Ja dopiero teraz przeczytałam, że Lodzik musi "iść w świat"...

Jeżeli sytuacja jest pilna, proponuję Ci, drogi Kolego Siwobrody- dać ogłoszenie w stosownym temacie.
Ja niestety mam już "rozplanowane" ile i jakie ptaszki w tym roku mogą zawitać pod mój dach- więcej nie dam rady ogarnąć.
Przy okazji- jako że mieliśmy okazję poznać się osobiście- podzielę się z Tobą bardzo smutną dla mnie rzeczą- wczoraj zmarła moja ukochana sunia- Milka. Wiem że to zupełnie nie na temat, ale nie potrafię o niczym innym