Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 28, 2024, 01:54:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dzikie kanarki - oportuniści lęgowi  (Przeczytany 66706 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Pandan0
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 148


« : Grudzień 31, 2012, 12:58:31 »

Na wortalu odbywa się z krótszymi lub dłuższymi przerwami dyskusja na temat regulacji długości dnia w ujęciu rocznym w hodowli kanarków (Serinus canaria). Hodowcy zastanawiają się, dlaczego kanarki rozmnażają się o różnych porach roku. Dyskutuje się nad tym, jak należy sterować długością dnia, żeby uzyskać optymalne wyniki hodowlane. Są prowadzone dyskusje nad wyższością lęgów póŹnozimowych nad wiosennymi i odwrotnie. Są różne szkoły zimowania ptaków. Niektórzy trzymają w tym okresie samce i samice osobno, a inni razem.  

Warto przypomnieć definicje związane z fotoperiodyzmem, ponieważ są one konieczne, aby zrozumieć obecny stan wiedzy nad wpływem zmian w długości dnia na cykl życiowy kanarków. Definicje przytaczam m.in. na podstawie pracy Zawilskiej i Nowaka (2006).
Fotoperiodyzm ─ fizjologiczna reakcja organizmu na zmianę czasu trwania okresów ciemności i światła w rytmie okołodobowym związana z działaniem zegara biologicznego. U podstaw fotoperiodyzmu leżą zjawiska fotoindukcji (zaprogramowana genetycznie odpowiedŹ organizmu na skracanie się lub wydłużanie dnia) i fotorefrakcyjności (zachodząca stopniowo adaptacja organizmu do skracającego się lub wydłużającego dnia). Fotorefrakcyjność jest też definiowana przez maksymalną regresję gruczołów płciowych po długim okresie fotostymulacji, po którym ta regresja gonad nie jest odwracalna pomimo zastosowania 24 godzinnej stymulacji świetlnej (Hammer 1968 za Hurley i in. 2008). Okres indukcji świetlnej nazywany jest fotoperiodem, a graniczna wartość czasu trwania dnia lub nocy, uruchamiająca procesy fizjologiczne i behawioralne to fotoperiod krytyczny.

U gatunków ze strefy umiarkowanej warunki sprzyjające rozrodowi występują w ściśle określonej porze roku. Sezonowość gatunków fotoperiodycznych jest regulowana przez wydłużający się dzień na wiosnę i równolegle następujący wzrost poziomu hormonów płciowych np. testosteronu. Zmiany fotoperiodyczne działają bezpośrednio lub poprzez synchronizację endogennego rytmu całorocznego. Stwierdzono, że jeżeli utrzymuje się samce i samice kanarków (rasy border) przez 10 tygodni w warunkach długiego dnia (14 godz./10 godz. dzień/noc), to następuje regresja gonad, spada poziom testosteronu oraz zaczyna się okres pierzenia się ptaków. Jest to odpowiedŹ zgodna z początkiem nastania fotorefrakcyjności u ptaków to jest niereaktywności na poprzednio stymulującą długość dnia.  Ptaki stały się z powrotem fotosensytywne (powrót reakcji gonad na wydłużający się dzień) po 6. tygodniowej ekspozycji na krótki dzień (8 godz/16 godz. dzień/noc) (Hurley i in. 2008). Dokładny czas ”otwarcia okna” lęgowego jest tutaj determinowany przez minimalny fotoperiod inaczej „krytyczną długość dnia”. Innymi czynnikami regulującymi rozpoczęcie okresu rozrodu oprócz rozwoju fotorefrakcyjności są czynniki środowiskowe jak; pokarm, temperatura i opady oraz behawioralne interakcje między zwierzętami. Uważa się, że te wszystkie czynniki determinują nastąpienie i długość trwania  sezonu rozrodczego. Obserwuje się czasem odchylenia np. dodatkowe lęgi jesienne wywołane dostępnością pożywienia, wody i innymi czynnikami (epoletnik trójbarwny - Agelaius tricolor, wróbel domowy - Passer domesticus itp.). Są to przypadki częściowego oportunistycznego rozmnażania się, czyli po części niezależne od fotoperiodyzmu u tych gatunków. Zeberki (Taeniopygia guttata) oraz wikłacze czerwonodziobe (Quelea quelea) są uważane za gatunki, których okresy lęgowe nie są związane z fotoperiodyzmem, lecz z dostępnością wody, pokarmu i obecnością zielonych roślin w środowisku. Dokładniejsze badania nad zeberkami sugerują jednak, że nie jest to gatunek w pełni oportunistyczny lęgowo. Fotoperiodyzm w połączeniu z czynnikami środowiskowymi odgrywa ważną rolę w kontroli rozrodu tych ptaszków, co wykazano w badaniach terenowych i eksperymentalnych (Zann 1996, Bentley i in. 2000). Zeberki przystępowały do lęgów w okresie 2 – 4 miesięcy po wystąpieniu opadów. Dobrze znanym przykładem ptaków rozmnażających się w zależności od dostępu pokarmu są krzyżodzioby (Loxia spp.), które mogą wyprowadzać młode w okresie zimowym, gdy są duże ilości szyszek roślin iglastych, których nasiona są podstawowym Źródłem pożywienia dla tych ptaków. Obserwuje się wtedy bardzo wczesne, bo już styczniowe lęgi u tego rodzaju (Edelaar i in. 2003). Okazuje się, że kanarki też charakteryzują się oportunizmem lęgowym. Świadczą o tym wyniki wieloletnich badań nad cyklem życiowym dzikich kanarków z Madery i jego uwarunkowaniami. Myślę, że te dane w pewnym stopniu pomogą nam zrozumieć problemy oraz sprzeczności w doświadczeniach różnych hodowców, jeżeli chodzi o sposoby prowadzenia lęgów.

