Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 07, 2025, 06:59:41 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: LuŹne uwagi o hodowcach i hodowli kanarków  (Przeczytany 2659 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« : Lipca 18, 2008, 07:44:26 »

Kiedy do mojego domu trafił pierwszy kanarek moje wyobrażenie o tych ptakach było zupełnie inne niż dziś. Kiedy poważnie zainteresowałem się kanarkami wszystko się zmieniło.

Pierwszą trudnością z jaką się spotkałem był brak jakichkolwiek informacji o kanarkach i ogromne trudności związane z ich zdobyciem.

Dotychczasowy właściciel ptaka sam niewiele wiedział o kanarkach. Mgliste pojęcie o nich mieli również właściciele i pracownicy sklepów zoologicznych, z którymi rozmawiałem.

Przypadkowo trafiłem na giełdę zoologiczną. Handlarze egzotyką niewiele mogli mi też powiedzieć, raczej wprowadzali mnie w błąd, niż czegokolwiek pożytecznego nauczyli.

Postanowiłem poszukać czegoś na własna rękę. Zacząłem wycieczki do księgarń i antykwariatów, przeglądałem aukcje w internecie, dawałem ogłoszenia o zakupie kanarkowej literatury, prenumerowałem pisma fachowe. Sporo tego się nazbierało. Znajomi twierdzą nawet, że mam najwięcej literatury o kanarkach w Polsce, ale zawsze przyjmuję takie stwierdzenia z przymrużeniem oka.

Pierwsza rzecz, jaka nasunęła mi się w trakcie czytania tych wszystkich Źródeł, to pewien ogólny chaos, nad którym nie mogłem zapanować. Nie byłem w stanie tego wszystkiego ogarnąć i poukładać. Często czytałem rzeczy sprzeczne i nie mogłem znaleŹć tego co mnie interesowało.

Przykładowo czytając o trębaczach paryskich, każde Źródło podawało inną wielkość ptaków tej rasy. Podawane wielkości różniły się nawet o 4 cm. Jedno ze Źródeł podawało nawet, że jest to największa znana obecnie rasa kanarków. Jako laik nie mogłem zaakceptować takiego stanu rzeczy.

Początki zawsze bywają trudne, więc nie zrażając się trudnościami zacząłem poszukiwać jakichś bezpośrednich kontaktów z hodowcami. Trafiłem na ścianę. Znalazłem wprawdzie w necie kilka stron o kanarkach z ciekawymi fotkami, ale ich autorzy nie bardzo chcieli udzielać jakichkolwiek informacji. Na ogół nie odpowiadali na emaile lub odpowiadali niechętnie.

Pomyślałem więc, że poszukam hodowców w realu. Trafiałem na przypadkowych ludzi, z którymi wymieniałem po kilka zdań. Dostawałem zdawkowe odpowiedzi. Nawet na wystawie ptaków, gdzie trafiłem póŹną jesienią 2006 roku, nie mogłem znaleŹć partnerów do rozmowy.

Znalazłem jakieś ptasie fora w necie. Zarejestrowałem się na forum o papużkach falistych, o ptakach egzotycznych, a nawet na forum o rodzimych gatunkach ptaków. Niecierpliwiłem się, kiedy na odpowiedzi czekałem tygodniami, albo gdy pisano mi cytatami z książek.

Czytałem dużo, nawet te śmieszne teksty, które wypisywano o ptakach na tych forach. Wreszcie uświadomiłem sobie, że nie da się tak książkowo hodować ptaków. Dokonałem więc pewnego podsumowania tego, czego się nauczyłem o kanarkach.

Doszedłem do wniosku, że nie ma żadnej kompleksowej pozycji, która byłaby jakimś kanarkowym kanonem. Wszystkie te powszechnie dostępne broszurki są guzik warte. Wiedza w nich zawarta to jedynie takie kanarkowe przedszkole. Chyba nikt jeszcze nie nauczył się hodowli przeglądając te teksty. Artykuły wypisywane w prasie fachowej stawiają więcej pytań niż odpowiedzi na konkretne tematy. Jeżeli chce się naprawdę czegoś dowiedzieć należy pokonać barierę językową i sięgnąć po Źródła zagraniczne.

