Lukas
Redaktor
Użytkownik
Offline
Lasocice/Nysa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 746
Z066
|
 |
« : Kwietnia 21, 2009, 07:05:51 » |
|
Jakie jest wasze zdanie o ludziach którzy hodując ptaki często aby zakupić karmy itp. odmawiają sobie naprawdę bardzo potrzebnych rzeczy, nie chodzi mi tu o odmówieniu sobie wczasów lecz nawet skromniejszego posiłku czy "ubrania się w pewexie"?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
DarekF
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Katowice/Manchester.
Wiadomoci: 1 107
|
 |
« Odpowiedz #1 : Kwietnia 21, 2009, 08:36:23 » |
|
Coś za coś , skoro kogoś niestać na hodowle to niech niechoduje, tylko niech kupi sobie jedzenie albo coś w tym stylu.bo sory , hobby niemoże być ważniejsze od potrzeb codziennych.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tymm
Uczeń2
Nowy użytkownik

Offline
Tytuły: Hodowca Roku 2012
Wiadomoci: 376
|
 |
« Odpowiedz #2 : Kwietnia 21, 2009, 08:42:05 » |
|
Przede wszystkim powinien najpierw liczyć się człowiek a potem dopiero ptaki. A tak poza tym to zdarza się, że dobre ptaki u dobrego hodowcy potrafią na siebie zarobić.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malypro
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
woj. śląskie
Tytuły: Hodowca Roku 2017
Wiadomoci: 452
lizard, czerwona i żółta mozaika
|
 |
« Odpowiedz #3 : Kwietnia 21, 2009, 08:55:44 » |
|
Według mnie każdy powienien mieć takie hobby, na które go stać finansowo, a nie porywać się z motyką na śłońce.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140
|
 |
« Odpowiedz #4 : Kwietnia 21, 2009, 10:04:53 » |
|
Moim zdaniem to ani pasja ani głupota,to głupia pasja.Rozumiałbym hodowcę,któremu z dnia na dzień zmieniła się sytuacja materialna bo co wtedy?przecież ptaków nie wypuści,a żeby hodowlę zlikwidowac czy ją zmniejszyc potrzeba czasu,a ptaki muszą dostac jeśc. Utrzymanie kilku kanarków nie jest aż tak kosztowne żeby z tego powodu ich właściciel musiał sobie czegokolwiek odmawiac.Jeżeli ktoś rozwija swoją hodowlę na taką skalę,że nie może jej utrzymac bez szkody dla siebie to w moim przekonaniu jest przynajmniej lekkomyślny. Nie wiem jak ja bym postąpił jeżeli musiałbym wybierac czy gorzej zjeśc,czy ograniczyc lub zlikwidowac hodowlę.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Granos
Go
|
 |
« Odpowiedz #5 : Kwietnia 22, 2009, 12:35:53 » |
|
Myślę ,ze jeśli ja bym był w takiej sytuacji to pewno zrezygnował bym z hodowli. Patrząc takze z punktu ptaków zobaczmy ,ze jeśli taki człowiek np. je 2 a nie 3 razy dziennie to to nie jest ktoś kto jest szczególnie bogaty i według mnie nie kupi dla ptaków rzeczy najlepszej jakosci tylko te na ,które go stać (na przykład jakieś słabej firmy) na czym tracą takze ptaki.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
marcelolsztyn
Go
|
 |
« Odpowiedz #6 : Kwietnia 22, 2009, 12:44:43 » |
|
Moim zdaniem to ani to pasje ani głupota to hobby ;Da jak wiadomo hobby obojętnie jakie kosztuje i wymaga pewnych wyrzeczeń
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #7 : Maja 04, 2009, 09:40:05 » |
|
Moim zdaniem to pytanie jest poniekąd trochę retoryczne ...
Niektórzy hodowcy (pasjonaci), dla których hodowla, to nie tylko hobby, ale styl, a może nawet sens życia, będą hodować ptaki zawsze. W ich otoczeniu będzie zawsze więcej lub mniej ptaków, ale będą one zawsze. Jeżeli taki pasjonat napotka na przeciwności losu, to jedynie ograniczy hodowlę, ale nie zaprzestanie jej nigdy.
