|
aleksanderalien
Go
|
 |
« : Wrzenia 02, 2010, 04:38:11 » |
|
Jeśli znacie jakieś dowcipy z kanarkami to proszę o podzielenie się nimi Facet łapie stopa, zatrzymuje się TIR z wielką naczepą, facet wsiada. Jadą... Po kilkunastu kilometrach TIR zaczyna zwalniać, silnik wyje, kierowca redukuje biegi a samochód traci siłę i zatrzymuje się. Kierowca wyjmuje spod siedzenia "bejsbola" i wali dookoła w plandekę. Autostopowicz zrobił wielkie oczy, ale widzi że kierowca wkurzony więc o nic nie pyta. Ruszają dalej. Po kilkunastu kilometrach sytuacja powtarza się, ale tym razem autostopowicz nie wytrzymuje i pyta co jest grane. Kierowca na to: - Wiozę 30 ton kanarków, samochód ma ładowność 15 ton, wiec nie ma mowy, połowa musi latać!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Badziu
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
woj. mazowieckie
Wiadomoci: 113
|
 |
« Odpowiedz #1 : Wrzenia 03, 2010, 08:41:23 » |
|
-Jaka jest różnica pomiędzy kanarkiem a mostem? -Kanarek jest żółty, a po moście się chodzi.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
rafcio181
Go
|
 |
« Odpowiedz #2 : Wrzenia 09, 2010, 08:46:09 » |
|
Do drzwi ktoś puka. Otwiera i widzi sąsiada trzymającego na rękach kota. - Odnoszę panu kanarka, bo słyszałem, że uciekł. - Ale to jest kot. - Wiem. Kanarek jest w środku. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #3 : Stycznia 11, 2011, 10:39:10 » |
|
O EKSPERTACH (zasłyszane na wystawie)
I Wersja
Hodowca kupuje ptaka od innego hodowcy. - Piękny ptak! - zachwala ptaka sprzedawca - Sylwetka super! Kształt idealny! Upierzenie znakomite! Takiego ptaka to Pan nigdzie nie dostanie. - Tak? A ile kosztuje? - 150 zł. - Drogo! - nabywca usiłuje się targować. - Drogo? - dziwi się sprzedawca - Panie ja tego ptaka wystawiłem na Mistrzostwach Polski. Ptak oceniony na 91 punktów zdobył pierwsze miejsce. Sprzedawca z dumą pokazuje nabywcy katalog z wystawy. - Tak! A kto go oceniał? - dopytuje się nabywca. - ... (pada nazwisko eksperta) - A to trzeba było od tego zacząć! Panie, ja nawet darmo tego ptaka nie chcę! - mówi poddenerwowany nabywca i odchodzi.
II Wersja
Hodowca kupuje ptaka od innego hodowcy. - Ptak jak ptak! - mówi sprzedawca - Ptak jakich wiele. - Tak? A ile kosztuje? - 150 zł. - Hmm! - rzuca z przekąsem nabywca. - Drogo? - dziwi się sprzedawca - Coś tam Panu opuszczę. Wystawiałem tego ptaka na Mistrzostwach Polski. Ptak oceniony na 84 punkty. Nie znalazł jednak uznania w oczach eksperta i zajął ostatnie miejsce. Sprzedawca trzyma w ręku katalog z wystawy. - Tak! A kto go oceniał? - dopytuje się nabywca, który z zainteresowaniem wertuje katalog. - ... (pada nazwisko eksperta) - A to trzeba było od tego zacząć! Panie, masz Pan tu dwie stówy i reszty nie trzeba! - mówi uśmiechnięty nabywca, który bierze ptaka i odchodzi zadowolony.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
robertrosinski
Uczeń3
Nowy użytkownik
 
Offline
czestochowa
Wiadomoci: 217
|
 |
« Odpowiedz #4 : Stycznia 12, 2011, 06:23:06 » |
|
PóŹnym wieczorem mąż wraca do domu w stanie wskazującym na spożycie, po ciemku robi sobie herbatę i idzie z nią do sypialni pyta swojej żony - kochanie czy cytryna ma nóżki nie -odpowiada żona ty patrz znowu kanarka do herbaty wcisnołem
|
|
|
|
|
Zapisane
|
R038
|
|
|
holahola1
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 209
|
 |
« Odpowiedz #5 : Stycznia 08, 2012, 12:22:26 » |
|
Kolejny raz żona wraca po pracy ,i widzi pijącego czwarte piwo męża patrzącego na klatkę z kanarkiem. -Tyle razy Cię prosiłam żebyś nie pił tyle piwa i to codziennie ! Mąż tłumaczy się ; -To nie moja wiana kochanie! -a czyja krzyczy żona ,może tego biednego kanarka!!! Mąż na to ; -biedny kanarek ?! A ja  !!! Otwieram oczy a on do mnie Pi pi pi pi pijjj!! Pi pi pi pi pijjjj!!, Wracam z pracy to samo Pi pi pi pi piiijjj!!! Pi pi pi pi piiijjj !!! Ile ja tak wytrzymam !!!!....
