Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 08:11:35 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Lęgi u Piotrka 2010  (Przeczytany 35799 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140



« Odpowiedz #15 : Kwietnia 06, 2010, 10:23:20 »

Jeżeli dla samca masz przewidzianą tylko jedną samiczkę to myslę,że nic nie stoi na przeszkodzie aby połączyc je w parę.Ja hoduję pięc ras kanarków i wszystkie ptaki przez cały okres lęgów trzymam w parach(60 par).Wiem,że ten sposób ma tak samo wielu zwolenników co przeciwników.Ja widzę w nim więcej zalet niż minusów.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #16 : Kwietnia 07, 2010, 08:57:12 »

Czyli, że można wpuścić tego samczyka do samicy, czy lepiej poczekać, aż do końca się wypierzy? Czy samiec nie będzie jej przeszkadzał w pierzeniu?
Zapisane

jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140



« Odpowiedz #17 : Kwietnia 07, 2010, 09:06:04 »

Ja uważam,że w pierzeniu nie będzie jej przeszkadzał,a ptaki będą mogły do siebie przywyknąc.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #18 : Kwietnia 07, 2010, 09:10:26 »

Dziękuję za tak szybką odpowiedz. Jutro przełożę samczyka. Od razu podetnę mu piórka na kloace aby potem już nie stresować dodatkowo ptaków i będę dokładnie obserwował parkę. Pozdrawiam Piotrek.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #19 : Kwietnia 08, 2010, 10:05:20 »

Dziś chciałbym zamieścić zdjęcia mojej samiczki glosterki.

Wraz z samcem będą stanowiły moją pierwszą parę lęgową glosterów.
Puki co mija dwunasty dzień życia młodych od harcenów. Dwa ptaki mają widoczne żółte końcówki piórek a dwa białe. Teraz trochę wyraŹniej widać różnicę pomiędzy ptakami, tzn. dwa są wyraŹnie większe. To te które urodziły się dzień wcześniej.
Samica zielona cały czas nawołuje samca i chyba nie ma zamiaru "wystudzić" się po pierwszym lęgu. Jak pisałem wcześniej zabrałem jej gniazdo i cały czas podaję do jedzenia jedynie mieszankę ziaren. Od czasu do czasu otrzymuje oczywiście jabłko i inne warzywka i owoce. Na chwilę obecną nie podaję jej pokarmu jajecznego.
Zapisane

jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140



« Odpowiedz #20 : Kwietnia 08, 2010, 09:24:19 »

Nie rozumiem dlaczego chcesz wystudzic tą zieloną samiczkę?Czy nie będziesz jej już używał do spustów?
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #21 : Kwietnia 08, 2010, 10:30:16 »

Raczej nie. Samica w zaszłym roku przeprowadziła jeden lęg. Wówczas na cztery jajka i tylko z jednego wylęgło się pisklę. Co prawda odchowała je prawidłowo. Ale na tym zakończyła swoją działalność. Wcześniej też składała jajka jednak wszystkie okazywały się być puste. Początkowo myślałem, że to wina samca, więc go wymieniłem. Z nowym, młodym samcem miała właśnie tego jednego kanarka. W tym roku był do lęgów użyty jeden samiec harceński. W parze z białą samicą na pięć jajek, cztery były zalężone. Natomiast u zielonej samicy na cztery jaja cztery były puste. Wydaje mi się, że wina leży raczej po stronie tej samicy. Dlatego nie chcę jej już więcej dopuszczać do lęgów.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #22 : Kwietnia 09, 2010, 08:58:40 »

Niestety, dziś kiedy wszedłem rano do pomieszczenia gdzie przebywają ptaki w gnieŹdzie białej samiczki znalazłem jedno martwe pisklę. Było ono wyraŹnie mniejsze od pozostałych. Podejrzewam, że wylęgło się jako ostatnie i samica karmiła je mniej. Chociaż z obserwacji wynikało, że raczej wszystkie jednakowo prosiły o pokarm i były przez matkę karmione. Szkoda malucha.
Mam nadzieję że to nie jest początek jakiejś plagi.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #23 : Kwietnia 10, 2010, 07:30:57 »