Na początek podam kilka podstawowych informacji o dzikich kanarkach. Ptaki te występują tylko na trzech archipelagach wysp wulkanicznych: Wyspach Kanaryjskich, Azorach i Maderze (około 28-40oN). Te i inne grupy wysp znajdują się w regionie zwanym także Makaronezją (Wyspami Szczęśliwymi) na zachód od wybrzeży Europy i Afryki. Stwierdzono małe zróżnicowanie genetyczne i morfologiczne wśród kanarków na wyżej wymienionych wyspach oraz brak wyraŹnego przepływu genów między badanymi populacjami ptaków (Dietzen i inni 2006). Na tej podstawie wyprowadzono ostrożne wnioski, że te archipelagi zostały niedawno skolonizowane przez kanarki, które wytworzyły odizolowane od siebie populacje, ale też zaznaczono, że konieczne są dalsze badania nad ewolucją tego gatunku w Makaronezji. Kanarki przystępują do lęgów na poszczególnych wyspach w różnym czasie. Snow i Perrins (1998) podają, że na Wyspach Kanaryjskich jajka są składane w okresie od stycznia do lipca, na Maderze od marca do czerwca z kwietniowym i majowym maksimum zniesień, a na Azorach  od marca do lipca z największą ilością lęgów w maju i czerwcu. PóŹniejsze wieloletnie badania na Maderze wykazały, że okres rozpoczęcia lęgów u kanarków może być bardziej rozciągnięty w czasie w porównaniu z poprzednimi obserwacjami dla tego archipelagu (Leitner i in. 2003, Voigt i in. 2007).
Niemieccy badacze prowadzili badania terenowe i wolierowe nad cyklem życiowym dzikich kanarków. Interesowało ich, w jakim stopniu fotoperiod (zima: 10,9 godz./13,1 godz. dzień/noc – najkrótsze dni 21 – 26 grudzień, lato: 15,2 godz./8.8 godz. dzień/noc – najdłuższe dni 18 – 25 czerwiec) i inne czynniki środowiskowe (temperatura, opady, dostępność pożywienia)wpływają na zachowania socjalne ptaków, śpiew samców, przebieg łączenia się w pary oraz odbywanie lęgów. Analizowano także poziom testosteronu u samców.
Kanarki na Maderze; na wysepce Ilhéu Chão, gdzie prowadzono obserwacje (32°35’N, 16°32’W) w latach 1995 – 1999 odbywały lęgi od początku lutego aż do przełomu czerwca i lipca. W tym okresie maksymalne opady poprzedzające okres lęgowy ptaków występowały w grudniu i styczniu. Natomiast w latach 1999 i 2001 lęgi rozpoczęły się 6 tygodni wcześniej niż normalnie. Przyczyną tego faktu było wystąpienie w paŹdzierniku i listopadzie wcześniejszych niż zwykle silnych opadów, a w konsekwencji nastąpiło przyspieszenie okresu wegetacji roślin (Leitner i in. 2003). W roku 1999 lęgi kanarków zaczęły się przed przesileniem zimowym; w połowie grudnia, znaleziono 8 kompletnie wykończonych gniazd i zaobserwowano 10 samic zbierających materiał gniazdowy. Natomiast 30 grudnia 2001 znaleziono 6 wykończonych gniazd. W tych okresach obserwowano już uformowane pary i kopulacje u ptaków. Stwierdzono też wysoki poziom testosteronu u samców odpowiadający wartościom tego hormonu  w okresach lęgowych, rozpoczynanych w lutym w latach 90. Równolegle wystąpiła obfitość pokarmu wywołana opadami deszczu w paŹdzierniku i listopadzie.  Uważa się, że u gatunków strefy umiarkowanej dostępność pożywienia moduluje początek sezonu rozrodczego w ramach fotoperiodu. W przypadku opisywanych obserwacji fotoperiod wyraŹnie nie był głównym czynnikiem  stymulującym lęgi, gdyż zaczęły się one w okresie najkrótszych dni w roku. Nie stwierdzono też wyraŹnego związku między temperaturą powietrza a czasem rozpoczęcia lęgów. Opady z kolei wpływają istotnie na wzrost roślin, jako że na tej wyspie nie ma stałych Źródeł wody i tylko obfite, i regularne deszcze mogą zabezpieczyć wzrost i kwitnienie roślin. Zatem podobnie, jak w przypadku zeberek (Taeniopygia guttata) zaistniała korelacja między wystąpieniem kilka miesięcy wcześniej obfitych opadów a wzrostem ilości roślin stanowiących Źródło pokarmu dla ptaków. Z drugiej zaś strony obfite opady na Maderze są skorelowane z silnymi sztormami. Oznacza to, że większość gniazd ptaków ulega w takiej sytuacji zniszczeniu. Tylko w okresach sporadycznych opadów należy się spodziewać udanych lęgów.
