Witam i ja Szanownych Państwa.
Z dowodu Sławek, i jestem kanarkoholikiem

W sumie od niedawna, kilka lat temu postanowiłem kupić towarzysza skrzydlatego w ramach prezentu gwiazdkowego, mieszkał z nami prawie 6 lat, żyjąc zupełnie wolnym w domu. Latał gdzie chciał, jadł co lubiał, klatkę odwiedzał kiedy chciał ziaren lub basenu. Że to błąd? No cóż, teraz to wiem, ale i tak uwazam, że mial szczęśliwe życie. Wiosna zeszłrgo roku pokazała jednak spore kłopoty zdrowotne ptaszka i w październiku niestety odszedł do ptasiego nieba. Nazajutrz już siedzieliśmy w samochodzie w drodze do hodowcy. I się zaczeło....
Widok hodowli niestety mnie zakręcił

"Rada Nadzorcza", czyli żona pozwoliła zagospodarować wolne pomieszczenie, choć narazie mamy ptaszarnię w domu, Pomieszczenie muszę przygotować, a teraz chcę z bliska podpatrzeć kanarki różne, może by wybrać jedną rasę, a może dlatego, że podobaję mi się wszystkie

Narazie mam 3 pary, czerwono-czarne, timbrador i glosterki, niedługo pewnie jeszcze jedna parka przybędzie

Ale myślę, że niedługo będzie więcej

No tak, sie rozpisałem... kanarki...