Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 07:42:02 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Problem z lęgami  (Przeczytany 4626 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« : Czerwca 05, 2012, 03:22:27 »

Witam,

W tym roku postanowiłem powiększyć liczbę kanarków - około 2 miesiące temu kupiłem od sąsiada (hodowcy) parkę czerwonych tamtego rocznych kanarków, które miały udane lęgi w marcu tego roku - niestety w żaden sposób u mnie nie potrafią się sparzyć - codziennie podaje jajko z makiem, bułką tartą i witaminami - samica co kilka dni składa jajko(nawet jak nie ma przy niej samca), kanarka wpuszczałem porannymi godzinami jednak kanarzyca daje się deptać tylko na gniazdku i to w dodatku bardzo sporadycznie - woli być karmiona w gniazdku przez kanarka. Próbowałem zostawić kanarka na kilka dni lecz bez rezultatu, kanarzyca nie daje się deptać a na gniazdku kanarek nie jest w stanie podeptać jej tak jak trzeba.

Drugi przypadek jest podobny - 2 tygodnie temu również od znajomego hodowcy kupiłem parkę temtego rocznych cytrynowych kanarków - tak samo jak w pierwszym przypadku po udanych lęgach w tym roku, samiczka bardzo pobudzona - podawałem jajko itp. jednak również występuje problem z deptaniem - kanarzyca jest bardzo spokojnie nastawiona do kanarka lecz deptania nie ma. Jest tylko karmienie samicy przez samca na gniazdku.  Kanarzyca siedzi na gniazdku non stop, cały czas składa jajka również nawet jeśli nie ma samca.

Dzisiaj zabrałem im gniazdka i odizolowałem samce od samic aby nie składały dalej jajek... Proszę o jakieś rady bo brakuje mi pomysłów.

Pozdrawiam.
Zapisane

sturnus
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomoci: 103


« Odpowiedz #1 : Czerwca 05, 2012, 07:19:54 »

Poczytaj na forum wszystko co napisano o lęgach. Ponadto uwierz, że " cierpliwość jest cnotą ".
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #2 : Czerwca 05, 2012, 09:06:03 »

Teraz już trochę za póŹno na lęgi, a ptaki przywiezione będą zestresowane w nowym miejscu. Poczytaj forum i przygotuj się do lęgów w przyszłym roku.
Zapisane


canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #3 : Czerwca 06, 2012, 02:45:16 »

Jak dlugo to juz trwa, ze samice znosza jajka?
Czy zabierales im kolejne jajka, czy mogly wysiadywac?
Zapisane


prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« Odpowiedz #4 : Czerwca 06, 2012, 05:13:58 »

trwało to 2 tygodnie, teraz nie znoszą bo zabrałem im gniazdka. Jajka które znosiły im zabierałem.
Zapisane

canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #5 : Czerwca 06, 2012, 08:34:16 »

Zabierales im jajka, bo wiedziales ze sa niezaplodnione.  Zgadza sie?

Z tego, co zdazylam juz wyczytac, to samica i bez gniazda bedzie znosic dalej jajka, jak jest stymulowana pokarmem i swiatlem.  Najzdrowszym rozwiazaniem dla ptakow bylo by w tym przypadku dac kazdej samicy znosic jajka i po zakonczeniu znoszenia podmienic wszystkie na plastikowe.  W ten sposb ptak moze w naturalny sposob "przezywac swoje instynkty" (tak to sobie nazwe).  Po 3 tygodniach bys mial samiczke gotowa do dalszych legow, bo by sama zeszla z gniazda.  W trakcie budowy nowego gniazda jest wiecej okazji na "poprawne" deptanie, niz podczas wysiadywania jaj. 

Dlaczego nie trzymasz parek razem?  Mocno sie kloca?

