Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #1 : Kwietnia 04, 2008, 09:36:52 » |
|
Długo nie odpisywałem na Twoje pytanie, gdyż tak do końca nie wiedziałem co napisać. Przez kilka dni zastanawiałem się w jaki sposób odpowiedzieć na to, wydawałoby się proste pytanie.
Pytanie to można zbyć 2-3 zdaniami. Nie chciałem tego robić, gdyż bardzo spłaszczyłoby to całą istotę zagadnienia.
Tak na dobrą sprawę nie wiem czy zadowoli Cię moja odpowiedŹ. Postaram się napisać coś, co w moim zamierzeniu ma połączyć prostotę z naukowym ujęciem problemu.
Zacznijmy od wyjaśnienia tych symboli: F1, F2, F3 itd. Symbole są skrótami od angielskiego słowa „family”, oznaczającego rodzinę. W tym momencie wkroczyliśmy już na bardzo grząski grunt. Trzeba dobrze poznać specyfikę znaczeniową angielskich terminów w nauce, aby wiedzieć, że jest to pewne uproszczenie. Upraszczając nieco te wywody przyjmijmy po prostu, że słowem „family” będziemy określać pokolenie. W dalszej części swej wypowiedzi wyjaśnię, że i to określenie nie będzie do końca spójne.
Pytanie, które zadałeś można osadzić w podstawach genetyki.
Na wstępie wyjaśnię co w istocie rzeczy oznaczają owe symbole w genetyce. Aby było nieco łatwiej zrobię to na przykładzie hodowanych przez nas kanarków.
WyobraŹmy sobie, że mamy kanarki: A1, A2, A3 itd. W pewnym uproszczeniu jest to nasze wyjściowe pokolenie F1. Kojarząc np. ptaki A1 z A2, A3 z A4 itd., otrzymujemy pisklęta B1, B2, B3 itd. Jest to kolejne pokolenie czy F2. W kolejnym roku można dokonać kojarzeń osobników z pokolenia B (np. B1 z B2, B3 z B4), otrzymując pokolenie F3.
Tyle teoria! Sprawa nie jest jednak z punktu widzenia genetyki tak jednoznaczna. Zastanówmy się chwilę nad tymi wartościami liczbowymi przy symbolu F. Wartości liczbowe oznaczają miarę genetycznego pokrewieństwa. Znowu musimy sobie trochę uprościć to pojęcie i przyjąć, że jest to po prostu stopień pokrewieństwa.
Wróćmy na chwilę do powyższego przykładu z kanarkami. Ptaki A to dziadkowie, ptaki B - to rodzice, a C - to dzieci. Pomiędzy dziadkami, a rodzicami stopień pokrewieństwa jest taki sam jak między rodzicami, a dziećmi. Policzmy matematycznie: 3-2=1 i 2-1=1. Jeżeli natomiast zestawimy dziadków z dziećmi, to otrzymamy stopień pokrewieństwa równy 2 (matematycznie 3-1=2).
A teraz postawmy trochę przewrotne pytanie. Jaki jest stopień pokrewieństwa między dziećmi, a dziadkami czy taki sam, jak między dziećmi, a dziadkami?
Znowu trzeba odwołać się do genetyki. Tym razem wchodzimy już na poziom genetyki stosowanej. Otóż spróbujmy policzyć to matematycznie 3-1=2 oraz 1-3=-2. Co oznacza ten ostatni wynik?
W genetyce stosowanej miary genetycznego pokrewieństwa mogą być także ujemne. Wszystko zależy od tego czy osobnik (ptak) jest wstępny (dziecko - rodzic - dziadek) czy zstępny (dziadek - rodzic - dziecko). Wstępni mają dodatnie stopnie pokrewieństwa, a zstępni - ujemne. W literaturze z zakresu genetyki stosowanej znajdziemy także takie symbole pokoleń jak -F1, -F2, -F3 itd. dla wstępnych i F1, F2, F3 itd. dla zstępnych.
Znowu trafiamy na pewną przewrotność. Otóż z tych oznaczeń wyłamali się uczeni amerykańscy, którzy inaczej niż wszyscy traktują wstępnych i zstępnych. Zatem w literaturze amerykańskiej symbol -F1 oznacza tyle, co u nas F1.
Zostawmy na chwilę tę teorię, wróćmy do naszego przykładu z kanarkami i zastanówmy się co się stanie, jeśli połączymy np. ptaka A1 z ptakiem B1? Co otrzymamy? Jakie będą stopnie pokrewieństwa?
Kojarząc ptaka A1 z B1 otrzymamy pisklęta, które oznaczymy C1, C2, C3 itd. Rozpatrzmy stopnie pokrewieństwa między ptakami A1 i C1. Z jednej strony ptak A1 jest rodzicem, a z drugiej jednocześnie dziadkiem ptaka C1. Nie możemy tak wprost napisać, że mamy do czynienia z pokoleniem F1 lub F2.
Ponownie musimy odwołać się do genetyki stosowanej. W takich sytuacjach nie można jednoznacznie określić stopień pokrewieństwa. Musimy obliczyć współczynnik pokrewieństwa.
Przy obliczaniu współczynnika pokrewieństwa korzysta się ze wzoru: Rxy=(0,5)n gdzie: n oznacza liczbę pokoleń dzieląca osobnika X od osobnika Y.
Wszyscy Ci, którzy przebrnęli jakoś do tego miejsca i nie zostali jeszcze zanudzeni na śmierć, mogą sięgnąć do literatury z zakresu genetyki. Osobiście polecam Wam przejrzenie literatury rosyjskiej. Wbrew powszechnemu mniemaniu rosyjska literatura o genetyce jest na bardzo wysokim poziomie, a poza tym jest w Polsce łatwo dostępna i pisana dość przystępnym językiem (w odróżnieniu do literatury anglojęzycznej).
|