Dzień dobry,
moja przygoda z kanarkami zaczęła się dwa lata temu. Wówczas wzięłam od ciężko chorej babci pod opiekę sześcioletniego Glostera. Kuba był z nami jeszcze dwa lata dając nam dużo radości. Niestety pewnej lipcowej niedzieli po prostu padł.
Kilka tygodni później zakupiłam dla zrozpaczonej po stracie ukochanego ptaka córki izabelę czerwoną, w ostatnie święta córka przyniosła zieloną samiczkę po glosterach.
Ponieważ zakochałam się w kanarkach na zabój ostatnio nasza rodzina powiększyła się o trzecią samicę - kobalt czarną oraz samca kasztana

Poza kanarkami mam jeszcze dwa psiaki (mix amstaffa oraz mix dogo Canario)
W następnych postach przedstawię nasze ukochane ptaki.