Tak się złożyło, że dopiero dziś znalazłem trochę czasu aby zrobić porządek z kanarkami. Podciąłem im piórka na kloace i połączyłem w pary. Przemyślałem to co napisał mi jot-ka 11 i postanowiłem jeszcze raz spróbować z zieloną samiczką. Na wszelki wypadek jej też podciąłem piórka, gdyż może to było powodem tego, że jaja były niezalężone. Tak więc można powiedzieć, że od dziś czekam na znak, że samice są gotowe do lęgów. Przyznaję, że z podcięciem piór u glosterów miałem nie mało problemu. Są one bardzo puszyste  Duy umiech. Mam tylko nadzieję, że zrobiłem to w sposób prawidłowy i wystarczający.
Mamy wiosnę, więc menu dodatkowo, każdego dnia staram się wzbogacić o dawkę zieleniny. Zbieram, myję i suszę młode listki mleczu i pokrzywy. Kanarki to uwielbiają. Muszę jedynie ograniczyć podawanie zieleniny białej, karmiącej małe samiczce, gdyż zauważyłem, że początkowo bardzo nie chętnie podchodziła do tego pokarmu, potem jednak dała się przekonać ale skończyło się to tym, że miała rzadkie odchody. Jednak drugiego dnia było już wszystko ok. Dzisiaj dostała znowu liście mleczyku i zobaczymy jak jej organizm zareaguje. Myślę jednak, że się przyzwyczai. Oczywiście dawkę zieleniny jej zmniejszyłem.
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #24 : Kwietnia 13, 2010, 03:25:53 »

Moim zdaniem ta samica zacznie skladać jajka na ziemię.Watpie aby po udanym legu i to pierwszym samica zrezygnowała z legow tym bardziej ze teraz na dworze coraz cieplej ,dni coraz dluzsze wiec czas na legi idealny.Słyszalem od wielu hodowców ze nie dobrze konczyc legi nawet juz w maju poniewaz samica bedzie chciala kontynuowac legi poprzez dlugi dzien.Moim zdaniem drugi leg,jak nie trzeci,powinna jeszcze odbyc.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #25 : Kwietnia 13, 2010, 03:30:37 »

Granos w ostatnim poście pisałem o tym, że postanowiłem za namową jot-ka11 jeszcze raz dopuścić tę samiczkę do lęgów. Obecnie jest ponownie połączona z żółtym samczykiem harecenem i obecnie buduje gniazdo. Rano przy karmieniu byłem świadkiem kopulacji. Samica reaguje prawidłowo na śpiew samczyka. I jestem pewien, że w niedługim czasie zniesie jaja. Problem w tym czy po raz kolejny będą puste czy zalężone 
Zapisane

Granos
Go
« Odpowiedz #26 : Kwietnia 14, 2010, 01:18:52 »

A to sory nie zauwazylem.Zazwyczaj jak sie leg nie udaja to najczesciej pierwszy wiec trzeba byc dobrej mysli.
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #27 : Kwietnia 15, 2010, 07:11:59 »

Dzisiaj, trzy małe kanarki mają dziewiętnaście dni. Są już prawie w całości upierzone. Jeden kanarek, dwa razy wylatywał (wypadał) mi z gniazda i siedział sobie na podłodze. Dobrze, że mu się nic nie stało. U młodych daje się zauważyć jak czyszczą sobie dziobem piórka, jakby od samego początku chciały zadbać o swój wygląd.
Jednak wokół gniazda wygląda tragicznie. Wszystko, tj. ściany i pręty pokryte są w kupach maluchów. Muszę to skrobać i zbierać a trzeba przyznać, że trochę tego jest. Samica dwa razy dziennie dostaje pokarm jajeczny. Rano wkładam jej prawie dwie łyżeczki a jak przychodzę z pracy to paśnik jest pusty i małe dopominają się pokarmu jakby przez kilka dni nie jadły. Po południu daję łyżeczkę mieszanki jajecznej i kiełki. Cały czas też podaję kanarkom zieleninę w postaci młodych liści mleczu, pokrzywy, koniczyny. Od czasu do czasu podaję im świeżutkie gałązki z pączkami liści (oczywiście drzew owocowych).
Zastanawiałem się co zrobić z tymi brzydko wyglądającymi odchodami, zalegającymi na około gniazdka. Przypomniało mi się, że hodowcy na ostatnim zebraniu mówili o swoich koszykach lęgowych, które stawiają na dnie klatki a wykonane są z plastikowych pudełek po margarynie lub tym podobnych produktach. Postanowiłem na próbę u zielonej samicy zastosować takie rozwiązanie. Na dno gniazdka, pojemnika wysypałem czysty piasek, na który położyłem wkładkę filcową. Do budowy gniazda dałem samicy to co lubi najbardziej, suche ŹdŹbła trawy. Widać, że samica interesuje się tym gniazdem. Gdyby zechciała w nim złożyć jajka, wielce by mi to ułatwiło utrzymanie klatki w czystości. Wystarczy wówczas posprzątać dno klatki i będzie czysto. Dodatkowym atutem tego tupu gniazda jest to, że małym nic nie grozi nawet, kiedy wypadną z gniazda.
Jeżeli chodzi o parę glosterów to cały czas czekam na jakiś znak z ich strony. Na razie samica straciła już małe pałeczki, wyrastające na głowie, co świadczy o tym, że pierzenie dobiega końca. Ogonek ładnie rośnie i ogólnie nabiera ładnych kształtów. W klatce zawiesiłem gniazdko i dałem jej materiał do jego budowy. Czekam.
Zapisane