Interesujące jest, jak kanarki regulowały swoim systemem hormonalnym niezależnie od fotoperiodu? Wiadomo, że w przypadku gatunków absolutnie fotorefrakcyjnych krytyczna długość dnia działa inhibująco na system hormonalny zwierząt. Można przypuszczać, że kanarki są względnie fotorefraktywne tzn., że dni krótsze od tych z krytyczną długością działają neutralnie a nie inhibująco na system hormonalny ptaków (Sharp 1996).
W relatywnie suchszych latach ptaki rozpoczynają lęgi w lutym, pomimo małych opadów w poprzedzających miesiącach.  W tym przypadku fotoperiod jest głównym czynnikiem, determinującym czas rozpoczęcia lęgów u ptaków w okresie braku stymulujących innych czynników środowiskowych (dostępność wody, pokarmu) (Leitner i in. 2003). Trzeba zwrócić uwagę na równie istotną rolę interakcji między ptakami w okresach poprzedzających lęgi. Dzikie kanarki tworzą już stałe monogamiczne pary na 3-4 miesiące przed właściwym okresem lęgowym. Połączenie czynników środowiskowych i socjalnych tworzy kombinację  determinującą możliwość wejścia ptaków w okres rozrodu. W konsekwencji ptaki w obliczu dobrych warunków środowiskowych mogą szybko dostosowywać systemy hormonalne do rozpłodu.
Wiadomo, że trudno jest wzbudzić u kanarków chęć do lęgów w okresie refrakcyjności - stanu uśpienia gruczołów płciowych. Dopiero po wejściu gonad w stan maksymalnej regresji, może nastąpić ich przebudzenie. W innym przypadku nie da się uzyskać pobudzenia płciowego u ptaków, nawet w warunkach wydłużania dnia. Wygląda też na to, że w grudniu można przełamać ten stan spoczynku i ptaki są stymulowane lęgowo przez korzystne niefotyczne (niezwiązane ze światłem) czynniki środowiskowe.
U pokrewnego kanarkom hiszpańskiego gatunku osetnika zwyczajnego (Serinus citrinella) też zaobserwowano oportunistyczną strategię lęgową regulowaną przez dostępność pożywienia, w tym przypadku nasion sosny (Borras i Sennar 1991 za Leitner i in.2003).  W celu weryfikacji wyników obserwacji dzikich kanarków autorzy rozważali ewentualny wpływ ocieplenia klimatu lub działalności człowieka na przyśpieszenie lęgów u ptaków. Na przykład w Wielkiej Brytanii zaobserwowano wcześniejsze niż uprzednio rozpoczynanie lęgów wiosennych u 44 gatunków ptaków w ostatnich 30. latach (Crick i in.1997 za Leitner i in. 2003). Dane pogodowe dla Madery nie pozwalają na wysunięcie przesłanek sugerujących działanie zmian klimatycznych na zachowania rozrodcze kanarków. Ponadto nie stwierdzono destrukcyjnego wpływu człowieka na środowisko niezamieszkałej wysepki Ilhéu Chão, gdzie prowadzono badania.