Środowisko hodowców kanarków jest zamknięte, choć nie hermetyczne. Teraz kilka słów o samych hodowcach.

Większość hodowców hoduje ptaki rutynowo. Mniej więcej na takiej zasadzie, że nabywa ptaki o lepszych hodowców, z większymi osiągnięciami i próbuje z nich wyhodować coraz lepsze pisklęta. Taka hodowlana zaszłość.

Niewielu natomiast hodowców wykorzystuje w swej hodowli metody naukowe: zasady nowoczesnego żywienia, ciągłą poprawę warunków chowu, prawa genetyki itp. Nieliczni karmią ptaki algami, mają klatki technologiczne i prowadzą własne linie hodowlane.

żadna to hodowlana sztuka z setek ptaków wybrać jako taką kolekcję, ale sztuką jest tak ukształtować genotyp rodziców, aby mieć 80-90% piskląt bardzo dobrych lub wybitnych.

A co z dostępem do informacji hodowlanej? Ja osobiście wychodzę z założenia, że od każdego można się czegoś nauczyć. Najważniejsze jest aby wymieniać się doświadczeniami i to nie tylko tymi pozytywnymi. Trzeba mówić też o swoich błędach, tak by inni hodowcy ich nie popełniali. Im więcej wszyscy będziemy wiedzieć, tym wyższy poziom hodowli osiągniemy. Być może przy okazji rozpropaguje się samą hodowlę i zarazi innych tym miłym i wciągającym hobby.

Wprawdzie daleko nam do Niemców, Włochów czy Anglików (o których niektórzy sądzą, że nie umieją i nie potrafią hodować kanarków), ale trzeba postawić pierwszy krok.

Dzięki kanarkom poznałem sporo nowych, ciekawych ludzi. Zawsze można zamienić kilka zdań podnosząc słuchawkę lub stukając literki na komunikatorze GG. Otwierając skrzynkę mailową zawsze w pierwszej kolejności czytam pocztę z tematem kanarek lub kanarki.

Jedno jest pewne. Hodowla kanarków bardzo mnie wciągnęła i już nigdy z niej nie zrezygnuję.
Zapisane

Lukas
Redaktor
Użytkownik
*
Offline Offline

Lasocice/Nysa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 746


Z066


« Odpowiedz #1 : Lipca 18, 2008, 11:46:57 »

Cytuj
Niewielu natomiast hodowców wykorzystuje w swej hodowli metody naukowe: zasady nowoczesnego żywienia, ciągłą poprawę warunków chowu, prawa genetyki itp. Nieliczni karmią ptaki algami, mają klatki technologiczne i prowadzą własne linie hodowlane.
Bo nie których po prostu na to nie stać.
Zapisane

gosia121
Go
« Odpowiedz #2 : Lipca 20, 2008, 09:50:14 »

Witam Jacku ! Jak zawsze przeczytałem Twoje uwagi i rozważanie z należytą ciekawością.Pod każdym względem zgadzam się z Twoją logiką rozumowania.Dotyczy to " hodowców" jak i nie odpowiedniej,brakującej literatury w Polsce.Celowo umieściłem hodowców w cudzysłowie,bo prawdziwy hodowca udostępni swoją wiedzę innym wielbicielom naszych ptaszków.DO HODOWCóW zaliczam administratorów tego Wortalu jak i Jurka,który fazami przekazuje swoją wiedzę hodowlaną,którą można wykorzystać,przedrukować,stworzyć formę książkową, bo to jest abc naszej hodowli,gdzie indziej jak na Wortalu nie osiągalne.Pozdrawiam ,dziękuje za już i czekam na dalsze Twoje i Marka wywody na tematy naszych ulubieńców.
Zapisane

Strony: [1]   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!