Zatrucie kanarkĂłw czadem.

[bolo24]

Witam wszystkich na forum długo zastanawiałem się czy napisać ten post lecz uznałem Ĺźe moĹźe on być przestrogą dla wszystkich tych co posiadają piece kaflowe w domach. Swoją przygodę z kanarkami zacząłem 4 lata temu gdy została podarowana mi para kanarkĂłw od znajomego poniewaĹź jego dzieci są alergikami. Ta parka zapoczątkowała moją małą hodowlę jakiś czas temu zalogowałem się na tym forum i uczyłem się wszystkiego na ich temat oczywiście nie unikając błędĂłw. Tak dochowałem się 5 par ktĂłre, przygotowałem do lęgĂłw w tym roku lecz niestety nie było mi dane bo wydarzyło się coś czego nie przewidziałem i nigdy nie myślałem, Ĺźe moĹźe mnie coś takiego spotkać po prostu wszystkie kanarki padły a przyczyną był czad wydobywający się z pieca. Zawsze rano przed pracą pale w piecach Ĺźona prowadzi dziecko do teściowej a ja zamykam piece i  pokoje Ĺźeby się nagrzały i wychodzę do pracy z Ĺźoną wracamy zawsze około 17 do domu kiedy otworzyłem dom zaskoczyła mnie cisza jaka była w pokoju z kanarkami kiedy go otworzyłem od razu zorientowałem się, Ĺźe coś jest nie tak a kiedy zobaczyłem zdechłe kanarki to mi się nogi ugięły zaraz pootwierałem okna wywietrzyłem cały dom. Kominiarz potwierdził moje przypuszczenia Ĺźe to czad zabił moje ptaki tak więc na tym moja hodowla zakończyła się a ja nadal nie mogę przeĹźyć straty moich pupili.

[jot-ka11]

Szkoda ptaków, lecz co by było gdyby w domu spały np. dzieci? Strach pomyślec.Kanarki są bardzo delikatne,dawniej górnicy zabierali na dół do kopalni kanarki i to nie w calach estetycznych-poprostu padły kanarek oznaczał metan czyli niebezpieczeństwo.Dobrze, że napisałeś ten post może ustrzeże on innych hodowców od podobnych, przykrych przeżyc.Również posiadam w domu piece lecz w "ptasim pokoju" nie palę w piecu.

[Rafał]

Szkoda ptaków, lecz co by było gdyby w domu spały np. dzieci? Strach pomyślec.Kanarki są bardzo delikatne,dawniej górnicy zabierali na dół do kopalni kanarki i to nie w calach estetycznych-poprostu padły kanarek oznaczał metan czyli niebezpieczeństwo.

Jot-ka uprzedził moje myśli pisząc ten post. Tak jak pies dla pasterzy, tak kanarki dla górników były najlepszymi przyjaciółmi właśnie z racji... współpracy. Ich zachowanie i ewentualne złe samopoczucie było pierwszym alarmem dla ich właścicieli. Teraz bolo masz przynajmniej świadomość zagrożeń jakie niesie dla Ciebie... własny dom. Ty dawałeś kanarkom opiekę a one (jakkolwiek to zabrzmi) odwdzięczyły Ci się opieką i ostrzeżeniem dla Twojej rodziny.

Myślę, ze nie możesz się łamać i zacznij myśleć o powrocie do przygody z kanarkami. Popracuj troszkę nad warunkami dla nich i "naprzód"! Możesz mi wierzyć, ze niejeden już hodowca z wieloletnim doświadczeniem miał w swojej historii przykre zdarzenia, w których padała niemal cała hodowla. Jednak na tym polega hodowla, żeby pracować nad jej rozwojem a niepowodzenia trzeba interpretować jako "nieprzyjemna naukę" i będąc ich świadomym brnąć dalej przed siebie niwelując błędy w przyszłosci.

Trzymam kciuki za dalszą hodowlę i głowa do góry!

[aleksanderalien]

To naprawdę przykre... Głowa do góry i nie poddaj się!!! Czytając twoja wypowiedŹ przypomniała mi się historia do czego górnicy używali kanarki...

[bolo24]

Po śmierci mich pupili dobrze przyjrzałem się temu piecowi i okazało się Ĺźe piec nadaje się do przestawienia poniewaĹź ściana nad piecem lekko pękła i tym pęknięciem widać jak dym wydostawał się do pokoju oczywiście piec postawiony jest w ścianie między pokojem a kuchnią. Gość ktĂłry go przestawiał powiedział, Ĺźe poprzednik Ĺšle go postawił bez jakichś tam podpĂłr dlatego pękł piec i ściana nad nim, po prostu osiadł i dym znalazł sobie tą szparką drogę. A na dodatek jestem podłączony do jednego komina dymowego wraz z sąsiadką  mieszkającą wyĹźej i jak ona zaczęła dobrze palić w piecu to mĂłj dym prawdopodobnie cofnął się i wydostawał się tą szparką do wnętrza pokoju. Szkoda mi tylko tych biednych kanarkĂłw Ĺźe zapłaciły tak wysoką cenę za moją nie uwagę bo gdybym wcześniej zauwaĹźył to pęknięcie to moje ptaszki Ĺźyły by dalej  .

[bolo24]

Nie dawno skończyłem remont mojego starego regału, więc chciałbym wam go pokazać oraz mojego nowego kanarka samczyka, którego dostałem w prezencie na imieniny od przyjaciół na ponowne rozpoczęcie mojej małej hodowli. Niestety nie mam dla niego samiczki u mnie w okolicy nikt nie trzyma kanarków, nawet w sklepach zoologicznych znajomi szukali, bo chcieli mi z prezentować parkę, ale w okresie lęgów trudno o samiczkę.

[sacrebleu]

Gratuluję podjętej decyzji i życzę udanego powrotu do hodowli. Czytałem Twój post wcześniej i sam zastanawiałem się, czy powróciłbym do hodowania po takim ciosie ... Ale fajnie że się zdecydowałeś. Samczyk niczego sobie ciacho....
sac

[Wojtek7]

Może jeszcze dla przestrogi i Twojego bezpieczeństwa dodam, iż jezeli kanarki zatruły się czadem (ale chyba jednak nie nim a poprostu spalinami wydostającymi się z nieszczelnego komina) to podczas palenia w piecach należałoby zapewnić dostęp świeżego powietrza z zewnątrz (np. rozszczelniając okna na ten czas lub poporsu zrobic nawiew pod jednym z okien w mieszkaniu) gdyż czad wytwarza sie wlasnie w procesie niepelnego spalania przy ograniczonym doplywie tlenu.

[bolo24]

MoĹźe masz rację, Ĺźe to nie czad a dym zatruł moje kanarki moĹźe kominiarz miał na myśli ten wydobywający się dym mĂłwiąc o czadzie. co do okien to nie dawno wymieniłem na plastiki, stare drewniane okna były nie szczelne więc na pewno jakaś wymiana powietrza była  . Wiadomo człowiek zawsze się śpieszy i zamykając piec nie zawsze wszystko do końca zdąży się wypalić. Co do bezpieczeństwa domownikĂłw to pewne kroki zostały podjęte w tej sprawie.
A oto mĂłj drugi kanarek podarowany mi przez kolegę, podobno właściciel tego kanarka prawie się nim nie zajmował. Kanarek ma braki w upierzeniu i jest trochę zaniedbany ale pod moją opieką dojdzie do siebie jest to juĹź drugi samczyk śpiewa aĹź w uszach piszczy