Co jest nie tak??

[neon]

Mam problem z parą Lizardów,ptaki przystąpiły do lęgów w marcu i pierwszy lęg nie udany tzn zapłodnione wszystkie jajka ,ale niestety młode się nie wykluły tzn wyglądało to tak jakby nie miały siły przebić skorupki a kiedy w rezultacie jedno się wygrzebało po 14 dniu wysiadywania wyglądało na niepełnosprawne tzn ani wielkość ani wygląd nie wskazywały na to że piskle wykluło się w swoim czsie,reszta nie przebiła skorupki i umarła w środku,powtórzyłem lęg w kwietniu i na początku maja sytuacja się niestety powtórzyła w identyczny sposób.Nie wiem gdzie popełniam błąd warunki i jedzenie oraz wszystkie witaminy mają książkowe tylko że zauważyłem ,że samiec wraz z samicą spędzał noce na gnieżdzie i zastanowiło mnie to czy aby zarodki nie zostały zaduszone,ale to tylko moje przypuszczenia noi muszę dodaś że samica prawie wogóle nie zażywa kąpieli w okresie wysiadywań.Teraz widze że samica znów wyraża zainteresowanie lęgami,bo zaczyna obnośić paproszki w dziobku i nie wiem co robić pozwolić na trzeci lęg a jak znów będzie nie udzny to szkoda ptaków.Nie ukrywam ,że bardzo licze na wasze odpowiedzi a w szczególności Marka ,bo wiem ,że uchodzi za specjaliste od Lizardów,bardzo proszę o rady.

[Rafał]

Neon ja mam podobną sytuację u siebie. Ptaki przystępują do lęgów natomiast 2 lęgi miałem nieudane - niezapłodnione jajka. Po rozmowach z kilkoma doświadczonymi hodowcami stwierdziłem, ze pozwolę na 3 lęg u tej pary. Jeśli ptaki mają pod dostatkiem odpowiedniego pożywienia (lizardy wymagają specjalistycznego żywienia, która odbiega nieco od diety pozostałych kanarków), minerałów i innych składników odżywczych to 3 lęg nie powinien zaszkodzić ptakom. Wystarczy przypomnieć słowa Jurka, który wspominał, ze nawet jeśli on nie dopuści do 3 lęgu to samice same złożą jajka (bez udziału samca) - więc postanowił dopuścić wszystkie ptaki do 3 lęgu. Zatem jeżeli dałeś samicy troszkę odpocząć i nabrała ona sił to uważam, ze warto spróbować po raz 3.

Jest to jednak aspekt kondycyjno-zdrowotny, który pozwala na dopuszczenie do kolejnego lęgu. Należy się natomiast zastanowić nad genetyką ptaków. Czy oby napewno nie są one ze sobą zbyt blisko spokrewnione (w takich przypadku wyjaśniało by opisywaną przez Ciebie budowę piskląt). Koniecznie musisz sprawdzić pokrewieństwo ptaków.

Jeżeli chodzi o samca pomagającego wysiadywać jaja samicy - to może to być jedynie pozytywna cecha. Wietrzenie możesz sam prowokować podając ptakom pokarm i chwilowo (delikatnie) przepędzając je z gniazda. Ptaki zejdą z gniazda a zainteresowane jedzeniem pozwolę jajkom "nabrać oddechu".

Nie wiem jaki jest Twoje doświadczenie Neon w hodowli kanarków. Jednak fakt, że zdecydowałeś się na hodowlę lizardów jest odważnym posunięciem. Lizardy jako najstarsza istniejąca rasa wymaga wiele wiedzy i doświadczenie w hodowli jest tu bardzo potrzebne. Widać, że pomoc - zwłaszcza Marka, będzie bardzo wskazana. Nie mniej jednak, trzymamy wszyscy za Ciebie i Twój kolejny lęg mocno kciuki - myślę, ze cierpliwość zawsze jest wynagradzana!

[Mark]

neon napisz mi jeszcze czy Ty masz jeszcze inne kanarki i czy one klują sie prawidłowo?czy masz tylko tą jedną parę lizardów.

