Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 06:21:34 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj poznasz wszystko o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Kanarek nie chce latac  (Przeczytany 6345 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
candyboy
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

łódŹ
Wiadomoci: 15


« : Czerwca 29, 2008, 01:07:19 »

Mam do Was pytanie o latanie kanarka.U mnie wygląda to tak że kanarek nie chce albo się boi latać.Prawie cały dzień ma otwarta klatkę i nie rusza się poza 1m od niej.Jeśli już poleci gdzieś na pokój ( bardzo duży ) to zawsze sam wraca do klatki bez żadnego problemu.żeby mu ułatwić powrót do klatki zrobiłem mu taką "platformę" do lądowania i obok klatki zawiesiłem na ścianie dwie żerdki.Ufekt jest taki że kanarek przesiaduje sobie na tej platformie,przeskakuje na żerdki i ewentualnie wlatuje na klatkę,ale nie wypuszcza się poza obrys klatki.Pierwsze latanie jakie miał było takie że od razu poleciał na mieszkanie ale był bardzo zdezorientowany i skończyło się na łapaniu kanarka.Od tamtej pory jednak już kilka razy zwiedził różne zakamarki pokoju,zawsze sam wyleciał z klatki i sam do niej wrócił.Jednak z każdym dniem coraz żadziej opuszcza klatkę.Kanarek jest oswojony,reaguje na głos,przychodzi i dziobie w nos a jak podejdę do tej platformy to przeskakuje mi na głowę lub na ramię i tak nieraz sobie siedzi pół godziny na ramieniu.Obserwuje co się dzieje w około i zaczepnie dziobie w uszy.Ale niestety nie chce latać po pokoju.Zastanawiam się czy może mieć znaczenie fakt że ma bardzo dużą klatkę i całą energie spala poprzez latanie i skakanie w klatce?

Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #1 : Lipca 27, 2008, 11:00:08 »

także chętnie poczekam na odpowiedŹ bardziej doświadczonych hodowców (takich jak Mark czy Jacky) ale według mnie może być to błąd hodowcy od ,którego zakupiłeś kanarka .Kanarki w okresie gdy są pisklętami a są już oddzielone od rodziców powinny przebywać w specjalnych klatkach (fruwarkach) gdzie uczą się  umiejętności lotu.
Zapisane

Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« Odpowiedz #2 : Sierpnia 06, 2008, 10:51:03 »

Owe loty po pokoju czy nawet po całym mieszkaniu czy domu, jakich opisy można spotkać na internetowych forach czy też w literaturze fachowej są trochę ubajecznione.

Zacznijmy od stwierdzenia, że jedynie zapaleni entuzjaści pozwalają swym pupilom opuszczać klatkę czy wolierę. Hodowcy mający kilkadziesiąt lub więcej ptaków zwyczajnie nie mogą sobie na to pozwolić, gdyż nie mają na to ani czasu, ani warunków, by mieć na oku wszystkie latające po mieszkaniu ptaki.

Oczywiście nie mam nic przeciwko wypuszczaniu ptaków z klatek, a nawet jestem zdecydowanie za takim rozwiązaniem, ale musimy zdawać sobie sprawę z kilu istotnych rzeczy.

Po pierwsze małe pisklęta kanarków nie zazwyczaj wypuszczane z klatek, zatem niejako klatka jest ich naturalnym domem.

Po drugie ze swej natury jest ptakiem terytorialnym i przywiązuje się do otoczenia, w którym najczęściej przebywa.

Po trzecie, jeśli ptak nie jest dobrze oswojony, to traktuje nieznany sobie teren i otaczające go osoby jako zwyczajne zagrożenie.

Osobiście nie znam też żadnego wielbiciela kanarków, którego ptak (czy ptaki) widowiskowo kręciłby (kręciłyby) kółka pod sufitem największego w mieszkaniu pokoju przez dłuższą chociażby chwilę. Kanarki, jeśli są już dostatecznie oswojone i sprawnie poruszają się po mieszkaniu, raczej uprawiają swoiste myszkowanie. Lubią podfrunąć to tu, to tam i obserwować otaczające je środowisko. Zawsze znajdą sobie jakieś miejsce, gdzie czują się bezpiecznie i chętnie tam przebywają. Może to być np. jakiś okazały kwiat stojący na podłodze, parapet oka, gdzie istnieje duże pole obserwacji, jakiś wysoki mebel, żyrandol, karnisz albo jakieś trudno dostępne miejsce.

Kanarek jeśli dobrze czuje się w klatce nie ma w zasadzie potrzeby jej opuszczania. Czasami tak z ptasiej ciekawości opuści klatkę, ale niebawem do niej powróci.

Wszystko zależy też od charakteru, osobowości, temperamentu i rasy kanarka. Zawsze należy pamiętać też o tym, że kanarki, podobnie jaki ludzie, są indywidualistami.

