Pierwsze jajo - podmiana. Pomocy!

[draku007]

Nie mogla samiczka wybrac lepszego dnia na skladanie jajka jak niedziela wielkanocna

Okolo 7:30 zobaczylem samice siedzaca na gniezdzie. Zgonilem ja z niego po czym zaobaczylem tam jajeczko. Zabralem je i po 30 sek wrocilem ze sztucznym do podmiany. Niestety samica jak do tej pory nie usiadla na tym podmienionym. Minelo juz okolo 2godz od czasu podmiany i nie widac u samicy jakiegos wiekszego zainterasowania tym sztucznym jajkiem. Samica byla juz kilkakrotnie przy gniezdzie, poprawiala go troche, przygladala sie jajku ale na nim nie usiadla.
Czy cos zrobilem zle? Czy mozliwe jest ze ona rozpoznala ze to nie jej jajko? Sztuczne jajka wygladaja wrecz identycznie do tych prawdziwych. Co bedzie jesli jutro zniesie kolejne?
To sa pierwsze legi tej samicy i samca. Sa oni para ktora przybywa w klatce razem caly czas. Nie sa para tylko legowa. Samica ma okolo roku (mowiono mi ze okolo 8-9 miesiecy) i jest u nas w domu z naszym samcem od 2 tygodni.

[Damian908]

Bez obaw nic się nie dzieje samice zazwyczaj siadają dopiero na jaja w 3-4 dniu ( 3-4 jaju ) na pewno gdy zniesie 3 jajo już zacznie siadać do gniazda . Z takimi problemami nie lepiej napisać do kogoś na PW nawet do tych 2-3 osób niż zakładać nowy temat? ( nie czepiam się lecz pytam by nie zaśmiecać forum )

[nojka]

Bez obaw nic się nie dzieje samice zazwyczaj siadają dopiero na jaja w 3-4 dniu ( 3-4 jaju ) na pewno gdy zniesie 3 jajo już zacznie siadać do gniazda . Z takimi problemami nie lepiej napisać do kogoś na PW nawet do tych 2-3 osób niż zakładać nowy temat? ( nie czepiam się lecz pytam by nie zaśmiecać forum )

To nie jest żadne zaśmiecanie forum! To normalne pytanie Wartościowe dla początkujących np takich jak ja. Są na tym forum ludzie którzy jeszcze nie wiedzą wszystkiego Ja np czegoś sie z tego tematu dowiedziałam. Pozdrawiam

[jot-ka11]

Gratuluję wielkanocnego jajka.Reakcja samicy jest jak najbardziej prawidłowa.Następne jajko też podmień.

[Damian908]

nojka wyraznie napisałem że nie czepiam się lecz pytam tylko. Nie musisz wykrzykników pisać jak byś mi nie wiem co chciał przekazać . Ciesze się że pomogłem ale coś mi się kojarzy że był podobny temat i było już to pisane Pozdrawiam i życzę Wesołych i spokojnych świąt

[Damian908]

Przepraszam za pisownie , nie wiedziałem że jesteś Kobietą

[nojka]

Przepraszam za pisownie , nie wiedziałem Ĺźe jesteś Kobietą :-D ok:-) nie gniewam sie.  TeĹź Ĺźycze wesołych świąt :-)

[draku007]

Dzieki wszystkim za pomoc i szybka odpowiedz.

Osobiscie jestem zwolennikiem pisania/pytania na forum w celu pomocy innym takim jak ja w przyszlosci. Zawsze najpierw szukam podobnych watkow ale w tym dziale nic takiego nie znalazlem.

Samica wieczorem zaczela porzadkowac gniazdko i przesiadywac w nim co jakis czas po kilka minut. Zobaczymy co jutro przyniesie.

[draku007]

Od niedzieli samiczka skladala po 1 jajku as do wczoraj a od 3 jajka zaczela siedziec na nich. Po 4 podmienilem na prawdziwe. Zobaczymy co z tego wyjdzie jesli wogole cos wyjdzie bo to jest ich "pierwszy raz".

[zaba89]

jesli samiec spisal sie w kryciu to beda mlode:) zycze aby bylo ich tyle ile zlozonych jajek:)

pozdro.

[draku007]

Dzisiaj mija 16 dzien od podmiany i niestety nie ma maluszkow. Jaj nie sprawdzalem w czasie wysiadania wiec nie wiem czy wogole byly zaplodnione czy tez nie.
Jutro wyciagne gniazdko z jajkami z klatki i dokladnie im sie przygladne (przeswietle) ale watpie zeby cos tam bylo.
Czy macie jakas rade na sposob zabrania gniazdka zeby zminimalizowac depresje samiczki ? Myslalem nad otwrzeniem klatki z nadzieja ze samiczka wyleci na chwile i wowczas zabiore jej gniazdko.

[jot-ka11]

Najlepiej to jej wytłumacz, że z tych jajek już nici , ale żarty na bok, po prostu zabierz a na drugi dzień nie będzie śladu po depresji.

[zaba89]

Chyba samiczka sie nie poplacze nie no a tak na powaznie to usun gniazdko i po problemie, samiczce nic nie bedzie.Tak jak jot_ka napisal. pozdro.

[draku007]

Samiczce moze i nic nie bedzie, gorzej ze mna... bidulka tyle sie nasiedziala

Gniazdko usuniete!

[jot-ka11]

Nie wiem jakie tam u Ciebie są dostępne środki antydepresyjne, ale łyknij i po kłopocie.Myślałem, że to samiczce należy wytłumaczyc, nie sądziłem, że to Ty potrzebujesz otuchy .