Pozdrawia
Agata
Zapisane


Pandan0
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 148


« Odpowiedz #6 : Czerwca 06, 2012, 11:43:43 »

Zgadzam się, jak najbardziej z Canarissimo, że częste obserwacje ptaków są kluczem do udanych lęgów. Często hodowcy mają dużo ptaków i nie są w stanie m.in. z powodu braku czasu ogarnąć uważnie wszystkich par lub samotnych samic lęgowych. Wylęg i wychów młodych tylko przez samicę  np. w hodowlach kanarków harceńskich i nie tylko w takich też jest problematyczny. Rozumiem, że są pewne przekonania i zasady wypracowane przez wieki, ale mimo tego, są one, moim zdaniem, w tym konkretnym przypadku zupełnie sprzeczne z biologią naszych kanarków. Znam problemy hodowców, praktykujących tę metodę lęgów, jeżeli chodzi o różną wylęgowość jaj i efekty odchowu młodych. A jaka część młodych z tego typu hodowli potem jest kojarzona w monogamiczne pary lęgowe i czy wtedy potem są problemy między osobnikami w parze? To takie gorące hasło – pytanie.
A jak jest ze zdrowotnością ptaków w naszych hodowlach? Czy przestrzegamy rygorystycznie zasad profilaktyki leczniczej w ciągu roku hodowlanego?  Niestety weterynarze obserwują coraz większą liczbę różnych chorób u ptaków egzotycznych, w tym kanarków,  które to infekcje mogą być utajone przez bardzo długie okresy i rzutują na efekty hodowlane. Przy rozpatrywaniu sukcesów i klęsk hodowlanych musimy brać pod uwagę całą różnorodność czynników m.in. tych wymienionych w dotychczasowej dyskusji. Na pewno czynnik ludzki jest tu decydujący, jeżeli chodzi o sukcesy w lęgach, a nie sam fakt, że mamy już dobrane pary lęgowe ptaków.
Pary lęgowe kanarków mogą się różnie zachowywać, czy to w okresie wysiadywania jaj, karmienia młodych w gnieŹdzie i podlotów. Miałem różne sytuacje, jeżeli chodzi o agresję między partnerami. Często wynika ona po części z pewnej naszej nadgorliwości i niedoświadczenia. Przekładamy ptaki rodzicielskie z klatki do klatki z nadzieją na uspokojenie sytuacji, a to czasem tylko rozkręca spiralę niepokoju i utraty identyfikacji np. samca z własnym potomstwem. W warunkach mojej małej hodowli,  przeczekiwałem te okresy agresji, która faktycznie mijała i ptaki spokojnie zajmowały się lęgami. Czasem niepokoje te wynikają stąd, że sąsiadujące pary mogą siebie wzajemnie niepokoić i wtedy agresja jest przenoszona na partnera i młodzież. Czasem niedoświadczeni hodowcy nie zauważają tej zależności. W takich przypadkach, może wystarczyć wizualne oddzielenie par np. kartką papieru między klatkami(jeżeli nie są to klatki skrzynkowe), aby ptaszki uspokoiły się.
Na koniec napiszę, że warto, aby wszyscy hodowcy zbierali własne obserwacje, czynili dokładne notatki dotyczące i sukcesów, i niepowodzeń hodowlanych. Może by opracować, jakiś standardowy protokół – ankietę do anonimowego wypełniania przez kanarczarzy i  nie tylko?  Na podstawie tych danych można by opracować zależności między warunkami hodowli, naszymi brakami w doświadczeniu i wiedzy, a wynikami hodowlanymi.  W przeciwnym wypadku mamy tylko zbiór anegdotycznych opowieści niepopartych jakimś rzetelnym porównaniem zebranych faktów.
Pozdrawiam, Maciek
Zapisane

prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« Odpowiedz #7 : Czerwca 07, 2012, 09:18:57 »

tak canarissimo zabierałem im jajka i chyba popełniłem dość spory błąd bo nie wiedziałem, że kanarzyca może znieść zapłodnione jajka do 2 dni. Cały czas byłem w przekonaniu, że jeżeli nie zniesie na drugi dzień po deptaniu to nic z tego nie bedzie..
Zapisane

Strony: [1]   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!