Zaprojektowałam regał i czekam kurcze na finanse, chłop mi wisi zapłatę za fakturę i jeszcze jedną należność i z lekka się denerwuje tym faktem , bo chciałabym już przenieść towarzystwo do fajnych apartamentów, o zapłaceniu rachunków nie wspomnę
Solange -szału nie ma , coś tam pokasłuje czasem, ale ogólnie kondycja jest ok, zobaczymy jak będzie po jesiennym pierzeniu , w dodatku rady co do dzioba bardzo się przydały, nie ma już problemu z tym ,przerasta minimalnie . Ja coraz lepiej wiem jak powinien wyglądać idealnie kanarek czerwony , to też myślę na przyszłość łatwiej będzie mi coś wybrać

))
Obecnie mam koncerty na dwa dzioby, bo chłopaki już przestają się pierzyć i na zmianę próbują się zagłuszyć . Straciłam nadzieję ze Serge nauczy się ładnie śpiewać - dla niego najważniejsze drzeć się jak najgłośniej, nie ważne jak

Obecnie osiągnął już możliwości zagłuszania wiertarki udarowej

Dobrze że Fabik staje na wysokości zadania
Dzięki jednemu z kolegów z forum, mam barwnik czerwony dla Serga, ale chyba go podaje wciąż za mało, bo jednak pojawiły się nowe piórka bardziej pomarańczowe niż czerwone , no ale uczę się i myślę że przy następnym pierzeniu będzie lepiej