Badacze postanowili zweryfikować obserwacje terenowe wskazujące na oportunistyczny przebieg lęgów kanarków: zależny od dostępności wody i pokarmu a nie od fotoperiodu. W tym celu prowadzono w latach 1996 - 2007 w wolierze wewnętrznej hodowlę  stadną dzikich kanarków pochodzących z tejże wysepki. Wykorzystano ptaki z odłowu, jak i pozyskane od niemieckich hodowców (Voigt i in. 2007). W wolierze przez cały czas trwania doświadczenia były zawieszone gniazdka i dostępny materiał do ich budowy. W roku 2004 badano wpływ  sztucznych opadów, a w roku 2005 znaczenie obecności zielonych roślin na zachowania lęgowe kanarków w okresach listopad - grudzień, zatem wtedy kiedy następowało dalsze skracanie długości dnia. Zastosowanie sztucznego deszczowania w roku 2004 nie spowodowało przyspieszenia lęgów u ptaków i samice zaczęły budować gniazda dopiero w marcu następnego roku, podobnie, jak w poprzednich latach badań, a lęgi zakończyły się w połowie sierpnia. W roku 2005 pod koniec listopada wprowadzono do woliery żywe rośliny, w tym, kępy trawy wiechliny łąkowej (Poa pratensis), bambusów (Phyllostachys aureosulcata) i świerki białe (Picea glauca conica). Po około 3 tygodniach od wprowadzenia roślinności do woliery zaobserwowano, że wszystkie ptaki przystąpiły do budowy gniazd. Pierwsze niekompletnie zbudowane gniazda zaobserwowano 19 grudnia. Dwie samice złożyły pierwsze jaja 27 i 28 grudnia, ale  z tych zniesień nic się wylęgło. W połowie stycznia wszystkie samice skończyły składanie jaj i pierwsze młode pojawiły się na początku lutego. Lęgi zostały zakończone 30 czerwca. W kolejnym roku badań, kiedy nie przeprowadzano żadnych manipulacji eksperymentalnych kanarki zbudowały pierwsze kompletne gniazdo dopiero pod koniec lutego roku 2007. Stwierdzono wyższy poziom testosteronu u samców  w okresie wprowadzenia roślinności do wolier w porównaniu z tym samym okresem bez manipulacji (2006). Ptaki wolierowe nie wykazywały się wcześniejszymi zachowaniami lęgowymi w ciągu 8 lat poprzedzających manipulacje eksperymentalne oraz w latach gdzie zastosowano deszczowanie i zaprzestano doświadczeń.  Z tego wynika, że dzikie kanarki są prawdopodobnie względnie fotorefrakcyjne i krótkie dni działają tutaj raczej neutralnie, a nie hamująco na ich system reprodukcyjny. W konsekwencji w okresie krótkich dni zimowych przy sprzyjających warunkach środowiskowych następowało uaktywnienie się gonad, po okresie jesiennej refrakcyjności, co w rezultacie wyzwalało zachowania lęgowe w warunkach dalszego skracania się długości dnia w grudniu. Przyspieszenie okresu wegetacji roślin jest wystarczającym czynnikiem środowiskowym pobudzającym zachowania reprodukcyjne ptaków przy braku wydłużania się dni. Taki stymulujący efekt żywej roślinności na rozród w okresach przejściowych tzn. krótkich dni został też opisany dla innych gatunków ptaków i gryzoni (za Voigt i in. 2007).
Nasuwa się tu kolejne pytanie, jaka jest natura oddziaływania okresu wegetacji roślin na zachowania lęgowe kanarków. Czy jest to efekt wizualny, czy też związany ze strukturą przestrzenną roślinności i składnikami zapachowymi, czy też wartości odżywcze  działają stymulująco na ptaki. W tym celu zostały przeprowadzone kolejne eksperymenty (Voigt i in. 2011). W tej publikacji autorzy prezentują dane, które potwierdzają stymulujące znaczenie żywych roślin na przyspieszenie lęgów u kanarków.  Okazało się, że żywa roślinność jest najsilniejszym bodŹcem lęgowym i powoduje przystąpienie ptaków do rozrodu nawet do 2 miesięcy wcześniej w porównaniu z grupą kontrolną zwierząt (bez roślin). Stwierdzono, że umieszczenie sztucznej roślinności w wolierach, podawanie ekstraktów z roślin do wody oraz aromatyzowanie nimi powietrza nie pobudzało ptaków do rozrodu. Dane te także sugerują, że w celu korzystania z niefotoperiodycznych informacji wpływających na czas rozmnażania się, ptaki muszą być w stanie integrować i przetwarzać różne multisensoryczne bodŹce. Pojedyncze czynniki niefotosensoryczne nie są w stanie wpływać na regulację czasu rozpoczęcia rozrodu u zwierząt.

