Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 11:27:07 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ceny ptaków  (Przeczytany 26156 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #30 : Marzec 23, 2012, 11:37:30 »

Nosobiście niestety nie spotkałem się z ofertą sprzedaży zeberki BF BB BC (Triple Black) u nas w kraju, ani na zachodzie.
Ale z ofertą kupna, i to nie małą - choć z pewnością nie satysfakcjonującą - pewnie się spotkałeś  Duży uśmiech
Zapisane


Chiara
Gość
« Odpowiedz #31 : Marzec 24, 2012, 07:46:28 »

OK, zmieniam zdanie- są w Polsce piękne zeberki, na widok Waszych- tych ze zdjęć, aż mnie zatkało, ale niestety już jakiś czas szukam tych ptaków do hodowli i nie udało mi sie znaleŹć nic ciekawszego niż np marmurek i szpalt na czarno- i brązowo- pierśną. Po prostu nie mam dostępu do takich ptaków.

Krzysiek Solec- przepiękna jest ta Twoja ciemna zeberka Język

Pisząc o mutacji "czarnoplecej" gdzieś sie z taim terminem spotkałam- wiem bo aż sobie to pojęcie przepisałam do notesu, gdzie notuję różne nowe dla mnie rzeczy. Może ktos walnął głupotę- patrząc na Twojego ptaka, też mógłby się pomylić i optycznie widząc ciemną zeberkę, napisać o niej "czarnopleca". W każdym razie mnie chodziło o ptaki w takim właśnie typie.

Cytuj
Po bokach dzioba? Hmmm mam nadzieję że chodzi Ci tylko o obramówkę, która przechodzi na gardło.
Tak, chodziło mi że przechodzi od "łezek" pod gardłem. Jak zwykle Źle się wyraziłam (to już kolejny raz i muszę się poprawić... Buzia na kłódkę).
Zapisane

krzysieksolec
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Solec Kujawski
Wiadomości: 48


« Odpowiedz #32 : Marzec 24, 2012, 09:43:32 »

Cytuj
Po bokach dzioba? Hmmm mam nadzieję że chodzi Ci tylko o obramówkę, która przechodzi na gardło.
Tak, chodziło mi że przechodzi od "łezek" pod gardłem. Jak zwykle Źle się wyraziłam (to już kolejny raz i muszę się poprawić... Buzia na kłódkę).

Może się czepiam, ale łezkę zeberki mają pod okiem. U ptaków black breast (według wzorca) ona nie występuje, no ale wszyscy fanatycy Chichot zeberek wiemy, że takiego ptaka trudno 'ustrzelić'.
'łezki' (jak to ujęłaś) na gardle, nazywamy zebrowaniem. Uśmiech
Zapisane


Chiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Marzec 25, 2012, 01:14:54 »

Cytuj
'łezki' (jak to ujęłaś) na gardle, nazywamy zebrowaniem.
Nie, chodziło mi o miejsce pomiędzy okiem a dziobem- a więc chyba prawidłowo zwane "łezką". Zebrowanie wiem że jest na gardle...
Może Źle wyczytałam że czarna pierś powinna zaczynać się tuż poniżej łezek- i iść przez gardło, a więc zasłaniać zebrowanie...
Podałam link wcześniej do jednej strony, większość n.t. mutacji black breast wiem z tego artykułu...
Zapisane

Granos
Gość
« Odpowiedz #34 : Grudzień 03, 2012, 07:28:18 »

Cytuj
Hmmmmmm jakos mi sie wydaje mocno to naciagane przeswiadczenie. 600-800 mlodych ptakow rocznie? Nie maja problemow ze sprzedaza nadwyzek?


Przykładzik...Hiszpan,Alfonso Mena-znakomita hodowca mini borderów. Zależało mi w tym roku na zakupie ptaków od niego, niestety zapytałem się o rezerwację "dopiero"w marcu a on już w marcu miał wszyściutkie zarezerwowane.
Zapisane

Sarenzir
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Sosnowiec
Wiadomości: 258



WWW
« Odpowiedz #35 : Grudzień 08, 2012, 10:00:38 »

