Uważam, że hodowla kanarków i ptaków egzotycznych może rozwinąć się dzięki stowarzyszeniom czy klubom działającym w Internecie czy też za jego pośrednictwem. Chodzi mi o to, że w dzisiejszych czasach ludzie nie mają zbyt dużo czasu aby poświęcić go na dojazdy do odległych czasami o kilkadziesiąt kilometrów innych miast, gdzie znajdują się siedziby stowarzyszeń. Często młodzi ludzie nie mają nawet możliwości dotarcia do tych siedzib. Nie tylko z uwagi na to, że brak jest jakichkolwiek informacji na ten temat, gdzie i kiedy takie spotkania się odbywają.
Poza tym uważam, że czas, aby w naszym kraju zaczęły powstawać kluby zrzeszające, np. hodowców glosterów, kanarków kształtnych, kolorowych czy innych, konkretnych ras ptaków. Moim zdaniem może to sprawić, że hodowla będzie się dynamicznie rozwijać. Gdyż ludzie zaczynający swoją przygodę z ptakami znajdą w takich klubach członków mających takie same cele i zainteresowania.
Czasy się zmieniają i uważam, że w dobie dzisiejszej techniki i Internetu taki klub powinien powstać. Uważam, jednak, że aby utrzymać poziom takich klubów, super sprawą było by, aby przynależał on czy też wywodził się z PFO. Pewną przeszkodą było by z pewnością organizowanie wystaw o randze regionalnej. Jednak z pewnością i ten problem dałoby się jakoś rozwiązać. I tak większość rzeczy w obecnych czasach załatwiana jest przez Internet. Można by, więc tą drogą zamawiać obrączki, dokonywać przelewów składek itp. Utrzymanie takiego kluby byłoby zdecydowanie tańsze, gdyż nie trzeba płacić za wynajęcie lokali, hodowcy nie ponoszą kosztów dojazdu do siedziby na spotkania. Wszystkie ważne sprawy organizacyjne są przekazywane, niemal bezpośrednio, za pomocą poczty e-mail, lub można by je znaleŹć na stronie klubu. Zapisy do klubu odbywałyby się oczywiście przez Internet gdzie jak wiadomo nie ma żadnych barier, granic itp.
Bardzo dobrym przykładem tak działającego „organizmu” jest ten Wortal. Skupia wokół siebie bardzo dużo ludzi, którzy prowadzą dyskusje na różne tematy hodowlane, odnajdują się na wystawach a potem znów prowadzą na ten temat dyskusje na wortalu

. Mogą pokazywać swoje hodowle, osiągnięcia, uzyskiwać niezbędne informacje dotyczące problemów, z którymi chyba każdy z nas się boryka. Wręcz bajkowym rozwiązaniem było by, aby to z tego wortalu, wykształcił się taki klub, przynależący do PFO, skupiający takich, nazwijmy ich - wolnych członków.
Dla mnie osobiście problemem przynależności do tradycyjnego związku okazał się, na pierwszym miejscu jest brak wolnego czasu w dni, kiedy odbywają się spotkania, odległość, jaką muszę pokonać, aby tam dojechać i związane z tym koszta. Nie chcę tu zupełnie nikogo obrazić, ale osobiście uważam, że trochę bez sensu jest przynależeć do danego związku i nie uczestniczyć w jego życiu, nie brać udziału w spotkaniach. Wychodzi na to, że przynależymy tam, aby zapłacić składki i odebrać obrączki. Nic więcej nas nie interesuje. Smutne, ale zauważyłem takie przypadki. Co gorsze, wiem też, że są tacy co nie uczestniczą w wystawach a mimo to sprzedają swoje ptaki, reklamując je swoją przynależnością do danego związku oraz niejednokrotnie chwaląc się swoimi wymyślonymi „osiągnięciami”. Jednak w dobie Internety nie jest żadnym problemem, aby takiego pseudo hodowcę zdemaskować, gdyż po każdej wystawie w internecie dostępne są katalogi, z których wszystko można wyczytać. To raczej nie sprzyja rozwojowi „kanarczarstwa”. Ale to już inna historia.
Kiedyś trzeba było przynależeć do danego związku aby tam zdobywać wiedzę i uczyć się od bardziej doświadczonych kolegów. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że niemal cała moja wiedza na temat hodowli kanarków, pochodzi z tego Wortalu.
To wszystko, według mojej oceny pokazuje, że internetowe związki, to nasza przyszłość. I tym kierunku trzeba zmierzać.
Już widać poważne, pozytywne zmiany w działaniu i funkcjonowaniu PFO. Dlaczego by nie pójść dalej, aby umożliwić wszystkim tym, którzy z różnych powodów nie mogą przynależeć do danego związku a bardzo chcieliby uczestniczyć w wystawach i pokazywać swój dorobek oraz poddawać go ocenie ekspertów?
Czy aby hodować w naszym kraju kanarki albo inne ptaki egzotyczne nadal trzeba czasami „sztucznie” przynależeć do danego związku? Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat. Może macie inne argumenty przemawiające za lub przeciw powstaniu takiego kluby czy związku? Podzielcie się nim.
Pozdrawiam. Piotrek.