całkiem możliwe że niektórych hodowców będzie odstraszać odległość jaką będą musieli przebyć na taka wystawę chcąc wystawić np. tylko WPF
Czy ktoś z Was pamięta czasy, kiedy to w Polsce były dwie takie wystawy?
Wahania oceny to pewnie i tu i tu. Ocena jest subiektywna i zależy od standardu jaki sędzia preferuje (ma w głowie).
Jest jeszcze jedna różnica między wystawą tradycyjną a specjalistyczną, o której nigdzie nie spotkałem żadnej wzmianki. Mianowicie taka, że sędzia oceniający ptaki na wystawie specjalistycznej może się konsultować zarówno z innymi sędziami, jak i ... hodowcami. Już kilka razy byłem świadkiem kiedy to sędzia długo naradzał się najpierw z innymi sędziami, a potem z hodowcami i dopiero później ostatecznie ocenił ptaki w danej klasie.
Ciekawe ile by trwała wystawa specjalistyczna z 2000 ptaków?
Tak samo długo, jak wówczas kiedy na wystawie jest 200 czy 300 ptaków. Po prostu na wystawie ocenia ptaki 4-5 sędziów i każdy z nich ocenia kilka czy kilkanaście klas wystawowych.
Koszty tez porównywalne myślę. A co w przypadku gdy hodowca hoduje więcej ras?
W przypadku większej ilości ras i praktycznie braku wystaw specjalistycznych w naszym kraju to oczywiście wystawa tradycyjna jest bezkonkurencyjna. Byłem już 2 razy na wystawach specjalistycznych, gdzie w tym samym czasie na dwóch różnych sąsiadujących ze sobą halach odbywały się wystawy nierozłączek i nimf.
Małą wystawę tradycyjną też można zrobić jednodniową, jeśli ktoś tego potrzebuje.
Koszty tez porównywalne myślę.
Koszty specjalistycznej będą zawsze niższe, bo potrzeba mniej sędziów do oceny ptaków. Również czas pracy sędziego jest krótszy na wystawie specjalistycznej, bo np. w ciągu 6-8 godzin może on ocenić kilkaset ptaków, a sędzia wypepłniający karty ocen najwyżej 10-20% tego.
Na koniec ile można obejrzeć rożnych ptaków na wystawie tradycyjnej, a ile na specjalistycznej.
Tak nie można podchodzić do porównania wystaw, bo zwolennicy wystaw specjalistycznych mogą powiedzieć np. ile ras glosterów można obejrzeć na specjalistycznej a ile na tradycyjnej wystawie?
To też jest dobre:) – ... mniej stresująca ... (stały kontakt ptaka z opiekunem).
Serio ptaki się nie mniej stresują bo widzą ich hodowcę (opiekuna), który ma dziesiątki, setki ptaków.
Między ptakiem, a hodowcą istnieje jakaś więź? Odwrotnie, może tak.
Moje ptaki jakoś mi buziaka nie przylatują dawać Smutny.
To typowo kanarkowe podejście.
hehe na specjalistycznych nie ma kolekcji Co? Są takie na których są i kolekcje.
Ooo! Tego nie wiedziałem! Ciekawe jak sędziowie oceniają te kolekcje zeberek w systemie angielskim? No chyba, że masz na myśli wystawę w stylu Pucharu Polski Kanarków Kształtnych.
Jeśli chcesz należeć do klasy międzynarodowej to nie widzę innego rozwiązania jak uczestnictwo w wystawach specjalistycznych.
Z tym się zgadzam całkowicie. Wystawa specjalistyczna to wyższa szkoła jazdy i do tego trzeba dojrzeć. Z moich obserwacji wynika tylko, że hodowcy o wiele bardziej cenią sobie sukcesy na wystawach specjalistycznych niż na tradycyjnych. W Polsce hodowla wielu gatunków ptaków jest na niskim poziomie i praktycznie nie ma powodów by robić wystawy specjalistyczne w dla tych gatunków.
Jeśli chodzi o wystawy, to w Polsce jest bardzo mało wystaw. I tych specjalistycznych i tych tradycyjnych. Jak sądzę może z połowa stowarzyszeń nie robi żadnych wystaw. Jak więc można rozwijać hodowlę w takich warunkach?