W konkluzji można przyjąć, że kanarki są gatunkiem o oportunistycznym przebiegu lęgów. W cyklu fotoperiodycznym występuje zjawisko fotorefrakcyjności, czyli regresji gonad, gdzie ponowna fotosentysywność ptaków następuje po wielotygodniowej ekspozycji kanarków na krótki dzień.  W okresach przejściowych między krótkimi a długimi dniami ptaki reagują na niefotyczne czynniki środowiskowe, które mogą wydłużać lub przyśpieszać okres rozpoczęcia lęgów. W warunkach słabej dostępności pożywienia i wody w środowisku ptaki przystępują do lęgów w okresach wydłużającego się dnia tzn. w lutym – marcu. Interakcje między ptakami są ważnym elementem w przetwarzaniu bodŹców środowiskowych regulujących rozmnażanie się zwierząt. Dzikie kanarki tworzą pary już kilka miesięcy przed właściwymi lęgami i w takim przypadku ptaki mogą szybko dostosowywać aktywność rozrodczą do zmian w ich środowisku.

Ważniejsze zacytowane publikacje:
Dietzen, C., Voigt, C., Wink, M., Gahr, M. and Leitner, S.: Phylogeography of island canary (Serinus canaria) populations. Journal of Ornithology 147: 485-494 (2006)