Jako że świeżo jestem po nowym zakupie wtrącę swoje trzy grosze
Myślę ze o cenie kanarków czy innych ptaków rasowych , mogą dyskutować osoby które się świetnie na hodowanej przez siebie rasie znają , dla przeciętnego laika każda cena wyższa niż te w sklepie zoo to jest kosmos niezrozumienia i nie będzie lepiej, bo nie da się docenić ptaka jeśli się nie ma pojęcia jak wygląda ideał i się go nie odróżnia od zwykłego ptaka. Porównując do kotów- bo na nich się znam , generalnie na persach to jest tak ,ze po pierwsze moda- bo dane koty hodowcy wygrywają na wystawach i ma dobre geny w hodowli - czyli nawet nie koniecznie tez tylko dany hodowca ale po jakich liniach są koty no i fenotyp czyli wygląd. Czasem koty są w zabójczych cenach, bo takie i takie przydomki w rodowodzie, a widać ze to przeciętniak, albo i nawet "odpad hodowlany" ,  a czasem widać ze to jest kot za którego dałoby się wszystkie pieniądze bo  po prostu powala na kolana. Myślę ze z ptakami jest to samo-  ktoś kto się zna i myśli poważnie na temat hodowli po prostu zauważy mercedesa pomiędzy małymi fiatami, ale tez nie da sobie wcisnąć fiata w cenie mercola, bo niestety ale myślę ze tak jak i w innych gatunkach zwierząt tak i w ptakach zawsze się znajdzie ktoś kto chce sprzedać kanarka "po świetnych liniach  dobrego do hodowli " ,tylko ze ptak niczego sobą nie reprezentuje  Mrugnięcie
Także moje wnioski jako laika sa takie-  jak długo  się nie znam to kupuje ptaki na jakie mnie stać, a jak zdobędę wiedzę  i chęć prowadzenia profesjonalnej hodowli  to wtedy mogę szaleć i płacić spore sumy , bo tez docenię i  będę umiała wybrać ptaka który jest jej wart . Teraz mogę tylko polegać na zapewnieniu Hodowcy ze tak ten ptak jest super i jest tyle wart, niestety ludzie są różni i nie zawsze to  zapewnienie jest  prawdziwe.  Myślę tez ze i Hodowca , mający świetne ptaki , nie jest zainteresowany  sprzedaniem ich laikowi , który sie nie zna, bo zwyczajnie te ptaki zmarnuje. 
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #36 : Grudzień 08, 2012, 10:36:15 »

Myślę tez ze i Hodowca , mający świetne ptaki , nie jest zainteresowany  sprzedaniem ich laikowi , który sie nie zna, bo zwyczajnie te ptaki zmarnuje. 
Słuszne spostrzeżenie! Właśnie tak powinno być. Niestety często jest tak, że jak sprzedający widzi potencjalnego kupca, to nie ma znaczenia, kim jest, ważniejszy będzie ciężar sakiewki...
Zapisane


Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomości: 2 751



« Odpowiedz #37 : Grudzień 10, 2012, 07:47:59 »

Myślę tez ze i Hodowca , mający świetne ptaki , nie jest zainteresowany  sprzedaniem ich laikowi , który sie nie zna, bo zwyczajnie te ptaki zmarnuje.

Na pewno? Ja raczej znam sytuacje, że dobry hodowca nie chce sprzedać ptaków innemu znanemu hodowcy, bo obawia się, że konkurent wyhoduje dobre ptaki dzięki dokonanym zakupom i na przyszłorocznych wystawach będzie stanowił zagrożenie.
Zapisane

Sarenzir
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Sosnowiec
Wiadomości: 258



WWW
« Odpowiedz #38 : Grudzień 10, 2012, 08:03:56 »

Myślę tez ze i Hodowca , mający świetne ptaki , nie jest zainteresowany  sprzedaniem ich laikowi , który sie nie zna, bo zwyczajnie te ptaki zmarnuje.

Na pewno? Ja raczej znam sytuacje, że dobry hodowca nie chce sprzedać ptaków innemu znanemu hodowcy, bo obawia się, że konkurent wyhoduje dobre ptaki dzięki dokonanym zakupom i na przyszłorocznych wystawach będzie stanowił zagrożenie.

Z tej strony nie spojrzałam na to , ale słusznie że może też być i tak.  Wszystko zależy od człowieka.
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #39 : Grudzień 10, 2012, 10:56:57 »

Wiecie co, ale z tego wynika, że hodowca nie chce sprzedać ptaków początkującemu, bo zepsuje, doświadczonemu, bo zwycięży. Dziwny stwór taki hodowca!

Ja nadal uważam, że nie kupione ptaki ale doświadczenie jest wizytówką hodowcy i to jest najważniejsze, a nie od kogo ma ptaki.
Zapisane


Sarenzir
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Sosnowiec
Wiadomości: 258



WWW
« Odpowiedz #40 : Grudzień 11, 2012, 10:02:15 »