Nie ma też żadnych jednolitych reguł, jeśli chodzi o loty. Czasami zdarza się, że kanarek jest apatyczny, ospały i rzadko kiedy samodzielnie opuszcza klatkę, ale w sytuacji, kiedy znajdzie się w towarzystwie drugiego kanarka jego oblicze zmienia się radykalnie. Oba ptaki często wychodzą z klatki (czy klatek) i długo pozostają na „domowej wolności” fruwając przy tym więcej niż każdy z nich z osobna.

Często też dochodzi do sytuacji, że kanarek jest po prostu zapasiony i unika ruchu zarówno w klatce, jak i poza nią. Należy wówczas w każdy możliwy sposób (poza oczywiście straszeniem ptaka) zmuszać go do fruwania. W takim przypadku fruwanie po mieszkaniu będzie miało dla naszego pupila funkcje terapeutyczną.

Wszystkim użytkownikom i gościom naszego wortalu życzę, by ich kanarki fruwały po mieszkaniu w sposób bardzo widowiskowy i by dały się oswoić tak bardzo, jak to tylko możliwe, byście mogli poczuć satysfakcję, z faktu posiadania kanarka. Wysokich lotów!
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #3 : Sierpnia 06, 2008, 04:41:01 »

Jacky ma a bsolutnie  rację! Ja wypuszczam swoje kanarki pnieważ nie mam wielkiej hodowli (3 kanarki) ale   nie spotkałem się z kanarkiem który nie poleci gdy się czegoś wystraszy w celu ucieczki.
Zapisane

candyboy
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

łódŹ
Wiadomoci: 15


« Odpowiedz #4 : Listopada 04, 2008, 09:38:40 »

Trochę mnie nie było ale juz dopisuje się do tematu:

Więc tak,po kilku miesiącach mój kanarek wreszcie zaczął latać ale...nie sa to swobodne loty jakich się spodziewałem.Jacky opisał to wszystko bardzo trafnie i fachowo.Mój kanarek po otwarciu klatki zaraz leci ale tylko do mnie.Niezależnie w którym jestem miejscu mojego dużego pokoju przyleci do mnie i siada mi na ręce lub głowie.Jeśli stoję w jakimś słabiej widocznym miejscu i nie bardzo jestem widoczny ale kanarek słyszy jak go wołam ( bardziej chyba reaguje na mój głos niż na imię ) to także momentalnie przylatuje do mnie i tak potrafi spędzić ze mna kilka godzin.Nawet na chwilkę nie chce sie odemnie oddalić,skacze sobie po łóżku,chodzi po laptopie,skubie wszystko i sie bawi ale zawsze w promieniu 1 metra odemnie.Co jakiś czas wypuści się na szybki lot do klatki i z powrotem ale nigdy nie " kręci szalonych kółek pod sufitem"zdażyło mu się to raptem kilka razy że wyleciał z klatki jak szalony a następnie zakręcił kilka obszernych kółek nad całym pokojem.Natomiast kiedy kanarek skacze sobie po łóżku a ja w tym czasie wyjdę z pokoju natychmiast wraca do klatki,nawet przez chwilkę nie chce być samemu poza swoją klatką.Kiedy ma juz takiej zabawy dość wraca sobie do klatki gdzie jak zauważyłem czuje się najpewniej i najbezpieczniej.Kiedy jest więcej osób w domu i towarzyszy temu lekkie zamieszanie klatka może być przez pół dnia otwarta i kanarek nawet nie pomyśli o wylocie.A gdy tylko zostajemy sami nie może się doczekać kiedy go wypuszczę.Niezależnie od tego że lata często ale na krótkich dystansach ( 2-6 metrów ) stwierdzam że sprawia mu to wielką frajdę i przyjemność.Zawsze kończy lot wlatując do klatki przez otwarte drzwiczki i ląduje bezpośrednia na żerdkach.Uwierzcie mi na słowo,super to wygląda.nawet bym się nigdy nie spodziewał że kanarek jest tak szybkim i zwrotnym ptaszkiem

Mój kanarek jest bardzo oswojony,wcale się mnie nie boi.Zaraz po kupnie poświęcałem mu wiele godzin dziennie na rozmowy z nim i oswajanie.A teraz odwdzięcza mi się swoim towarzystwem.Nie potrafi się obyć bezemnie.W dni wolne od pracy potrafi przez pół dnia mi towarzyszyć w pokoju,ja jestem wtedy zajęty swoimi sprawami a kanarek cierpliwie mi towarzyszy-jest super towarzyskim ptaszkiem.Największą frajdą dla niego jest siedzieć na moich palcach kiedy piszę na klawiaturze lub gram na xboxie.
Zapisane

Strony: [1]   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!