Edelaar, P., Summers, R. and Natalia Iovchenko, N.: The ecology and evolution of crossbills Loxia spp: the need for a fresh look and an international research programme. Avian Science 3: 1-9 (2003) http://www.eounion.org/pdf/v323/AS-3-2&3-Edelaar%20et%20al.pdf

Hurley, L.L., Wallace, A.M., Sartor, J.J. and Ball, G.F.: Photoperiodic induced changes in reproductive state of border canaries (Serinus canaria) are associated with marked variation in hypothalamic gonadotropin-releasing hormone immunoreactivity and the volume of song control regions. General and Comparative Endocrinology 158:10-19. 2008

Leitner,S., Van’t Hof, T.J. and Gahr, M.: Flexible reproduction in wild canaries is independent of photoperiod. General and Comparative Endocrinology 130: 102-108 (2003)

Snow, D. W. and Perrins, C. M.: The Birds of the Western Palearctic. Concise ed., Volume 2 - Passerines, Oxford University Press. (1998).

Voigt, C., Goymann, W. and Leitner, S.: Green Matters! Growing vegetation stimulates breeding under short-day conditions in wild canaries (Serinus canaria). Journal of Biological Rhythms 22: 554-557 (2007)

Voigt, C., Meiners, T., Ter Maat, A. and Leitner, S.: Multisensory non-photoperiodic cue advances the onset of seasonal breeding in Island Canaries (Serinus canaria). Journal of Biological Rhythms 26, 434-440 (2011).

Zawilska, J.B. i Nowak J.Z.: Rytmy biologiczne – uniwersalny system odczytywania czasu. Nauka 4: 129-133 (2006) http://www.portalwiedzy.pan.pl/images/stories/pliki/publikacje/nauka/2006/04/N_406_13_Zawilska.pdf
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2012, 02:25:57 wysłane przez Pandan0 » Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #1 : Styczeń 02, 2013, 09:24:34 »

Bardzo ciekawe jest to, co piszesz. Dopiero dziś znalazłem chwilę spokoju, żeby to w całości i uważnie przeczytać. Najciekawsza jest dla mnie informacja o wpływie żywych roślin na rozród ptaków. Zaobserwowałem mianowicie u siebie w hodowli, że tam, gdzie wkładam ptakom do klatek gałęzie drzew (najczęściej iglaki zebrane w okresie mrozów albo świeżą brzozę) ptaki chętniej przystępują do lęgów, lęgi są obfitsze (np. polniczki, które w naturze znoszą 2 jajka u mnie zniosły kilka razy 3 jajka i wszystkie bywały zalężone), co więcej, ptaki potrafią przeprowadzić 3-4 lęgi w roku i dalej chcą! Nie widać po nich zmęczenia lęgami.
Co do długości dnia, okresu zimowego również zaobserwowałem ich wpływ na lęgi ptaków. W tym roku pierwszy raz spróbowałem lęgów bez przerwy, tzn. ptaki miały lęgi rotacyjnie przez cały rok, bez przerwy zimowej. Podyktowane to było ograniczonymi warunkami "lokalowymi" oraz tym, iż na Zachodzie jest to normalna procedura, przynajmniej jeśli chodzi o astryldy. Otóż pierwsze lęgi u każdej z par okazywały się totalną klapą. Ptaki zabierały się za siebie dość leniwie, czasami musiałem pomagać w budowie gniazda, bo np. samica miała znieść jajo, a samiec jeszcze nie zaczął nanosić do budki. Jajka w ogromnej większości były puste, a jak już się coś wylęgło, to najczęściej lądowało na podłodze klatki. Straciłem w ten sposób kilka młodych amarantek, polniczek, astryldów malowanych, mniszek muszkatowych, białopierśnych i sroczek, a nawet amadyńców. Zdarzało się też, że ptaki znosiły jajka, ale nie siadały na gniazdo. Dopiero w drugiej połowie roku, w "drugiej turze" udało mi się wreszcie coś odchować. Do tej pory nie wiedziałem, co może być przyczyną takich problemów (ptaki lęgną się u mnie w tych samych klatkach co roku, w tych samych warunkach, z tą samą karmą, w tych samych parach), podejrzewałem, że być może brak przerwy zimowej i wyciszenia hormonalnego. Teraz, po przeczytaniu tego opracowania mam tego pewność. W przyszłym roku nie zamierzam powtórzyć tego błędu, ptaki już zaczęły zimę - w ciągu ostatnich 3-4 tygodni temperatura zjechała z ok. 28 do ok. 22 stopni i będzie obniżana dalej, aż do 12 stopni Celsjusza. Również skracam w ptaszarni dzień świetlny z 16h do 9h - mniej się nie da, bo nie zdążę przed pracą ani po pracy zaopatrzyć ptaki w jedzenie i picie. W marcu rozpoczniemy rozbudzanie, będzie cieplej, widniej i bardziej bogato na stole Uśmiech

