DarekF
Uczeń3
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice/Manchester.
Wiadomości: 1 107
|
|
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 26, 2010, 10:07:24 » |
|
Badziu nieiwiem skąd masz takie praktyki , ale według mnie wprowadzasz w błąd.Jajko po 9-ciu dniach to naprawde skupisko wszystkich bakteri świata.
Kiedyś sam chciałem się dowiedzieć jak długo wytrzyma pokarm jajeczny i po 5-ciu dniach nienadawało się do niczego.
Spróbuj sam zjeść takie 9-cio dniowe jajo to się dowiesz jak smakuje ptakom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Badziu
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
woj. mazowieckie
Wiadomości: 113
|
|
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 27, 2010, 02:43:15 » |
|
9 dni to max i rzadko się zdarza że tyle trzymam ale zwykle mieszanka starcza mi na 5-7 dni. Jest przechowywana w pojemniku na żywność więc nie mów mi że się psuje bo do tego jest jeszcze postawiona w lodówce najbliżej zamrażarki. Często wącham a nawet smakuje mieszankę i tylko latem po 5 dniach jest nieświeża ale takiej nigdy nie podaje kanarkom. Ptaki są wrażliwe na pożywienie i zauważyłbym jakby coś im dolegało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kolega_Jaszczur
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
żory
Wiadomości: 149
|
|
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 27, 2010, 09:03:53 » |
|
Nie obraŹ się, ale uważam, że naciągasz fakty... Każdy produkt gdy dostanie trochę powietrza zaczyna się psuć (nie od razu). Np. na mleku masz napisane, żeby trzymać po otwarciu max 48h (w lodówce, zamknięte). Nie wmawiaj nam więc, że pasteryzowany produkt krócej wytrzyma niż zwykłe jajko... PS.W lodóce w cale nie jest zimniej przy zamrażarce . Gdyby tak było to nie pozbierałbyś się gdybyś zobaczył ile lodówka ciągnie prądu, bo przy słabej izolacji musi mocniej mrozić...
|
|
|
Zapisane
|
Jeżeli mój wątek, post, pytanie Ci pomógł daj mi pochwałę! 8o) ><>* ><>* ><>* *<>< *<>< *<>< Mój kanarek nazywa się Michael (czyt.Majkel). Nie od Jackssona, czy Jordana, po prostu Michael...
|
|
|
sylvek1979
Uczeń2
Nowy użytkownik
Offline
Ruda Śląska
Wiadomości: 77
|
|
« Odpowiedz #18 : Maj 13, 2010, 11:22:25 » |
|
Bardzo zaciekawił mnie ten temat długości przetrzymywania pokarmu jajecznego i poprosiłem koleżankę , która pracuje w labolatorium w sanepidzie aby przeprowadziła dla mnie ten mały eksperyment z pokarmem jajecznym. Sam dostarczyłem jej składniki takie jak używam do produkcji pokarmu jajecznegoi to co zobaczyłem pod mikroskopem już po czterech dniach to była zgroza siedlisko grzybów i bakterii. Więc jeśli chcecie ryzykować zdrowie swoich pupili to sobie trzymajcie pokarm kilka dni ja już trzeciego dnia wyrzucam i go nie podaje. Szkoda , że nie miałem jak zrobić zdjęć bo przekonali byście się na własne oczy jak wygląda wasz pokarm jajeczny po kilku dniach i czym karmicie ptaki. Resztę pozostawiam do waszego przemyślenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
rafcio181
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Maj 13, 2010, 03:56:23 » |
|
Dokładnie- jak wiedza lepiej to niech ryzykuja. Ja trzymam max. 2 dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kolega_Jaszczur
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
żory
Wiadomości: 149
|
|
« Odpowiedz #20 : Maj 14, 2010, 12:14:50 » |
|
Ja przechowuje mieszankę jajeczną w szczelnie zamkniętym pojemniku w lodówce zwykle przez tydzień czasem nawet do 9 dni i nadal jest świeża. Sanepid potwierdza, że to nie prawda
|
|
|
Zapisane
|
Jeżeli mój wątek, post, pytanie Ci pomógł daj mi pochwałę! 8o) ><>* ><>* ><>* *<>< *<>< *<>< Mój kanarek nazywa się Michael (czyt.Majkel). Nie od Jackssona, czy Jordana, po prostu Michael...
