|
Chiara
Go
|
 |
« Odpowiedz #15 : Marca 14, 2013, 09:48:00 » |
|
U mnie powodem wrześniowej epidemii było albo pojawienie się w stadzie nowej samiczki (która wcześniej mieszkała z papugami i mogła coś "przynieść"- po przyjeździe do mnie wyłysiała- pani tłumaczyła że się pierzy, i strasznie schudła- jednak był to ptak b. zżyty z właścicielką- nie wiem czy kanarki mają depresję- ale trochę na to wyglądało...).To by była jedna możliwość. Druga to zakażenie mykotoksynami (grzybami zawartymi w karmie i zatruwającymi organizm- były upały, miękkie pokarmy szybko się psuły, ja byłam w szpitalu i ptaki ktoś dokarmiał- więc te miękkie pokarmy nie byłe sprzątane tak jak powinny- tak więc to mógł być drugi powód). Gdybym wtedy była "mobilna" zrobiłabym sekcję chociaż jednemu ptakowi (jednego dnia padły trzy, później jeszcze dwa) i może chociaż te dwa bym uratowała  . Piszesz że samiczka zrobiła gniazdko w słoiku- uważaj z tym, bo może tam być zbyt wilgotno i gorąco- i jaja (tzn embrionki) zamrą. Ja miałam podobną sytuację w zeszłym roku- samica zrobiła gniazdo w plastikowym karmidle- nie było przewiewu a ona siedziała na jajach jak kwoka- i jajka się "zagotowały"- gdzieś tutaj jest ten temat (ja zakładałam wątek)- pytałam o powód dlaczego mi zarodki zamierają u tej samiczki (z dwoma innymi samcami)- i dowiedziałam się że nie wolno ich przegrzać. Tak więc z własnego doświadczenia polecałabym Ci wstawić do słoika najpierw koszyczek, a później zdjąć ze słika koszyczek z samicą i zawiesić już normalnie. Powodzenia  .
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Chiara
Go
|
 |
« Odpowiedz #16 : Marca 14, 2013, 09:50:23 » |
|
Przepraszam- źle napisałam- mykotoksyny są to substancje trujące wytwarzane przez grzyby pleśniowe- nie same grzyby. Objawy wyglądały właśnie na ostry przebieg tej choroby.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fupsja
Go
|
 |
« Odpowiedz #17 : Marca 14, 2013, 10:30:43 » |
|
Chiara dzięki za rady. Jeśli chodzi o psychiczną wrażliwość kanarków, to jest ona bardzo duża. One bardzo źle znoszą wszelkie zmiany, a już zmiana domu, to huragan w psychice. Oczywiście mówię tu o ptakach bardziej zżytych z właścicielami. Kanarki mam dopiero od 3 lat, wcześniej miałam papugi, a one są bardziej gruboskórne jeśli chodzi o psyche, ale także bardziej odporne na choroby. Dlatego być może Twój nowy kanarek był mniej odporny na choroby, poprzez stres lub nawet depresję. Z tym słoikiem masz świętą rację, już myślałam o tym, żeby jej coś zmienić. Niestety samiczka jest bardzo lękliwa i boję się, że porzuci gniazdo. Kiedy zajrzę do gniazdka, gdy jej nie ma, to od razu przylatuje i sprawdza co się dzieje. Nie chcę już jej niepokoić. Za pierwszym razem dałam jej porządne gniazdo, bo zamiast w klatce, jaja złożyła w wykuszu obok karnisza. Małe padły... Teraz już nie chcę za bardzo ingerować. Będzie i tak co ma być.  Jeszcze raz ślicznie dziękuję za zainteresowanie i rady. Pozdrawiam Cię cieplutko 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #18 : Marca 15, 2013, 08:24:30 » |
|
(...) bo zamiast w klatce, jaja złożyła w wykuszu obok karnisza. Małe padły... Teraz już nie chcę za bardzo ingerować. Będzie i tak co ma być.  Zasugeruję Ci - jak chcesz przeprowadzać lęgi to trzymaj kanarki w lęgówce. Polatają sobie po mieszkaniu po lęgach. Trudno, żebyś wchodziła na drabinę, po ciemku, bo mama kanarków założyła sobie gniazdo na żyrandolu. W ten sposób możesz kontrolować co się dzieje w gnieździe, a pani kanarkowa nie będzie się tak bardzo irytować zaglądaniem do gniazda, bo w klatce będzie się czuła bezpieczniej.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fupsja
Go
|
 |
« Odpowiedz #19 : Marca 15, 2013, 12:42:53 » |
|
Trzymałam je w lęgówce, to zamiast zalotów i parzenia odbywały się bitwy, dziwnie się zachowywały. O wszystko walczyły, choć razem były zawsze. Ogólnie są bardzo zżyte, bo jak są osobno cały dzień się nawołują. Myślę, że to wina samca, jak już wspomniałam to taki charakter nadpobudliwy, z tych walczących, ale samiczkę toleruje i całymi dniami razem fruwają. Inne ptaki przegania. Dzisiaj widziałam jak ją karmił. Nie mogę się za często pokazywać, bo od razu przylatuje i śpiewa do mnie, zresztą zawsze tak robi jak wchodzę (mają swój pokoik - wolierę). Zobaczymy czy ją będzie zastępował na gniazdku. Ogólnie to mogę patrzeć na nie godzinami, na wszystkie moje ptaszydła. Dobrze, że je mam. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #20 : Marca 15, 2013, 02:12:36 » |
|