Nie rozumiem tylko jednego fragmentu tekstu:
Stwierdzono, że jeżeli utrzymuje się samce i samice kanarków (rasy border) przez 10 tygodni w warunkach długiego dnia (14 godz./10 godz. dzień/noc), to następuje regresja gonad, spada poziom testosteronu oraz zaczyna się okres pierzenia się ptaków. Jest to odpowiedŹ zgodna z początkiem nastania fotorefrakcyjności u ptaków to jest niereaktywności na poprzednio stymulującą długość dnia.  Ptaki stały się z powrotem fotosensytywne (powrót reakcji gonad na wydłużający się dzień) po 6. tygodniowej ekspozycji na krótki dzień (8 godz/16 godz. dzień/noc) (Hurley i in. 2008). Dokładny czas ”otwarcia okna” lęgowego jest tutaj determinowany przez minimalny fotoperiod inaczej „krytyczną długość dnia”.
Zawsze wydawało mi się, że jest odwrotnie, czyli ptaki stają się płodne przy długim dniu, a niepłodne przy krótkim.
Zapisane


Pandan0
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 148


« Odpowiedz #2 : Styczeń 02, 2013, 08:31:18 »

Yotan, dobrze rozumujesz, że przy długim dniu są lęgi, a wraz ze skracaniem się dnia następuje wchodzenie ptaków w czas spoczynku. Są krytyczne długości dni zarówno długich i krótkich, gdzie następuje pobudzenie lub wygaszanie ptaków. Jednak ekspozycja na długi dzień nie działa lęgowo w nieskończoność. Po jakimś czasie nastąpi wygaszenie gonad według zegara wewnętrznego lub inaczej przy zbytnim przedłużeniu okresu długich dni. Hurley i inni (2008) utrzymywali doświadczalne ptaki w laboratorium przez 18-19 tygodni (ponad 4 miesiące) przy długości dnia 14 godzin. Początek fotorefrakcji, mierzony spadkiem poziomu testosteronu i średnicy gonad oraz czasem rozpoczęcia pierzenia się ptaków, zaznaczył się wyraŹnie po 10 tygodniach doświadczenia. Po tym okresie stwierdzono u samców prawie zerowy poziom testosteronu oraz zaznaczenie się spadku średnicy jąder w 11. tygodniu eksperymentu. Pierzenie się ptaków zakończyło się w 16 tygodniu badań i w tym czasie gruczoły rozrodcze były w stanie maksymalnej regresji. W celu odblokowania fotostymulacji u ptaków, trzeba było przetrzymać kanarki przez 6 tygodni przy krótkim dniu (8 godzin), żeby gonady zaczęły ponownie wchodzić w rytm rozrodu.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2013, 08:43:51 wysłane przez Pandan0 » Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #3 : Styczeń 02, 2013, 10:06:47 »

Czy chcesz przez to powiedzieć, że po ok. dwóch miesiącach długich dni samce przestają być płodne?
Zapisane


Pandan0
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 148


« Odpowiedz #4 : Styczeń 03, 2013, 11:39:42 »