|
|
|
rafcio181
Gość
|
|
« Odpowiedz #21 : Maj 14, 2010, 12:32:41 » |
|
Wiem ze kryzys uderzyl w nasz kraj, ale oszczedzac na jajku lub na dodatkach do mieszanki jajecznej to lekka przesada. Lepiej nie ryzykowac, chyba takie jest najlepsze wyjscie z tej sytuacji czy jajko trzymac 9 dni czy 2 dni. Zadaj sobie takie pytanie - czy chcialbys zjesc kanapke z pyszna szyneczka, ale niestety wszystkie skladniki kanapki maja 9 dni- zjadbys?? bo ja nie- nie smakowaloby to mi, a tobie? jesli tak to zycze smacznego:) Pomysl o delikatnych brzuszkach naszych pociech. Nie jest to sztuka aby mlody kanarek wylag sie z jajeczka, lecz sztuka aby przezyl, nauczyl sie samodzielnie jesc itp. Mnie by bylo szkoda jakbym oszczedzal na pokarmie dla mlodych, a przez to mlode by mi popadaly. Zastanow sie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Reticulata
|
|
« Odpowiedz #22 : Maj 14, 2010, 01:26:12 » |
|
Szanowne Koleżanki i Koledzy, Nie ma co dalej kruszyć kopii i spierać się jak długo można przetrzymywać mieszankę jajeczną w lodówce. Kiedyś, przed laty praktykowałem zamrażanie „na kość” mieszanki i podawanie takiej kostki kanarkom do karmidła. Wszystko było OK. Mieszanka powoli się rozmrażała i kanarki karmiły nią młode. Proszę mi nie wmawiać, że to im szkodziło. Mogę na to odpowiedzieć, że nam również szkodzą lody. Aby obalić kolejny z mitów hodowlanych podam, że w tym roku przez kilka dni karmiłem jajkiem kanarki (w wolierze zewnętrznej), gdy termometr wskazywał – 10 stopni C. I nic. żadnych negatywnych skutków! Mieszankę jajeczną sporządzam tylko z ugotowanego na twardo jajka i tartych sucharów + odrobina suszonych dafnii. żadnych innych dodatków w postaci marchwi, maku itd. Po co te dodatki? Chyba tylko po to, by szybciej rozwijały się bakterie i grzyby. Wszakże te komponenty stwarzają dogodne warunki dla rozwoju patogenów. Przecież można je podać osobno. I jeśli kanarek będzie miał potrzebę, to na pewno je skonsumuje. Tak na marginesie: już w trakcie przyrządzania mieszanki jajecznej zaroi się na niej od patogenów. Są one wszędzie. Jeśli ktoś nie wierzy, niechaj zrobi mały eksperyment. Po zmianie pościeli, na drugi dzień po przespanej nocy, proszę fragment pościeli obejrzeć pod silną lupą. Będzie niemały szok!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Badziu
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
woj. mazowieckie
Wiadomości: 113
|
|
« Odpowiedz #23 : Maj 14, 2010, 02:40:55 » |
|
Od dłuższego już czasu nie ryzykuję i mieszankę przetrzymuje maksymalnie 5 dni ale zwykle po 4 dniach muszę robić nową bo mi się kończy. Uważam temat za skończony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
rafcio181
Gość
|
|
« Odpowiedz #24 : Maj 14, 2010, 09:08:39 » |
|
Jestem za- uwazam temat za zamkniety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mark
Administrator
Użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomości: 709
|
|
« Odpowiedz #25 : Maj 15, 2010, 07:35:24 » |
|
Jest sprawą oczywista że pokarm jajeczny powinien być podawany ptakom jak najświeższy dla jednego hodowcy świeży pokarm jajeczny to będzie pokarm dwudniowy a dla innego pięciodniowy,w mojej ocenie oba pokarmy są świeże. Argumenty że w pokarmie kilku dniowym aż roi się od grzybów i bakterii jest argumentem dość wątłym bo wszystko co nas otacza nie wyłączając z tego żywności,która spożywamy na co dzień jest pokryte gruba warstwą grzybów,bakterii ,roztoczy i pierwotniaków i jest to stan normalny ponieważ te grzyby i bakterie otaczają nas od zarania dziejów ludzkości.Grzyby ( a w zasadzie zarodniki grzybów) znajduj się w powietrzu nawet na wysokości 12-15 tys. metrów nad ziemią czyli tam gdzie oprócz tych zarodników nie ma już nic. Zresztą wystarczy sobie wyobrazić ile patogenów znajduje się na łapie kanarka ,który ciągle chodzi po własnych odchodach,następnie dziobem czyści sobie własna nogę czyli tak naprawdę jego własne odchody znów dostają się do jego przewodu pokarmowego ,a jednak ptak nie choruje i jest zdrowy. Jeśli nasze ptaki są zdrowe i nie mają uszkodzonego systemu odpornościowego to na pewno nic im nie grozi od pokarmu,który stał w lodówce np.cztery dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylvek1979
Uczeń2
Nowy użytkownik
Offline
Ruda Śląska
Wiadomości: 77
|
|
« Odpowiedz #26 : Maj 15, 2010, 12:40:06 » |
|
Mark może troszkę to Źle sformułowałem chodziło mi o rozwijającą się już w znacznym stopniu pleśń nie o zarodniki grzybów. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kolega_Jaszczur
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
żory
Wiadomości: 149
|
|
« Odpowiedz #27 : Maj 15, 2010, 06:58:25 » |
|
Wiadomo, że w naturze kanarki nie żyją w sterylnym środowisku, ale kłótnia dotyczyła faktu, że po 9 dniach pokarm jajeczny był świeży
|
|
|
Zapisane
|
Jeżeli mój wątek, post, pytanie Ci pomógł daj mi pochwałę! 8o) ><>* ><>* ><>* *<>< *<>< *<>< Mój kanarek nazywa się Michael (czyt.Majkel). Nie od Jackssona, czy Jordana, po prostu Michael...
|
|
|
Granos
Gość
|
|
« Odpowiedz #28 : Maj 20, 2010, 01:04:13 » |
|
W Polsce zawsze robi się problemy praktycznie z niczego.Czy to taki wielki problem wstać wczesniej rano i poprostu zrobić ten pokarm jak najświeższy?
Uważam ,ze lepiej dmuchać na zimne i osobiscie ja sam jeśli podaję pokarm jajeczny samodzielnie robiony to już na wieczór ewentualne reszti wyrzucam. Myślę ,że jak ktoś się bawi w takie dłuterminowe pokarmy to może już lepiej pomyśleć nad podawaniem "gotowca" np. CeDe niż ryzykować zdrowie ptaków.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jg1945
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomości: 67
|
|
« Odpowiedz #29 : Maj 21, 2010, 09:08:24 » |
|
Witam
Można dodawać jeszcze pyłek pszczeli ja to dodaje i są widoczne efekty.Pyłek rozcieram razem z bułkom lub mąką z kukurydzy i dodaje do jajka. Pozdrawiam Jan
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|