Czy wyobrażacie sobie np. polityka, który zrezygnuje z mandatu posła, senatora, eurodeputowanego, tylko dlatego, że nastąpiła recesja? Czy wyobrażacie sobie naukowca, który zrezygnuje z badań naukowych, dlatego, że nie cofnięto mu dofinansowanie do jego badań? Albo sportowca, który zaprzestanie treningu, bo stracił stypendium? Z hodowcami jest podobnie.
Gdyby wszystkie Wasze kanarki, któregoś dnia padły (czego oczywiście Wam nie życzę), pogodzilibyście się z tym faktem i zaprzestali dalszej hodowli?
Teraz trochę przejdę do innego tematu. Teoretycznie rzecz biorąc hodowla ptaków (w tym oczywiście kanarków) powinna być dochodowa. Hodowca kanarków powinien corocznie osiągać choć skromny dochód. Tak jednak często nie jest. Z jednej bowiem strony zarówno pokarm, lekarstwa, jak i akcesoria do hodowli ptaków są stosunkowo drogie. Jeżeli do tego dodać zakup przyzwoitych ptaków do hodowli, to często trzeba pogodzić się ze stratą. Trudno jest wyhodować spore grono piskląt po dobrych ptakach. Pomijam w tym miejscu jakiekolwiek wyjazdy na wystawy. Szczególnie wyjazdy zagraniczne są tak drogie, że przeciętny hodowca nie może sobie na nie pozwolić. Z drugiej strony ceny przeciętnych kanarków w Polsce nie są zbyt wygórowane i często nie rekompensują nakładów poniesionych na ich wychowanie. Trzeba sobie jeszcze zdawać sprawę z tego, że szczególnie młode ptaki trapione są przez rozmaite choroby, często nawet nie z winy samego hodowcy.
Powstaje pytanie natury psychologicznej do jakich wyrzeczeń zdolny jest taki pasjonat ptaków w obliczu nasilających się przeciwności losu.
Nie znam oczywiście takich ptakolubów, którzy pożyczaliby pieniądze, zadłużając się bez końca tylko dlatego, żeby za wszelką cenę hodować ptaki. Natomiast z pewnością są tacy miłośnicy, którzy są w stanie zrezygnować z ubrań czy nawet lepszego posiłku, tylko dlatego, żeby ich pupile miały wszystkiego pod dostatkiem.
Trzeba w tym miejscu jednak nadmienić, że hodowla ptaków uczy pewnej życiowej organizacji, zaradności, systematyczności, porządku, wpływając na nasze zachowania życiowe. Często też między hodowcami powstają trwałe więzi przyjaŹni. Hodowcy wzajemnie sobie pomagają, zwłaszcza w trudnych chwilach.
WeŹmy ot chociażby nasz wortal. Jeszcze rok temu prawie nie znaliśmy się, a dziś wielu z Was zna się osobiście lub wirtualnie. Piszecie do siebie prywatne wiadomości, emaile, rozmawiacie przez komunikatory ze sobą. Wiem też, ze pomagacie sobie wzajemnie, obdarowujecie się ptakami, pożyczacie sobie ptaki, kupujecie sobie ptaki, wymieniacie się rozmaitymi uwagami i doświadczeniami z zakresu hodowli. Gdyby któremuś z Was wiatr dmuchnął mocno w oczy, pewnie pospieszylibyście mu z pomocą. Jestem o tym głęboko przekonany. Z hodowcami jest identycznie, zawsze znajdzie się ktoś, kto poda rękę w najtrudniejszych chwilach.
... dlatego, moim zdaniem, pytanie Luki jest poniekąd trochę retoryczne ...
