Wykluły się dwa Maleństwa!
Nie wiem czy jeszcze jakieś niuńki wyjdą - podłożyłam 4 jajeczka 2 kwietnia, a Mała 3 kwietnia zniosła jeszcze jedno..

Pierwsze młode to niesamowity stres! Nie wiedziałam, że będę aż tak to przeżywać.. Jestem pod ogromnym wrażeniem, że Mały tak opiekuję się swoją drugą połówką i młodziakami

Śpiewa w niebo głosy - ale tylko wtedy, gdy "pilnuje" ich moja psina (Mamba!) tak się jakoś zgrały zwierzaki, że co najmniej 2 godziny dziennie mój czarny kudłacz patrzy się na klatkę i z nimi gada

Przyszła dziś do mnie nawet zaraz przed 6 rano poinformować, że maluch ma zamiar wyjść ze skorupki, dzięki temu mogłam wszystko obserwować na bieżąco - niesamowite doświadczenie