yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #3 : Stycznia 07, 2012, 07:36:52 » |
|
Kiedyś mniszek było bardzo dużo (choć głównie były to muszkatowe albo sroczki większe) i się jakoś mnożyły. Sporo mniszek muszkatowych krzyżowano z mewkami, często jajka mniszek podkładano pod mewki - i się "mnożyły". Teraz nie dość, że ptaków nie można sprowadzać, to przez traktowanie opisane powyżej coraz trudniej jest je rozmnażać. Na pewno mniszki białogłowe były rozmnażane w latach 90-tych, jeden z bydgoskich hodowców zdobył nimi nawet mistrzostwo Polski (chyba w 1996). Obecnie na pewno rozmnażane są oprócz muszkatowych i przepasanych: czarnogłowe (L.m.sinensis), białopierśne (czyli ozdobne), jarzębate, ryżowce timorskie, sroczki brunatnogrzbiete, srebrnodziobki afrykańskie i indyjskie. Poza tym są w Polsce jeszcze mniszki trójbarwne, pięciobarwne i papuaskie, ale nie wiem, jak z ich rozmnażaniem. Ptaki te nie należą do "najłątwiejszych" w hodowli, aczkolwiek da się je rozmnożyć. Największy problem to uzyskanie zgodnej pary, gdyż jak pisał LaKi: pewną samicę z DNA w Polsce trudno zdobyć, choć nie zgodzę się, że cena badania przewyższa cenę ptaka, gdyż niektóre gatunki mniszek przekraczają cenę 1000zł za parę, a większość gatunków kosztuje po kilkaset złotych. Jeśli chodzi o wilgotność, to u mnie nie osiągała 50% i ptaki się rozmnożyły. Podstawa wg mnie to odpowiedni pokarm, czyli wysokokaloryczny i wysokobiałkowy oraz kiełki. Jeśli chodzi o pokarm żywy, to np. mniszki czarnogłowe czy srebrnodziobki nie pobierały żadnych robali, jarzębate przebierały, a sroczki brunatnogrzbiete albo mniszki muszkatowe zajadały wszystko, co im się tylko włożyło. Mniszki muszkatowe np. nie chciały w ogóle podejść do lęgu, dopóki nie dostały trzciny jako budulca na gniazdo. Dopiero jak dostały twarde liście trzciny to zaczęły z tego budować szkielet gniazda, który dopiero wyściełały włóknek kokosowym.
|