[neon]

Mam jeszcze inne kanarki i jest bez problemów,z harcenami ,czarnymi i koroniakami a niestety z tą jedną parą lizardów tak jest.Mam tylko jedną parę lizardów,samiczka zresztą srebrna od Ciebie i samczyk złoty z połpłytką od hodowcy z łodzi.Dostają karme dla lizardów bajersa której zresztą wogóle nie jedzą,zato zajadają się dzikimi nasionami taką mieszanką.Jajówke przyrządzam wg przepisu który podałeś,kiełki wzbogacone jeszcze dodatkowo o fasolke mung,troszke zielonki ale nie do przesady sałata szczaw szpinak mlecz z mojego ogródka.dodatkowo wapno orluxa calci lux piasek swierzutki.grit,serinol i niestety tylko jednego brak potomstwa,dwa lęgi i nic,z tego co zauważyłem podczas sekcji jajek to te zarodki żyją do pewnego dnia a potem jakby były słabe czy niedorozwinięte i obumierają w klatkach czystość ,samiczka jajeczka wysiaduje nienagannie i nie wiem co robić,bo już bieże się za paproszki i obnosi w dziubku,przygotowując się do trzeciego lęgu.

[neon]

Aha jeszcze jedno teraz chce powiesić inne gniazdko takie płytsze ,bo to wydawało mi się jakby może za głębokie,już robie dla tej parki wdzystko aby doczekać się choćby jednego maleństwa.

[Mark]

Po dokładnym przestudiowaniu tego co napisałeś dam Ci taka odpowiedz.Mówiąc ogólnie o wszystkich ptakach to nie polecam dawać żadnych zielonek podczas lęgów bo mogą więcej zaszkodzić niż pomóc.Podczas lęgów nie stosuje też żadnych kąpieli dla ptaków.Mówiąc dalej ogólnie o wszystkich kanarkach to przyczyny takich nie wyklutych piskląt mogą być następujące ; zła genetyka,ptaki gdzieś w poprzednich pokoleniach mogły móc mieć jakiś wspólnych przodków ( nie dotyczy Twoich lizardów ),zła mieszanka nasion za dużo w niej siemia lnianego i konopi te dwa nasiona mogą powodować obumieranie zarodków ( nie dotyczy Twoich lizardów ) i ostatnia przyczyna to jakaś skrajnie niska wilgotność powietrza w pomieszczeniu lęgowym co może spowodować zamieranie ( wysychanie ) zarodków ( nie dotyczy Twoich lizardów ).Tak że jak sam widzisz przyczyna Twoich niepowodzeń jest bardziej skryta i głębsza.Możliwe przyczyny w przypadku tej pary lizardów mogą być takie jak;za mała ilość pokarmu jajecznego w okresie parzenia i budowy gniazda,ja w tym okresie podaje trzy deserówki pokarmu jajecznego na dwa ptaki,kiełkowanego rzepaku lub mieszanki do kiełkowania ( z fasolką mung ) podaje ptakom do oporu ile zjedzą,nie napisałeś jaki numer Bajersa podajesz lizardom ,ale każdy Bajers w mojej ocenie jest zbyt -lichy- na lęgi dlatego ja dodaje do Bajersa 80 ,dodatkowo dosypuje konopie i dwa kg. ziół na 20 kg. mieszanki.Nie polecam dawania ptakom samej mieszanki ziołowej bo być może przez tą mieszankę coś z jajkami jest nie tak.
Zrób tak dawaj lizardom trochę bogatszą w konopie mieszankę lęgową,dawaj im kiełkowaną mieszankę do oporu ile zjedzą,dawaj im trzy deserówki pokarmu jajecznego na dzień aż do chwili zniesienia trzeciego jaka.Nie podawaj żadnych zielonek ani innych ziół.do tego wszystkiego wiadomo,witaminy,gryt,mak (ma być cały czas dostępny dla ptaków ) nic więcej nie podawaj.Myślę że się uda i trzeci lęg będzie udany.Pozdrawiam i powodzenia.

[Mark]

Myślę że rodzaj gniazda nie ma tu większego znaczenia.