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kanarki.com.pl
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 170
|
 |
« Odpowiedz #6 : Stycznia 17, 2012, 04:58:41 » |
|
Witam. Opiszę teraz nie dowcip ale małą sytuację która wydarzyła się w realu. Sprzedawałem kanarki na giełdzie. Podeszła do stoiska pani (młoda i uśmiechnięta) z klatką w ręku-po chwili rozmowy wybrała kanarka i zapłaciła. Następnie zapytała głośno podając mi klatkę. -Czy wsadzi mi pan ptaszka  -Z największą przyjemnością-odparłem  Trudno mi było wytrzymać bez śmiechu-pani po chwili też zrozumiała z czego się śmieje. Sama się roześmiała a do tego zrobiła się bardzo czerwona na twarzy. Pozdrawiam. Mariusz
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #7 : Wrzenia 13, 2012, 09:24:27 » |
|
I taki baaardzo stary:
Jak najłatwiej sprawdzić czy kanarek to pan czy pani? Dać coś do jedzenia. Jak zjadł to pan. Jak zjadła to pani.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Adijja
Go
|
 |
« Odpowiedz #8 : Listopada 02, 2012, 12:53:19 » |
|
W pewnej klatce mieszkały dwa kanarki samce. Pewnego dnia drzwi klatki się otworzyły i wpuszczono do środka samiczkę kanarka. Jak się okazało nienawidziła ona przebywać w zamknięciu i od samego początku zaczęła fruwać po całej klatce w poszukiwaniu wyjścia. Nagle jeden samiec mówi do drugiego: -Patrz na to Zawołał do samicy: -Hej, wiem jak się stąd wydostać. Samica przyfrunęła do niego aby dowiedzieć się o owym sposobie. Samiec powiedział: -Spotkaj się ze mną na dole klatki. Tak więc oboje sfrunęli na dół i samiec powiedział: -Daj się bzyknąć to ci powiem. Kanarzyca w desperacji postanowiła zgodzić się na ptasi sex. Gdy skończyli samiec z diabelskim uśmieszkiem: -Hehe głuptasie, stąd nie ma ucieczki. Samiec poleciał na górę do drugiego samce. Dwa dni póŹniej samica nadal próbowała się bezskutecznie wydostać, gdy nagle podleciał do niej drugi samiec i powiedział: -Wiesz zrobiło mi się ciebie żal, że mój kolega tak perfidnie cię wykorzystał, więc powiem ci jak się stąd wydostać, ale polećmy na dół klatki i tam ci powiem. Oboje polecieli na dół i samiec powiedział: -Daj się bzyknąć to ci powiem Kanarzyca jeszcze bardziej zdesperowana postanowił znów zgodzić się na ptasi sex. Gdy skończyli i ten samiec zadrwił sobie z niej mówiąc: -Ha ale ty naiwna jesteś, stąd nie ma ucieczki. Jednak w nocy ktoś przypadkowo otworzył klatkę z czego kanarzyca skorzystała i uciekła. Rano klatka znów była zamknięta a samce z wielkim zaskoczeniem dostrzegli samicę swobodnie fruwającą na zewnątrz klatki. Nagle jeden samiec mówi do drugiego: -Chcesz wiedzieć jak ona się wydostała? -Jasne! -Daj się bzyknąć to ci powiem.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jares2
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
małopolskie
Wiadomoci: 55
|
 |
« Odpowiedz #9 : Listopada 04, 2012, 12:54:35 » |
|
Pewnemu księdzu zginął kanarek. Podczas niedzielnej mszy pyta on parafian: - Kto ma ptaszka. Wszyscy mężczyżni podnioszą rece. - Nie o to mi chodzi. Kto widział ptaszka? Teraz kobiety podnoszą rece. Ksiądz juz lekko zirytowany: - Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka? W tym momencie wszycy ministranci podnoszą ręce. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jares2
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
małopolskie
Wiadomoci: 55
|
 |
« Odpowiedz #10 : Listopada 06, 2012, 07:42:02 » |
|
Hrabia przyjmuje do pracy służącą:(i pyta ją) Zosiu- czy ty lubisz kanarki ? (odpowiada mu) -Ja tam proszę pana hrabiego nie jestem wybredna.Zjem wszystko 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jares2
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
małopolskie
Wiadomoci: 55
|
 |
« Odpowiedz #11 : Listopada 06, 2012, 08:55:02 » |
|
Dzwonek do drzwi. Facet otwiera i widzi śmierć z kosą. Kolana się pod nim uginają, ręce zaczynają się trząść. Śmierć, która go zauważyła, mówi: - Nie pękaj, przyszłam po twojego kanarka. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jares2
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
małopolskie
Wiadomoci: 55
|
 |
« Odpowiedz #12 : Listopada 06, 2012, 08:59:17 » |
|
Jedzie  facet samochodem... W pewnym momencie na jego przedniej szybie znalazl sie kanarek. Facet zatrzymuje sie i myśli sobie: "zabilem kanarka!". Zabrał go do domu, wsadził do klatki, dal jesc i pic. Kanarek budzi sie, rozglada i myśli: "kraty, woda, suchy chleb, o Boze! Zabiłem człowieka!"
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piotr19
Amator
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 3
|
 |
« Odpowiedz #13 : Listopada 10, 2012, 06:46:26 » |
|
żyd ze sporym workiem na plecach przekracza granicę. - Co macie w worku? – pyta urzędnik celny. - Jedzenie dla kanarka. Celnik otwiera worek: Przecież to kawa! Czy kanarek je kawę? - Moje zmartwienie? Niech nie je!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Share77
Go
|
 |
« Odpowiedz #14 : Listopada 10, 2012, 07:02:55 » |
|
Hrabia pyta się Jana: - Janie... czy cytryna ma nóżki? - Nie panie... - odpowiada Jan - O cholera - mówi Hrabia - Znowu wycisnąłem kanarka do herbaty...
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|