Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 07, 2025, 07:22:03 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj poznasz wszystko o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: 1 [2] 3   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Cześć!  (Przeczytany 18314 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Chiara
Go
« Odpowiedz #15 : Marca 14, 2013, 09:48:00 »

U mnie powodem wrześniowej epidemii było albo pojawienie się w stadzie nowej samiczki (która wcześniej mieszkała z papugami i mogła coś "przynieść"- po przyjeździe do mnie wyłysiała- pani tłumaczyła że się pierzy, i strasznie schudła- jednak był to ptak b. zżyty z właścicielką- nie wiem czy kanarki mają depresję- ale trochę na to wyglądało...).To by była jedna możliwość. Druga to zakażenie mykotoksynami (grzybami zawartymi w karmie i zatruwającymi organizm- były upały, miękkie pokarmy szybko się psuły, ja byłam w szpitalu i ptaki ktoś dokarmiał- więc te miękkie pokarmy nie byłe sprzątane tak jak powinny- tak więc to mógł być drugi powód). Gdybym wtedy była "mobilna" zrobiłabym sekcję chociaż jednemu ptakowi (jednego dnia padły trzy, później jeszcze dwa) i może chociaż te dwa bym uratowała Smutny.

Piszesz że samiczka zrobiła gniazdko w słoiku- uważaj z tym, bo może tam być zbyt wilgotno i gorąco- i jaja (tzn embrionki) zamrą. Ja miałam podobną sytuację w zeszłym roku- samica zrobiła gniazdo w plastikowym karmidle- nie było przewiewu a ona siedziała na jajach jak kwoka- i jajka się "zagotowały"- gdzieś tutaj jest ten temat (ja zakładałam wątek)- pytałam o powód dlaczego mi zarodki zamierają u tej samiczki (z dwoma innymi samcami)- i dowiedziałam się że nie wolno ich przegrzać. Tak więc z własnego doświadczenia polecałabym Ci wstawić do słoika najpierw koszyczek, a później zdjąć ze słika koszyczek z samicą i zawiesić już normalnie.
Powodzenia Umiech.
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #16 : Marca 14, 2013, 09:50:23 »

Przepraszam- źle napisałam- mykotoksyny są to substancje trujące wytwarzane przez grzyby pleśniowe- nie same grzyby. Objawy wyglądały właśnie na ostry przebieg tej choroby.
Zapisane

fupsja
Go
« Odpowiedz #17 : Marca 14, 2013, 10:30:43 »

Chiara dzięki za rady. Jeśli chodzi o psychiczną wrażliwość kanarków, to jest ona bardzo duża. One bardzo źle znoszą wszelkie zmiany, a już zmiana domu, to huragan w psychice. Oczywiście mówię
tu o ptakach bardziej zżytych z właścicielami. Kanarki mam dopiero od 3 lat, wcześniej miałam
papugi, a one są bardziej gruboskórne jeśli chodzi o psyche, ale także bardziej odporne na choroby.
Dlatego być może Twój nowy kanarek był mniej odporny na choroby, poprzez stres lub nawet depresję.
Z tym słoikiem masz świętą rację, już myślałam o tym, żeby jej coś zmienić. Niestety samiczka jest
bardzo lękliwa i boję się, że porzuci gniazdo. Kiedy zajrzę do gniazdka, gdy jej nie ma, to od razu
przylatuje i sprawdza co się dzieje. Nie chcę już jej niepokoić. Za pierwszym razem dałam jej
porządne gniazdo, bo zamiast w klatce, jaja złożyła w wykuszu obok karnisza. Małe padły...
Teraz już nie chcę za bardzo ingerować. Będzie i tak co ma być. Umiech Jeszcze raz ślicznie dziękuję
za zainteresowanie i rady. Pozdrawiam Cię cieplutko  Buziak
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #18 : Marca 15, 2013, 08:24:30 »

(...) bo zamiast w klatce, jaja złożyła w wykuszu obok karnisza. Małe padły...
Teraz już nie chcę za bardzo ingerować. Będzie i tak co ma być. Umiech

Zasugeruję Ci - jak chcesz przeprowadzać lęgi to trzymaj kanarki w lęgówce. Polatają sobie
po mieszkaniu po lęgach. Trudno, żebyś wchodziła na drabinę, po ciemku, bo mama kanarków założyła sobie gniazdo na żyrandolu.
W ten sposób możesz kontrolować co się dzieje w gnieździe, a pani kanarkowa nie będzie się tak bardzo irytować
zaglądaniem do gniazda, bo w klatce będzie się czuła bezpieczniej.
Zapisane


fupsja
Go
« Odpowiedz #19 : Marca 15, 2013, 12:42:53 »

Trzymałam je w lęgówce, to zamiast zalotów i parzenia odbywały się bitwy, dziwnie się zachowywały.
O wszystko walczyły, choć razem były zawsze. Ogólnie są bardzo zżyte, bo jak są osobno cały dzień
się nawołują. Myślę, że to wina samca, jak już wspomniałam to taki charakter nadpobudliwy,
z tych walczących, ale samiczkę toleruje i całymi dniami razem fruwają. Inne ptaki przegania.
Dzisiaj widziałam jak ją karmił. Nie mogę się za często pokazywać, bo od razu przylatuje
i śpiewa do mnie, zresztą zawsze tak robi jak wchodzę (mają swój pokoik - wolierę).
Zobaczymy czy ją będzie zastępował na gniazdku.
Ogólnie to mogę patrzeć na nie godzinami, na wszystkie moje ptaszydła. Dobrze, że je mam. Chichot
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #20 : Marca 15, 2013, 02:12:36 »

