yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« : Stycznia 18, 2015, 06:26:45 » |
|
W niedzielę 11stycznia odwiedziłem po raz drugi piękną uzdrowiskową miejscowość Bad Salzuflen w Niemczech. Ponownie mogłem podziwiać piękne... ptaki na corocznych Mistrzostwach Niemiec. Dojechaliśmy kilkanaście minut po godzinie ósmej. Tym razem wejść na teren budynku można było wejść od razu, jedynie sala z ptakami pozostawała zamknięta do godz. 9.00. Ale wszelkie stoiska z akcesoriami oraz giełda były już przygotowane i można było zacząć polowanie na okazje! Pierwsze kroki skierowałem do umówionego stoiska po zamówione amadyny wspaniałe. Niestety nie odpowiadały mi, ale udało mi się zdobyć inne ptaki, z których jestem w miarę zadowolony. Z amadynami w transportówce ruszyłem wzdłuż każdego ze stoisk w poszukiwaniu ciekawych ptaków. Niestety: giełda, mimo że większa i pełniejsza niż ta zeszłoroczna, okazała się marną. Choć bardzo narzekać nie mogę, bo 6 zeberek, które tam nabyłem z pewnością przyczynią się do podniesienia poziomu naszych kolejnych OMP. Jednak prawdziwie piękne ptaki z wystawy pozostały kolejny rok poza moim zasięgiem. Nie pomogły całoroczne mailowe zabiegi ani telefoniczne negocjacje mające na celu wydębienie od hodowców ptaków z konkursu i obietnice ze strony hodowców, że będę mógł wybierać z ptaków z oceną. Jak przyszło do spotkania, to okazywało się, że albo „nie uchowali”, albo „jednak jadą na mistrzostwa do Holandii”, albo z ptaków, które zaoferowali do wyboru nie było co wybierać. Porównując poziom wystawionych ptaków do poziomu poprzednich mistrzostw to wydaje mi się, że ptaki były gorsze. Było sporo ptaków ocenionych na 85-86 punktów (w sekcji F1), niewiele ptaków zostało ocenionych jako wybitne. Nadal podstawą (przynajmniej w sekcjach F-N) jest wielkość. Najwyżej punktowane były ptaki duże, mocnej budowy. Oceny wystawiane był raczej zgodnie ze standardem. Jak to zwykle bywa na takich imprezach, nie wszyscy byli zadowoleni z oceny. W rozmowach z wystawcami okazało się, że np. kanarki czerwone oceniało 3 sędziów, każdy osobno i pojedynczo. Rodziło to oczywiste wątpliwości co do obiektywności oceny. Podczas mojego kilkugodzinnego pobytu zarówno wśród wystawców, jak i zwiedzających spotkałem/widziałem kilku rodaków, również tych zalogowanych na wortalu. Z niektórymi spotkałem się osobiście. Niniejszym chciałbym serdecznie podziękować Canarissimo za bezinteresowną pomoc i ogromną cierpliwość oraz pogratulować Jej wysokich wyników podczas 67. Deutsche Meisterschaft 2015!
|