wapno to podstawa przy legach zeby nie mialy samiczki problemu z znoszeniem jaj.
kup preparaty i podawaj , napewno cos sie poprawi
Jeśli ptak ma zbilansowaną dietę i dostęp do promieni słonecznych, to nie ma potrzeby faszerowania go chemikaliami, które więcej szkodzą, niż pomagają.
Bogusław według mnie to zaparcie jest mniej groŹniejsze niż zatrzymanie się jajka w jajowodzie. Na zaparcie są sposoby typu - podaje się olej do dzioba, masuje brzuszek, nawet słyszałem że przebija się skorupke tego jajka, a w przypadku zatrzymania w jajowodzie chyba ptaszka czeka śmierć.
Myślałem, że zaparcie jaja to ogólna nazwa na problem ze zniesieniem jajka przez ptaka, a zatrzymanie jajka w jajowodzie to właśnie taki problem.
Podawanie oleju do dzioba? Po co? To tak jakbyś kobiecie przed porodem podawał do picia olej, żeby łatwiej jej się rodziło - BZDURA!
Masowanie brzuszka może spowodować to, co napisałeś dalej, czyli przerwanie ciągłości błon płodowych (czyli skoruki, niezależnie od jej twardości) i wydostanie się zawartości jaja do otrzewnej - ZAPALENIE I ZGON!
Przemilczę pomysł z przebijaniem skoruki... Ale korci mnie, więc zapytam: jak i czym? Wbijasz igłę w brzuch czy starasz się to zrobić przez kloakę???
Zanim piszesz takie rzeczy przejrzyj wiadomości o anatomii i fizjologii ptaka, a będziesz wiedział, że jego jajowód to nie jest taka "rurka" jak u ludzi!