Nadal proponuję - dać do lęgówki, oddzielić kratką nawet na tydzień - niech się przyzwyczajają.
Z lęgów na przykładowej lampie wyjdą Ci tylko problemy.
Zapisane


Chiara
Go
« Odpowiedz #21 : Marca 15, 2013, 07:08:44 »

Albo dać do lęgówki tylko samiczkę jeśli z samczyka taki "wariat"... Ja teraz mam drugi lęg u jednej pary- wczoraj, przy 2-u dniowym pisklęciu, gdybym nie skontrolowała gniazda i sama nie nakarmiła młodego (stukając paznokciem w dzióbek i dając mieszankę jajeczną zmieszaną z... odrobinką śliny) to na 90% dziś bym go nie miała- na szczęście matka podjęła karmienie, ale mam okazję to zaobserwować, bo gniazdo jest w klatce. Także polecam- jeśli zależy Ci na młodych.
Druga sprawa- wyobraź sobie ten moment kiedy młode opuszczają gniazdo- moje najpierw siadają w pobliżu gniazda- czy masz takie potencjalne miejsce dla swoich maluchów? Mogą w takim dużym pomieszczeniu po prostu nie trafić do gniazda na noc, porozbijać się itp.
Zapisane

fupsja
Go
« Odpowiedz #22 : Marca 15, 2013, 08:15:11 »

Polepszyłam jej warunki, przeniosłam dzisiaj gniazdo. Wygląda na to, że nowe zaakceptowała.
Teraz będę miała świetne warunki do obserwacji. Już nie pozostawię małych na łasce losu, też chcę je dokarmiać w pierwszych dniach, żeby samiczka się przestawiła z wysiadywania na karmienie, aby zauważyła że tam są. Często tak bywa, iż te pilne kwoczki (ona jest mega pilna w wysiadywaniu) nie potrafią się przestawić. Popadają w inercję wysiadywania.
No cóż, zobaczymy. Nic na siłę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #23 : Marca 16, 2013, 12:16:42 »

Z tymi kwoczkami masz rację- coś w tym jest. Ta samiczka o której pisałam, doskonale wysiaduje (można ją wyjąć z gniazdem- sama nie zejdzie) i w zeszłym roku jedyny lęg wykarmiła (z pomocą samca) dobrze. Teraz ma innego samczyka i już są problemy- ten samiec nie karmi młodych, nie donosi samicy jedzenia do gniazda... (Odkupiłam go z hodowli gdzie był samcem "rozpłodowym"- tzn siedział sam w klatce i był wpuszczany do samic tylko na krycie- widocznie tak mu się utrwaliło).

Fajnie że samiczka przekonała się do gniazda- trzymam kciuki Umiech. Widziałaś kiedy była kopulacja? Czy samczyka wpuściłaś z nią do klatki?
Zapisane

fupsja
Go
« Odpowiedz #24 : Marca 16, 2013, 12:28:41 »

Póki nic złego się nie dzieje między nimi, samczyk ma swobodny dostęp do klatki.
Kopulacji nie widziałam, tylko jak za nią latał. Nie mam 100% pewności, czy była.
Zobaczymy... Mrugnicie
Zapisane

Siwobrody
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

'Las Kabatos' :)
Wiadomoci: 365


'kundelki' też są ok!


« Odpowiedz #25 : Kwietnia 21, 2013, 08:58:47 »

Witaj Fupsja!

Jak tam Twoje ptaszorki?
I przygada z legowka?
A moze jakis fotki masz?

Pozdrowionka ze stolicy
Siwobrody
Zapisane


Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze.
Zapraszam na www.schpolnoc.pl
fupsja
Amator
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 18


« Odpowiedz #26 : Maja 05, 2013, 03:46:47 »

Cześć Siwobrody!
Okazało się, że wszystkie 4 jajka były zalężone. Pisklaki lęgły się w sposób bardzo naturalny, bez podmieniania jaj,
jednak poza lęgówką, tak jak zechciała samica. Ojciec okazał się bardzo opiekuńczy, ładnie dokarmiał matkę
i młode. Na Facebuku na naszym profilu://www.facebook.com/groups/375232055927198/ który założyła Canarissimo, dziękowałam jej serdecznie, bo to głównie dzięki jej poradzie wszystko się udało..., a efekt nadspodziewany  Buziak




Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Poznania Chichot
Zapisane

fupsja
Amator
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 18


« Odpowiedz #27 : Maja 05, 2013, 04:04:48 »

Cytrynowy krem puszysty w wydaniu damsko-męskim. Mówię Wam, tak słodkie, że można zjeść! Buziak Buziak Buziak

Zapisane

Siwobrody
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

'Las Kabatos' :)
Wiadomoci: 365


'kundelki' też są ok!


« Odpowiedz #28 : Maja 05, 2013, 06:34:17 »

Wiem, wiem Fupsja...

mam taką jedną Laleczkę  Spoko
Cała limonka tylko czapeczka zieloniutka  Z politowaniem

Fajnie że się zalogowałaś i jesteś wśród nas - zakręconych na kanarki!  Z politowaniem

Czytaj i pytaj...
...fotografuj i przysyłaj!

Siwobrody
Zapisane


Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze.
Zapraszam na www.schpolnoc.pl
sylabona
Go
« Odpowiedz #29 : Maja 05, 2013, 07:11:45 »

Śliczne Umiech takie do wycałowania Umiech
Zapisane

Strony: 1 [2] 3   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!