wITAM jUREK! CO STWORZYSZ TO JEST LADNE I POżYTECZNE.TO SAMO DOTYCZY TWOICH TEKKSTóW.KANARKI TEZ śLICZNE.TEZ BUDUJE REGALY,TEZ WYKONUJE SAM,WIEC WIEM ILE TO PRACY I BIEGANINY ZAJMUJE.POZDRAWIAM !
Cześć Tadmart,
serdecznie dziękuję za uznanie:)
Tak sobie myślę, że nasze miłośnictwo dopiero wtedy nabiera właściwego charakteru, gdy człowiek zaczyna sam ulepszać posiadane wyposażenie i to nie z myślą o wlasnych estetycznych doznaniach, ale tylko pod kątem funkcjonalności i wygody kanarków...
Pierwotnie chciałem sobie sprawić gotowy regał profesjonalny, składający się z sześciu podzielnych klatek lęgowych u znanego niemieckiego hodowcy, sędziego międzynarodowego i autora niezliczonych ksiązek i artykułów, pana prof. Hansa Claßen’a. Nawet już rozmawiałem z nim o szczegółach zamówienia. Widziałem się z nim przy okazji jego wizyty w Berlinie w zimą zeszłego roku i on zdradził mi wiele cennych wskazówek o koniecznym wyposażeniu w klatki oraz jak to powinno funkcjonować. Opisałem to w punktach powyżej.
Regał pana Claßen’a wraz z wyposażeniem miał kosztować niecałe 500 Euro, a więc nawet nie tak drogo jak na niemieckie warunki (za moją wolierę drewnianą dałem 299 Euro)... Te składane, niezwykle funkcjonalne regały można sobie obejrzeć na jego stronie internetowej pod tym adresem:
http://www.hansclassen.de/ Po otwarciu strony trzeba kliknąć na wyraz „Käfige“, a następnie na link „Fotos“ w tekście ogłoszenia.
Potem jednak sprawę przemyślałem raz jeszcze i z zakupu zrezygnowałem. Bespośrednim powodem był fakt, że w instytucie naukowym, w którym wraz z żoną pracujemy, wymieniano meble biurowe i udało mi się dostać za darmo kilka świetnie nadających się do przerobienia na klatki szkrzynkowe regałów, które miały zostać wyrzucone.
Tak więc wystarczyło pomyśleć, zaplanować całość, dokupić przody, żerdki lamelowe do fruwalek i trochę materiału (deseczki, listewki, śruby itp.) i zabrać się za robotę. Ponieważ właśnie mamy z żoną urlop, czasu było dosyć. Przy okazji zmieniłem też posiadane dotychczas klatki i wolierki, które wykonałem przed dwoma laty z bardzo podobnych regałów. Te zmiany były konieczne, bo poprzednie rozwiązania były niepraktyczne, a wszelkie zmiany funkcji klatek bardzo skomplikowane.
W taki oto sposób, za w sumie niewielkie pieniądze (razem jakieś 150 Euro za przody, okleinę, żerdki i materiał) mam całkiem niezłe klaty i fruwalki, a przy okazji jeszcze kupę satysfakcji, że wszystko zrobiłem sobie sam... Co najważniejsze, przy obecnie posiadanych klatkach i wolierkach nie mam żadnych problemów z opieką nad stadem w liczbie 50-70 kanarków, które mają od cholery miejca! Więcej kanarków nie planuję hodować, więc w zasadzie sprawę rozmieszczenia ptaków mam załatwioną raz na zwasze...
Pozdrawiam
Jurek