Czy ktoś próbował krzyżować kanarki kolorowe z kształtnymi? Jeśli tak to co osiągnął?
Oczywiście, że takie kojarzenia były i będą prowadzone. Ot chociażby kilka przykładów. A skąd się wzięła barwa brunatna u glosterów? A agatowa, izobelowa? Kanarek arlekin? Czerwony jorkszyr? To efekt kojarzeń kanarów kolorowych z kształtnymi. Wkurza mnie twierdzenie, że nie wolno pod żadnym pozorem dokonywać takich kojarzeń. Tu można w domyśle odczytać, dlaczego żaden z Polaków nie wyhodował nowej rasy kanarków. A Niemcy, Holendrzy …. mogą? Bowiem większość naszych hodowców tak – niestety – konserwatywnie i zaściankowo myśli. Rozciągnę to stwierdzenie na inne gatunki. Nie wytworzyliśmy ostatnio nowej rasy np. kur. Mamy co prawda własne rasy królików, ale powstały one w instytutach i to w określonych celach (popielinski). Jeśli chcemy zaistnieć w ”świecie kanarczym” muszą czym prędzej znaleŹć się otwarci, lotni, odważni, wytrwali, a nade wszystko odporni na dziwaczną krytykę hodowcy, którzy - nakreśliwszy sobie właściwe plany - poprowadzą racjonalną, przemyślaną z określonym celem hodowlę.
Przepraszam za zbyt ostre słowa, ale musiałem ich użyć, by chociaż niektórych pobudzić do szerszego i otwartego spojrzenia na hodowle kanarków w Polsce.