[neon]

Zrobiłem Marku tak jak mi napisałeś od wczoraj tylko jajówka pod dostatkiem ,pełna miseczka kiełków i w deserówce mak oraz foniopaddy.Mieszanke wzbogaciłem murzynkiem kanarem oraz troszke ziaren konopi.Samiczka wzięła się wczoraj ostro za budowe gniazdka,będe czekał nierpliwie.

[neon]

Dziś samiczka zniosła 2 jajko,które zabrałem i podmieniłem na sztuczne ,w klatce jajówa ,kiełki do oporu i mak oraz mieszanka tylko z obserwacji widze ,że tej mieszanki wogóle nie jedzą.Samiczka zbudowała gniazdko zupełnie inne niż dwa poprzednie tamte były jakoś tak zbudowane że jajeczka znajdowały się przy bocznej krawędzi miseczki lęgowej a to zbudowane jest tak że mulda wymoczczona jest symetrycznie po środku gniazdka,jutro zamierzam podłozyc zabrane jajka.i pozostanie mi czekać w niepewności niestety.Mam jeszcze Marku pytanie ,co im dawac czy moze cos dodać podczas wysiadywania?

[Mark]

Wszystko jest dobrze,jakie samica buduje gniazdo to nie ma żadnego znaczenia.W czasie wysiadywania podawaj samicy tylko mieszankę,mak ,witaminy i gryt nic więcej jej nie trzeba.

[Jacky]

Mi nasunęły się jeszcze takie przyczyny niepowodzeń lęgowych:

• niedobĂłr boru w diecie ptakĂłw,
• światło słoneczne padające bezpośrednio na gniazdo,
• silne działanie światła (np. paląca się w nocy lampa blisko klatki),
• mały dostęp powietrza (jaja nie wietrzone),
• uszkodzenie jaj (np. uszkodzenie skorupki pazurkiem),
• długie przechowywanie jaj przed podłoĹźeniem ich do gniazda,
• zaziębienie jaj.

Do zaziębienia jaj dochodzi gdy samica zbyt długo lub zbyt często przebywa poza gniazdem. Zazwyczaj do zaziębienia jaj dochodzi w pierwszych dniach wysiadywania.

[neon]

Wielkie dzięki Rafał za kciukowe wsparcie(przeczytałem wszystkie Twoje sprawwozdania) i w końcu udało się na 3 zalęzone jajeczka wykluły się dwa pisklaczki,zdrowe żwawe i w pełni rozwinięte wczoraj o godzine no musiało gdzieś być koło 7-8,bo o 5 zajrzałem lustereczkiem do gniazda z wielkim zaniepokojeniem i nic jeszcze nie było a jak dokonałem podglądu o 8.30 już leżały dwa biedne nieboraczki,ale już na pierwszy rzut oka wyglądały na przepraszam za kolokwializm-dorozwinięte.Ogarneło mnie uczucie radości ,że nie pamiętam kiedy tak się cieszyłem!Samiczka karmi młode i to aż widać jak się one też cieszą jak zaprosiła samczyka na krawędż gniazdka i pokazała mu owoce miłości Co z trzecim jajeczkiem nie chce wnikać bo tak się ciesze że aż mi chce sie żyć.Zwrócę się teraz do Marka z podziękowaniem za cenne wskazówki i rady i z pytaniem Marku jajówka i mieszanka narazie wystarczy??Może coś poradzisz żebym znów czegoś nie przegapił.Dzięki wszystkim!

[Jacky]

Marku jajĂłwka i mieszanka narazie wystarczy??

No jeszcze kiełki rzepiku lub jakiejś specjalistycznej mieszanki przeznaczonej do kiełkowania. To obowiązkowa pozycja przy wychowywaniu młodych piskląt.

[Mark]

Cały jestem hepi ,że masz te młode lizardy,jeśli samica dobrze karmi to bankowo sie fajnie wychowają.Pokarm jajeczny i kiełkowany rzepak ( ja daje kiełkowany rzepak a nie rzepik ) całkowicie wystarcza.Oprócz tego wiadomo mak,gryt,witaminy.Powodzenia.

[Rafał]

Super Neon! Cieszę się, że wykluly Ci się młode, zdrowe lizardy Niech zdrowe rosna i czekamy na koljne "newsy" od Ciebie. Raz jeszcze gratulacje!!