Ja nadal uważam, że nie kupione ptaki ale doświadczenie jest wizytówką hodowcy i to jest najważniejsze, a nie od kogo ma ptaki.
To jest moim zdaniem bezdyskusyjne - chociaż rozwinęłabym to też jakie ptaki  dany Hodowca posiada z własnych linii.
Tyle że tu o ceny chodzi.
Mnie się nasunęło jeszcze - że z punktu widzenia laika , można tez odnieść wrażenie że im droższy ptak, to na pewno lepszy - a nie zawsze tak jest zapewne. 
Pamiętam też jak sprowadzono do Polski pierwsze rasowe świnki morskie z rodowodami. Na początku cena za świnkę morską w okolicach 150 zł to było kosmos, teraz się "rynek " przyzwyczaił i rasowe świnki są nawet droższe - bo jest na nie zapotrzebowanie w pewnym kręgach osób , które lubią mieć gryzonia wyglądającego  ciekawie i niepospolicie.
Wśród moich znajomych  laików jak ja, dużym zainteresowaniem cieszą się glostery,  bo "nagle " wypłynęły, zrobiło się ich więcej i wyglądają inaczej niż przeciętny kanarek. Podobnie na wystawie- glostery, norwiki, kędzierzawe- wszystko co wygląda ciut inaczej niż zwykły kanarek  ,no oczywiście musi być tez "słodkie" , ja się nie mogłam oderwać od garbusów a moja rodzina prychnęła pogardliwie , zupełnie nie wiem dlaczego , dla mnie są "słodkie" Język  Mrugnięcie Duży uśmiech
Myślę że w dyskusji o cenach to są dwa zupełnie inne zagadnienia- ceny  między Hodowcami i ceny dla przeciętnych zjadaczy chleba , którzy chcą kupić kanarka - bo kierują się zupełnie innymi  kryteriami.
Przy tych drugi -zależy od mody, ciekawego wyglądu ptaka i dostępności.  Jakbym miała w domu  kanarka któregoś z kędzierzawych i powiedziała znajomym że zapłaciłam za niego np  500 zł ,to by nabożnie pokiwali głowami, no tak , bo to już taki jest  super kanarek, ale jakbym powiedziała ze 500 zł zapłaciłam za np mojego kanarka czerwonego, to by powiedzieli , no na głowę upadłaś Język ( Na szczęście dla mnie  nie trafiłam na takie ceny za pupila bo nici by były  z do-kanarczania - zwyczajnie nie byłoby mnie stać )
Na kanarki nie ma mody teraz za bardzo , teraz cool, to jest mieć jakąś większa papugę Mrugnięcie , ale życie uczy, że moda tylko szkodzi zwierzętom Uśmiech
Zapisane

Chiara
Gość
« Odpowiedz #41 : Luty 03, 2013, 01:56:01 »

Cytuj
Czasem koty są w zabójczych cenach, bo takie i takie przydomki w rodowodzie, a widać ze to przeciętniak, albo i nawet "odpad hodowlany" ,  a czasem widać ze to jest kot za którego dałoby się wszystkie pieniądze bo  po prostu powala na kolana. Myślę ze z ptakami jest to samo
Sarenzir ja z kolei hoduję psy-chihuahua i tzw.staffiki (staffordshire bullterrier). Z tego co piszesz kynologia i felinologia mają ze sobą dużo wspólnego-jak i hodowla jakichkolwiek innych zwierząt. Wszystko to genetyka a najważniejsza reguła jest jedna(jak mi kiedyś powiedziała znana hodowczyni psów): po przeciętnych rodzicach nie ma co liczyć na wybitne potomstwo-natomiast po rodzicach wybitnych często rodzą się(obok przyszłych championów) psiaki zupełnie przeciętne. można do tego dodać szczególnie mocne geny mieszańców(termin ten ma naukową nazwę: "wybujałość mieszańca")które ujawniają się przez pokolenia-co myślę że dotyczy również ptaków...
Podsumowując: moim zdaniem jeżeli w hodowli dąży się do powalających na kolana i utytułowanych ptaków nie ma innej drogi jak zainwestować w jak najlepszy materiał hodowlany-lepiej kupić jedną świetną parę niż 3 przeciętne(oczywiście kiedy już na tyle znamy się na kanarczarstwie by nie zostać oszukanym i wiemy czego szukać). I wszystko byłoby bardzo proste gdyby nie "głębszy stopien wtajemniczenia" Mrugnięcie"-co da się osiągnąć tylko przez lata własnej praktyki i...błędów Język Przykład podam prosty-glostery. Rasa popularna i polecana początkującym. Teraz proponuję przeczytać standard. Kierując się nim i chcąc mieć dobre ptaki szukamy glosterów małych-i tu zaczynają się "schody"-gdyż mała samiczka(wystawowa!) nie będzie dobrą samicą hodowlaną!(Jej gabaryty powodują że może dojść do zatrzymania jaja i innych kłopotów lęgowych-ja z moją śliczną maleńką cynamonką "stanęłam" na zatrzymaniu jaj w 90% jej zniesien-pozostałe były niezalężone pomimo wielokrotnych kryć).Ale to już inny temat-z glosterów na razie zrezygnowałam (tzn z hodowli).

Co do naszych doświadczen to mamy je podobne droga Sarenzir Mrugnięcie.W listopadzie zabrałam moją mamę na wystawę kanarków-przy okazji zrobiłam zakupy-ptaki do hodowli i niestety już zaszczepiona kanarczarstwem wyczyściłam swój portfel prawie do zera Język...I w tym momencie zobaczyłam białe kędzierzawe padwany-dla mnie cudo! Piterek pusty-a kanarki wycenione na 250-300zł. Chciałam pożyczyć od mamy-co było realne dopóki...nie zobaczyła moich wybrańców-wtedy oświadczyła że te ptaki są "brzydkie" i za drogie(w stosunku do owej urody). Padwana wtedy nie kupiłam-ledwo przekonałam mamę do fiorino-a przecież odkąd skonczyłam 20 lat mieszkamy osobno-chodziło o to że jako amator (chociaż Dziadek-hodowca był właśnie ojcem mamy) nie potrafiła docenić nietypowej urody... Mrugnięcie
Zapisane

Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!