Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 07, 2025, 07:43:09 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj poznasz wszystko o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Chrypka/ skrzeczenie u kanarków harceńskich.  (Przeczytany 32974 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« : Kwietnia 12, 2016, 09:15:03 »

Jak w temacie. Samiczka zamiast ćwierkać dziwnie chrypie/ skrzeczy. Samczyk skrzeczy trochę mniej przy wydawaniu pojedynczych dzięków. Śpiewa czysto i bardzo cicho. Czy to normalne dla tej rasy? Hodowca podawał ptakom iwermektyne 2 razy w odstępie dwóch tygodni. Czy ktoś kto miał/ma do czynienia z tymi ptaszkami mógłby się wypowiedzieć?
Zapisane

Gregorov
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Ruda Śląska
Tytuły: Hodowca Roku 2016
Wiadomoci: 346


Kanarki harceńskie


« Odpowiedz #1 : Kwietnia 12, 2016, 10:46:13 »

Sprecyzuj bardziej to chrypanie. Czy to caly czas przy oddychaniu? W nocy słychać?
Generalnie samce śpiewają bardzo cicho z zamkniętym dziobem.
Zapisane


Sygnum (CIH) C-060
PZHKiPE oddział KNURÓW
PFO CSO klub Radzionków
wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomoci: 1 676


« Odpowiedz #2 : Kwietnia 12, 2016, 11:30:11 »

Może sobie mruczą,mamy okres godowy.
Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« Odpowiedz #3 : Kwietnia 13, 2016, 06:19:23 »

Nie mruczą sobie Mrugnicie Chrypania, śpistów itp nie słychać przy oddychaniu ani u samca przy śpiewie. Jedynie te głośne dźwięki wydawane przez samca i samice kiedy się boją oraz ćwierkanie samicy jest jest jedną wielką chrypką. Normalnie dźwięki są czyste, a tutaj nie - są przeciągnięte i skrzeczące. Tak było od samego początku kiedy je kupiłam i jest do teraz (2 tygodnie).
Zapisane

Gregorov
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Ruda Śląska
Tytuły: Hodowca Roku 2016
Wiadomoci: 346


Kanarki harceńskie


« Odpowiedz #4 : Kwietnia 13, 2016, 09:04:59 »

Ciężko powiedzieć po twoim opisie czy to jakaś choroba czy pozostałość po chorobie.
Np. po pajęczakach mogą pozostać trwałe zmiany w płucach, przez co ptak wydaje przy szybkim oddychaniu odgłosy jakby świszczenie i chrypanie.
Ja jednak myślę że twoje ptaki są zdrowe a owe "chrypanie" to normalne odgłosy lęgującej pary harcenów. Samice również wydają różne odgłosy, niektóre samice ćwierkają i "łitają" głośniej, głębiej, inne trochę ciszej, niektóre prawie wcale - mało kiedy się odzywają.
Może zadzwoń do pana Marka i spróbuj wypytać dlaczego podawał iwermektynę i czy te odgłosy są naturalne. Może jakiś znajomy hodowca posłucha twoich ptaków i podpowie co to może być.
Może jesteś w stanie nagrać owe odgłosy i wrzucić na forum to posłuchamy.
Zapisane


Sygnum (CIH) C-060
PZHKiPE oddział KNURÓW
PFO CSO klub Radzionków
wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomoci: 1 676


« Odpowiedz #5 : Kwietnia 13, 2016, 12:46:48 »

Jak śpiewają czysto i potrafią się ładnie odezwać,ja stawiałbym na "inne dźwięki używane do porozumiewania się".Ptaki też się kłucą...
Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« Odpowiedz #6 : Kwietnia 13, 2016, 02:34:11 »

Na prawdę rozróżniam podstawowe dźwięki typu piszczenie ze strachu, skrzeczenie kiedy się kłócą czy biją (moje są zgodne) albo odgłosy godowe. Tutaj problem polega na tym, że samiczka jakkolwiek się nie odezwie to ma chrypkę. A samiec tylko kiedy się boi. Poza tym co dziwne dziś od rana samiec wydaje pojedyncze ciche pisknięcia/gruchania (nie wiem jak to inaczej nazwać) w rytm oddechów i siedzi przy tym napuszony na gałęzi. Nagrałam samiczkę, odgłosy i zrobiłam filmik z samcem (przestraszył się i oddalił dlatego nie zobaczycie napuszenia). Mam nadzieję, że coś usłyszycie, tylko trzeba dać głośność na 100%.
 https://youtu.be/Hsq1SkYc5Ws
https://megawrzuta.pl/download/33b4f8eda3079f5b0e402313b5f69c2b.html
https://megawrzuta.pl/download/3d995c63b16765b10b7f68b02622a354.html
Zapisane

nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« Odpowiedz #7 : Kwietnia 13, 2016, 03:15:10 »