Mateusz_M
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 128


« Odpowiedz #28 : Kwietnia 17, 2010, 01:15:12 »

"Poza tym całymi dniami śpiewa i zagłusza samca harcena. Co mu zresztą doskonale wychodzi i nie ma z tym żadnych problemów. Teraz jest już tak pewny siebie, że nawet śpiewa, kiedy odkurzam w ptaszarni, przekrzykując odkurzacz. Jakby chciał pokazać kto tu rządzi. "

Czy tu chodzi o samczyka od pana Krzysztofa Jeziorskiego (jot ka) Co?
Jeżeli tak to to chyba dziedziczne że samce glostery od p. Krzyśka są takie rozdarte  Duy umiech Duy umiech
Mój wyśpiewuje od rana do wieczora a harcen się wkurza ;d bo mu gloster niezłą konkurencje robi Mrugnicie)
Zapisane

piotrek
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

opolskie
Wiadomoci: 270


« Odpowiedz #29 : Kwietnia 22, 2010, 08:26:49 »

Młode kanarki świetnie sobie radzą z przeskakiwaniem z jednej żerdki na drugą. Czasami zdarza się oczywiście, że któryś z ląduje z hukiem na ziemię, zwłaszcza w czasie gonitwy za samicą, która ma je nakarmić. Trochę jej współczuję  Chichot, jak trzy, prawie takiej samej jak ona wielkości kanary latają za nią po klatce, głośno piszcząc i machając przy tym skrzydłami. Nakarmić taki zwierzyniec to musi być nie lada wyzwanie dla matki.
Dziś, mając chwilę wolnego z rana w czasie karmienia zauważyłem, że młode już zaczynają same podjadać pokarm jajeczny. Strasznie mnie to ucieszyło. Stają się coraz bardziej samodzielne.
Już od kilku dni pokarmu nie daję do paśnika tylko wysypuję go do pokrywki od słoika i stawiam na dnie klatki. Tak aby młode obserwując samicę, same starały się zdobywać pokarm. Młode uwielbiają "grzebać" w piasku, który mieszam z drobno zmielonymi skorupkami jaja kurzego. Widziałem jak wydobywają z niego kawałki skorupek i obracają w tych swoich małych dziobkach.
Gniazdko tej samicy zabrałem już na początku tygodnia. Jest już wyczyszczone a filc wyprany i wysuszony. Gniazdko zabrałem aby nie stymulować dodatkowo samicy do rozpoczęcia następnego lęgu. Teraz jej zadaniem jest prawidłowe odchowanie młodych.

Dziś rano zielona samica zniosła swoje pierwsze jajo. Uwiła sobie bardzo ładne gniazdko w pudełku postawionym na dnie klatki. I muszę przyznać, iż mimo moich obaw, nie miała zbytnich oporów aby zaakceptować tego typu gniazdo. Jajko zostało od razu po zejściu samicy z gniazda podmienione na sztuczne. Teraz czekam na następne. Ciekawa jestem czy tym razem jej się uda.
Zapisane

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!