He he, łatwo powiedzieć...

Ja po wczorajszej i sobotniej wystawie miałam założenie- jeden- 2 ptaki a wróciłam... z pięcioma

.
Sarenzir- ja tylko wrócę do Twojego porównania dokumentacji ptasiej i psiej (bo sama hoduję psiaki- chihuahua i staffiki). żadne organizacje zrzeszające hodowców ptaków nie wystawiają rodowodów, jedyną "dokumentacją" jest obrączka stała- rok urodzenia, hodowca itp. Reszta informacji- np. kolory rodziców- musisz już wypytywać hodowcę, który- przepraszam, nie chcę nikogo urazić- nie zawsze musi powiedzieć Ci całą prawdę. Trochę inaczej jet jak już nawiążesz znajomość z hodowcą- wtedy po kilku rozmowach, obejrzeniu hodowli, sama wyrobisz sobie zdanie. Taki człowiek też już inaczej Cię potraktuje- nie chcąc sobie "robić wizytówki" i sprzedając Tobie kiepskie ptaki.
Co do rasowości kanarków czerwonych- sama do końca tego nie rozumiem, ale podam Ci przykład z mojej własnej hodowli. Kupiłam samicę (z resztą jako samca) czarno-czerwonego. Po pierzeniu- samiczka przechodziła przez różne fazy- od zielonej (chodzi mi barwę lipochromową) przez szarą, aż stanęła na szaro-pomarańczowej- gdybym podczas pierzenia podawała kantokstantynę- byłaby czerwona. To właśnie nie jest rasowy czerwony (czarno-czerwony) kanarek.
Z kolei ptak, któremu nawet nie poda się barwnika, powinien wypierzyć się na kolor pomarańczowy- wtedy moim zdaniem jest rasowy (nie wnikając w jego genealogię, w tej chwili mam na myśli fenotyp). Nie na darmo rasa kanarka pomarańczowego została wykreślona z rejestru ras przez C.O.M.
Podkreślę tylko, że to moje subiektywne zdanie- mogę się mylić.