmierć. Najliczniejsza trzecia grupa to bakterie w zasadzie obojętne, jednak bardzo chętnie przyjmujące cechy tych z dwu pierwszych, których w danym środowisku jest przewaga. Gdy mam do wyboru fakt, że mogę w środowisku swoich podopiecznych stworzyć siedlisko pozytywnych bakterii to czynię to. Do tej pory ze skutkiem pozytywnym. Kolega mój w swojej hodowli kanarków miał ostatnio przykrą przygodę, gdyż padło mu ponad 50% ptaków i jak dotąd razem z lekarzem nie znaleŹli skutecznego leku. Zastosował EM. O skutkach na pewno napiszę. Dodam, że przy stosowaniu wszelkich antybiotyków niszczy się florę bakteryjną przewodu pokarmowego ludzi, zwierząt i ptaków. Stosuje się więc różne osłonowe preparaty. Ja stosuję EM. Napisałem o tym, gdyż uważałem i uważam nadal, że to dobry środek. Podkreślam, że wszystkie moje ptaki i zwierzęta piją tylko roztwór EM z wodą, czystej wody nie podaję w ogóle. Nikogo nie namawiam. Po prostu piszę, że coś takiego istnieje i warto to stosować. Ptakom podaję w dawce 3-5ml/1l wody.

[ajtes]

Przepraszam, ale wydaje mi się, że zaczynamy trochę akademicką dyskusję. Jestem przekonany o tym, że my jako społeczeństwo bardzo niechętnie korzystamy z wiedzy innych i dlatego miejsce nasze jest w końcowych zestawieniach na różnych listach. Zachęcam do czytania, poznawania, pytania a dopiero w następnej kolejności gdybania. Na mojej stronie jeden ze znawców tematu zamierzał dokonać kojarzenia królika z zającem. Komentarz myślę, że zbędny- zamiar nonsensowny.

[Kolega_Jaszczur]

Wiem, że posty o małpach i bananach są nie na temat. Banany ginęły. Powoli, bo powoli ale jednak. Człowiek pomógł im przetrwać. I po raz kolejny powtórzę, że pomoc dla bananów nie polegała na genetycznej modyfikacji, ale ochronie. Głównie chodziło o "rozród" bananów. Nie umiem znaleŹć tego Focusa, jeżeli znajdę to zamieszczę odpowiednie cytaty.
To, że stosujesz EM u swoich kanarków nie musi oznaczać, że im pomaga...Może się okazać, że szkodzi, ale bardzo powoli. Zastanów się nad tym.
Dopóki nie napisałeś, że winogrona też tym spryskujesz byłem gotów w to wierzyć, ale coś, co pomaga ptakom, ssakom i roślinom??!!
Uważam, że to bujda na resorach. Po prostu pic na wodę, fotomontaż...

[ajtes]

Kolego. Twoja wypowiedŹ nie zawiera- przepraszam wiele treści. Powołałeś się na post jednego z kolegów piszących wcześniej. Nie ustosunkowałeś się do postu na temat składu i powodów używania EM. Po prostu- nie wiedząc nic o tym, nie czytając dokładnie napisałeś "pic na wodę" i cała treść. Można i tak. Podkreślam, zawiadamiam a nie namawiam.

[Jacky]

ajtes a ktoś oprócz Ciebie podaje to EM ptakom? Kto Ci polecił ten środek? Czy oprócz Twojej hodowli są jacyś inni hodowcy mający doświadczenia z EM u ptaków (niekoniecznie kanarków)?
Chodzi mi głównie o jakieś porównania z okresu przed stosowaniem takiego środka i po jego zastosowaniu.

[Granos]

Właśnie chciałem się zapytac o to samo co Jacky.Czy ktos w hodowli kanarkow oprócz ciebie stosuje(stosował) ten środek.

[ajtes]

Nie wiem. Hodowców kanarków znam niewielu. Kolega o którym pisałem, stosuje w sytuacji ekstremalnej- o wynikach napiszę. Na stronach, które podałem są doświadczenia innych osób. Wiem, że masowo stosuje się EM w dużych hodowlach drobiu. Napisałem sporo- chyba na temat sensu stosowania a tym samym zapobiegania chorobom. Aha, jeszcze jedna ważna uwaga. EM w pojemniku 10l kosztuje 54,- zł. Cena ta powinna obowiązywać w całej Polsce, ponieważ producent i cala organizacja dystrybucyjna jest pod kontrolą.

[Kolega_Jaszczur]

Są tylko pojemniki po 10 litrów?
Jaką EW mają trwałość w takim pojemniku? (otwarte i nie)

[ajtes]

Roztwór z wodą należy zużyć w ciągu 14 dni. Ja praktykuję w ten sposób, że rozlewam 10l do butelek 2l po napojach. Następnie kolejno zużywam do pryskania klatek i do picia. Do pryskania klatek/ wolier roztwór 1:10 czyli 100ml/1l wody.

[ajtes]

Pojemniki są najmniejsze 10l. Zapomniałem dodać, że dla zwierząt, ptaków stosujemy "EM Probiotyk".

[Kolega_Jaszczur]

Czyli z 10l robisz 100l roztworu?!
Co ty z tym robisz??
Ile przeżywają te bakterie?? Nie odpisałeś, więc ponawiam pytanie.

[ajtes]

Odpisałem. 10l rozlewam do butelek 2l i zakręcam. W takim stanie mogę przechowywać 3 m-ce i dłużej. Roztwory do picia i opryskiwania rozrabiam przed ich użyciem. Do opryskiwania klatek stosuję; w 1 tygodniu dwa razy, w 2 i 3 raz i póŹniej raz na dwa tygodnie. Pryskamy całą klatkę, od podłoża po sufit. Ja mam dużo klatek; 52 królików, 6 egzotyki+ woliera, 3 kurniki+ 3 woliery kurze, pomieszczenie dla strusi, buda psa.