Zadzwoniłam do hodowcy. Okazało się, że samicę którą mi sprzedał dostał 2 miesiące wcześniej od 80 letniego niewiele ogarniającego hodowcy (czego nie powiedział mi wcześniej) i nie podawał jej iwermektyny (bo jak stwierdził w jego hodowli iwermektyne dostają tylko samce !!!)........ I mimo to wpakował mi oba kanarki do jednego pudełka ze stwierdzeniem, że iwermektyne dostają u niego wszystkie. Po prostu brak komentarza. Wygląda na to, że samica jest lub była chora (kto to wie?) i na dodatek właśnie zaraziła mi samca. Poza tym za 2 tygodnie mogą wykluć mi się pisklaki które pewnie też zarazi, bo sternostomatozę leczy się miesiąc. Hodowca o którym mowa - pan Marek Niedźwiadek z Lublina nie wie nawet co to sternostomatoza i po co podaje się iwermektynę. Uważa, że na "robaki". Myślałam, że tak znany hodowca powinien mieć podstawową wiedzę o kanarkach, ale z tego co widzę orientuje się jedynie w śpiewaniu i mnożeniu. Liczyłam na dobry zakup w pewnym źródle i bardzo się przeliczyłam. Nie polecam. Założyłam wątek na facebookowej grupie kanarkwej i okazało się, że nie tylko ja dostałam od niego zachrypniętą samicę....
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #8 : Kwietnia 13, 2016, 03:27:29 »

Masz dwa wyjścia, a właściwie 3 - zakładając, że to rzeczywiście sternostomatoza:
1. zacząć podawać iwermetktynę bez względu na powikłania w postaci zostawienia przez wystraszoną samicę jajek;
2. iwermektynę zacząć podawać po wykluciu młodych - powikłania jak wyżej + ewentualne przeniesienie zarażenia na młode
3. nic nie zrobić.
Wybór należy do Ciebie. Powodzenia!
Masz jeszcze czwartą możliwość, którą ja bym wybrał: kąpiele w iwermektynie: http://kanarki.eu/index.php?topic=2385.msg33833#msg33833
Zapisane


nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« Odpowiedz #9 : Kwietnia 13, 2016, 05:08:55 »

Podam iwermektynę jutro kiedy ją kupię. Nie chce ryzykować zarażenia młodych ani życia samczyka (ciągle od rana pokłada się na żerdce, dyszy i piska w rytm oddechów). Będę liczyła na to, że samiczka nie zostawi jajek.... Mam nauczkę żeby nie ufać nawet znanym hodowcom :|
Moje biedactwo, zdjęcie zrobione przed chwila Smutny
Zapisane

Gregorov
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Ruda Śląska
Tytuły: Hodowca Roku 2016
Wiadomoci: 346


Kanarki harceńskie


« Odpowiedz #10 : Kwietnia 13, 2016, 06:59:02 »

Co ja bym zrobił. Podałbym od razu iwermektynę. Zmiany mogą okazać sie nie odwracalne więc nie ma na co czekać. Olej lęgi. Jednak jeśli chcesz spróbować to zostaw jaja. Przeswietl je czy są zalężone i czy jest o co walczyć. Dodatkowo gniazdo podsypałbym insectinem w proszku. Do kupienia u weta. Weź samca i idź do jakiegoś ogarniętego weta.
Mozesz też zwrócić ptaki hodowcy i zażądać zwrotu pieniędzy lub zażądać zwrotu Np połowy pieniędzy na koszty leczenia.
Zapisane


Sygnum (CIH) C-060
PZHKiPE oddział KNURÓW
PFO CSO klub Radzionków
wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomoci: 1 676


« Odpowiedz #11 : Kwietnia 13, 2016, 07:06:22 »

Może nie będzie tak źle...Moje samce w czasie wysiadywania jajek przez samice też tak siedzą,jak lelum polelum.A jak tylko samica opuszcza gniazdo...zaraz chyc na dupę  Spoko
Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #12 : Kwietnia 13, 2016, 08:06:25 »

Mozesz też zwrócić ptaki hodowcy i zażądać zwrotu pieniędzy lub zażądać zwrotu Np połowy pieniędzy na koszty leczenia.
To nie wyjdzie. Jak zrozumiałem - zakup był osobisty, więc "widziały gały co brały". A rozchorować się mógł u nowego właściciela.
Zapisane


Gregorov
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Ruda Śląska
Tytuły: Hodowca Roku 2016
Wiadomoci: 346


Kanarki harceńskie


« Odpowiedz #13 : Kwietnia 13, 2016, 08:21:46 »

Można spróbować. Ptaki nie miały się od kogo zarazić a hodowca może w ten sposób odbudować swój prestiż. Umiech
Zapisane


Sygnum (CIH) C-060
PZHKiPE oddział KNURÓW
PFO CSO klub Radzionków
nadia92
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 21


« Odpowiedz #14 : Kwietnia 13, 2016, 08:46:46 »

Owszem widziałam co brałam, sprawdziłam odchody, upierzenie, nogi, słuchałam jak oddychają. Ale, że ptaszki były śmiertelnie przerażone to nie pisnęły nawet raz, więc nie wiedziałam, że coś jest nie tak z głosem. Nie będę oddawać mu ptaków, bo zwyczajnie jest mi ich żal. Żyły w strasznych warunkach. Wyleczę je i możliwe, że sprzedam jako domowe pupilki, bo powiem Wam, że już nie mam sił do ptasich chorób. Przez ostatni miesiąc leczyłam kanarki u mojego chłopaka i myślałam, że kupując ptaki w pewnym źródle nie będę skazana na kolejny miesiąc biegania od weterynarza do weterynarza itd. Raz na zawsze przeszła mi już ochota na bawienie się w ptasie hodowle, bo zawsze jest coś nie tak. Za bardzo się tym wszystkim przejmuję, marnuję masę czasu, a powinnam siedzieć i się uczyć.
Zapisane

Strony: [1] 2 3 ... 5   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!