Nadal proponuję - dać do lęgówki, oddzielić kratką nawet na tydzień - niech się przyzwyczajają. Z lęgów na przykładowej lampie wyjdą Ci tylko problemy.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Chiara
Go
|
 |
« Odpowiedz #21 : Marca 15, 2013, 07:08:44 » |
|
Albo dać do lęgówki tylko samiczkę jeśli z samczyka taki "wariat"... Ja teraz mam drugi lęg u jednej pary- wczoraj, przy 2-u dniowym pisklęciu, gdybym nie skontrolowała gniazda i sama nie nakarmiła młodego (stukając paznokciem w dzióbek i dając mieszankę jajeczną zmieszaną z... odrobinką śliny) to na 90% dziś bym go nie miała- na szczęście matka podjęła karmienie, ale mam okazję to zaobserwować, bo gniazdo jest w klatce. Także polecam- jeśli zależy Ci na młodych. Druga sprawa- wyobraź sobie ten moment kiedy młode opuszczają gniazdo- moje najpierw siadają w pobliżu gniazda- czy masz takie potencjalne miejsce dla swoich maluchów? Mogą w takim dużym pomieszczeniu po prostu nie trafić do gniazda na noc, porozbijać się itp.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fupsja
Go
|
 |
« Odpowiedz #22 : Marca 15, 2013, 08:15:11 » |
|
Polepszyłam jej warunki, przeniosłam dzisiaj gniazdo. Wygląda na to, że nowe zaakceptowała. Teraz będę miała świetne warunki do obserwacji. Już nie pozostawię małych na łasce losu, też chcę je dokarmiać w pierwszych dniach, żeby samiczka się przestawiła z wysiadywania na karmienie, aby zauważyła że tam są. Często tak bywa, iż te pilne kwoczki (ona jest mega pilna w wysiadywaniu) nie potrafią się przestawić. Popadają w inercję wysiadywania. No cóż, zobaczymy. Nic na siłę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Chiara
Go
|
 |
« Odpowiedz #23 : Marca 16, 2013, 12:16:42 » |
|
Z tymi kwoczkami masz rację- coś w tym jest. Ta samiczka o której pisałam, doskonale wysiaduje (można ją wyjąć z gniazdem- sama nie zejdzie) i w zeszłym roku jedyny lęg wykarmiła (z pomocą samca) dobrze. Teraz ma innego samczyka i już są problemy- ten samiec nie karmi młodych, nie donosi samicy jedzenia do gniazda... (Odkupiłam go z hodowli gdzie był samcem "rozpłodowym"- tzn siedział sam w klatce i był wpuszczany do samic tylko na krycie- widocznie tak mu się utrwaliło). Fajnie że samiczka przekonała się do gniazda- trzymam kciuki  . Widziałaś kiedy była kopulacja? Czy samczyka wpuściłaś z nią do klatki?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
fupsja
Go
|
 |
« Odpowiedz #24 : Marca 16, 2013, 12:28:41 » |
|
Póki nic złego się nie dzieje między nimi, samczyk ma swobodny dostęp do klatki. Kopulacji nie widziałam, tylko jak za nią latał. Nie mam 100% pewności, czy była. Zobaczymy... 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Siwobrody
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
'Las Kabatos' :)
Wiadomoci: 365
'kundelki' też są ok!
|
 |
« Odpowiedz #25 : Kwietnia 21, 2013, 08:58:47 » |
|
Witaj Fupsja!
Jak tam Twoje ptaszorki? I przygada z legowka? A moze jakis fotki masz?
Pozdrowionka ze stolicy Siwobrody
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fupsja
Amator
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 18
|
 |
« Odpowiedz #26 : Maja 05, 2013, 03:46:47 » |
|
Cześć Siwobrody! Okazało się, że wszystkie 4 jajka były zalężone. Pisklaki lęgły się w sposób bardzo naturalny, bez podmieniania jaj, jednak poza lęgówką, tak jak zechciała samica. Ojciec okazał się bardzo opiekuńczy, ładnie dokarmiał matkę i młode. Na Facebuku na naszym profilu://www.facebook.com/groups/375232055927198/ który założyła Canarissimo, dziękowałam jej serdecznie, bo to głównie dzięki jej poradzie wszystko się udało..., a efekt nadspodziewany   Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Poznania 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fupsja
Amator
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 18
|
 |
« Odpowiedz #27 : Maja 05, 2013, 04:04:48 » |
|
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Siwobrody
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
'Las Kabatos' :)
Wiadomoci: 365
'kundelki' też są ok!
|
 |
« Odpowiedz #28 : Maja 05, 2013, 06:34:17 » |
|
Wiem, wiem Fupsja...
mam taką jedną Laleczkę  Cała limonka tylko czapeczka zieloniutka 
Fajnie że się zalogowałaś i jesteś wśród nas - zakręconych na kanarki! 
Czytaj i pytaj... ...fotografuj i przysyłaj!
Siwobrody
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
sylabona
Go
|
 |
« Odpowiedz #29 : Maja 05, 2013, 07:11:45 » |
|
Śliczne  takie do wycałowania 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|