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140
|
 |
« Odpowiedz #8 : Maja 04, 2009, 02:32:13 » |
|
Brawo Jacky!Myślę,że wyraziłeś zdanie i poglądy wielu z nas w tym temacie(moje całkowicie). Co do kosztów wystaw i utrzymania hodowli to tak nieraz sobie marzę,że taka organizacja jak PFO organizuje dla swoich członków dystrybucję pokarmów i akcesoriów hodowlanych po cenach producentów,że dla wiodących hodowców(np.mistrzów Polski)organizuje wyjazdy na światowe konkursy w celu podniesienia swojego prestiżu i z tej zadumy wyrywa mnie myśl,że trzeba wsiadac w samochód i jechac po mieszankę dla ptaków,której cena zbliża się już do 100,- za 20 kg. Pozdrowienia dla wszystkich optymistów. JK.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hazel92
Uczeń2
Nowy użytkownik

Offline
Opolskie
Wiadomoci: 178
|
 |
« Odpowiedz #9 : Maja 06, 2009, 01:46:40 » |
|
Ja myślę, że to troche głupota ponieważ jak kogoś nie stać na takie hobby to niech się za to nie bierze.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukas
Redaktor
Użytkownik
Offline
Lasocice/Nysa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 746
Z066
|
 |
« Odpowiedz #10 : Maja 06, 2009, 08:50:47 » |
|
Więc może Ja też się wypowiem skoro rozpoczołem wątek, a więc wg. MNIE jest to PASJA coś bez czego nie można żyć, bardzo dobrze rozumiem takie osoby. Wielu mówi: "...czego się nie robi dla ptoków" 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mark
Administrator
Użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709
|
 |
« Odpowiedz #11 : Maja 07, 2009, 02:46:53 » |
|
"...czego się nie robi dla ptoków '' dobrze powiedziane i jak najbardziej prawdziwe.To czy kogoś stać na dobre ptaki czy też nie to myślę że to jego osobista sprawa ,bo ostatecznie są jeszcze gorsze nałogi niż hodowla kanarków 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #12 : Maja 08, 2009, 09:12:56 » |
|
są jeszcze gorsze nałogi niż hodowla kanarków
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale to chyba prawda. Hodowla ptaków może być i pewno jest nałogiem dla wielu z nas, choć nikt tak do końca nie zdaje sobie z tego sprawy. Ciekawe zagadnienie natury psychologicznej ...
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dzidziat
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 60
|
 |
« Odpowiedz #13 : Maja 09, 2009, 12:49:44 » |
|
Pasja czy głupota? Oba pojęcia się zazębiają.Jestem raczkójącym "hodowcą"kanarków, ale moją drugą pasją jest kolarstwo( szosowe i MTB). Porównując oba nałogi,są podobne. W hodowli i w kolarstwie wszystko zależy od tego co chce się osiągnąć. Wszystko jest kwestią przygotowania, jak do lęgów, tak i do startów w wyścigach (czy w wystawach kanarków).Co do jakości materiału hodowlanego, czy sprzętu kolarskiego, jest to kwestia "grubości portfela".W obu przypadkach jest podobnie. Ale wyniki zależą od przygotowania do sezonu lęgowego ,czy startowego, niezależnie jak nas uwiera w tylną kieszeń,ale też od dużej wiedzy,w obu dyscyplinach.Przewaga jest za pasją, bo nie było by bez niej takiego jak ja ,58-ośmio letniego początkującego "hodowcy" , z kilku letnim stażem w zawodach MTB, stawiającm pierwsze kroki w próbie hodowli kanarków.Pozostał by z pewnością (głupek) z pilotem do telewizora i wersalką. żal mi takich hodowców , o których wspomniał Luka. Bo to też są pasjonaci.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ROBERTO
Uczeń2
Nowy użytkownik

Offline
Jaworzno
Wiadomoci: 271
|
 |
« Odpowiedz #14 : Maja 11, 2009, 08:59:44 » |
|
Niewiem co moge jeszcze dodać padły juz wszystkie mozliwe rozwarzania na ten temat. Ja ze swojej strony dodam tylko tyle że hodowla kanarków nauczyła mnie wielu przydatnych żeczy np.cierpliwości jak i samozaparcia i majsterkowania. Bo jak to już zostało powiedziane pasjonaci są w stanie sami zrezygnować z dogodności w zamian za lebszy byt dla swoich ptaków. Ja jestem dopiero na etapie edukacji w życiu więc z funduszami bywa różnie i dlatego dużo żeczy robie sam mn. regały , gniazdka, sztuczne jajeczka itp. i dlatego mówie ze hodowla kanarków nauczyła mnie maisterkowania co się w życiu napewno przyda  .
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|