Odpowiem inaczej. To są wyniki badań eksperymentalnych, gdzie nie prowadzono lęgów. Ptaki zostały od razu z krótkiego dnia przestawione na kontrastowo długi. Uzyskano szybkie wejście ptaków w stan aktywności płciowej. W tym doświadczeniu ptaki obojga płci już po 10 tygodniach ekspozycji na stały długi dzień zaczęły wychodzić z fazy reprodukcyjnej. "Naturalne" lęgi kanarków trwają w naszych hodowlach od końca marca do lipca (następuje tu wydłużanie, a potem skracanie dnia) i ten czas rozmnażania się ptaków jest w zasadzie zgodny z obserwacjami terenowymi opisanymi powyżej. Lęgi kanarków w naturze i w warunkach wolierowych mogą trwać od 4 do 6 miesięcy i ptaki są płodne w tym okresie. Podstawowym warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu. Zostało to potwierdzono w kilku eksperymentach przeprowadzanych na kanarkach.
Zapisane

kanarek2012
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomości: 80



« Odpowiedz #5 : Styczeń 03, 2013, 07:33:19 »

Podstawowym warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu. Zostało to potwierdzono w kilku eksperymentach przeprowadzanych na kanarkach.
W związku z tym co piszesz mam pytanie, czy jak ja teraz w okresie zimy trzymam kanarki w pomieszczeniu nieogrzewanym i przedłużam im dzień świetlny o 2-3 godziny w sumie mają widno 10 -11 godzin to czy mogę mieć na wiosnę problem z płodnością kanarów?
Zapisane

Pandan0
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Warszawa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 148


« Odpowiedz #6 : Styczeń 03, 2013, 08:32:54 »

Z tej już osiągniętej przez Ciebie długości dnia w hodowli wynika, że pewnie chcesz zacząć lęgi w lutym i zakończyć je w czerwcu. Wtedy trzeba może dać wyższą temperaturę w pomieszczeniu hodowlanym. Powyższe zależności między fotoperiodem a czynnikami niefotycznymi są w rzeczywistości dużo bardziej skomplikowane i cały czas prowadzi się badania nad różnymi gatunkami ptaków, aby wyjaśnić dokładnie reguły sterujące przebiegiem lęgów. Wyszedłem z założenia, że doświadczenia praktyczne i intuicyjne hodowców kanarków w jakimś stopniu pokrywają się z wynikami badań naukowych nad tym gatunkiem, zatem trzymajmy się tych wypraktykowanych procedur wydłużania i skracania dnia w hodowli. Warto jest też prowadzić lęgi zgodnie z naturalnymi zmianami długości dnia, tak jak opisują niemieccy badacze w przypadku hodowli wolierowej kanarków. W ciągu 10 sezonów lęgowych ptaki rozpoczynały lęgi w marcu-kwietniu i kończyły je w lipcu-sierpniu. Owszem w tym przypadku te "naturalne" okresy lęgów mogą kolidować z czasem wystaw, o czym była już mowa na forum.
Zapisane

kanarek2012
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomości: 80



« Odpowiedz #7 : Styczeń 04, 2013, 12:47:16 »

Ja zamierzam rozpocząć legi dopiero jak będzie cieplej tzn. marzec, kwiecień, w związku z tym czy mam skrócić im dzień świetlny to znaczy nie świecić dodatkowo kanarkom światła, nie przedłużać im dnia? W tym pomieszczeniu gdzie one przebywają mają widno od około 8 do 16 czyli mają 8 godzin dnia. Tylko martwi mnie jeden fakt bo w tym pomieszczeniu gdzie teraz one są jest 11 stopni i dlatego do tej pory starałem się przedłużać im dzień do 10 -12 godzin, i z tym pojawia się pytanie czy takie skrócenie im dnia nie odbije się jakoś negatywnie na ich zdrowiu i kondycji?
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #8 : Styczeń 04, 2013, 01:32:36 »

a 10-12 to 10 czy 12? Bo to spora różnica.
Nie skracaj teraz dnia, bo kanarki "zgłupieją" - 10-11 godzin teraz będzie ok.
Wydłużaj stopniowo do ok. 14 godzin w połowie marca.
Zapisane


kanarek2012
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomości: 80



« Odpowiedz #9 : Styczeń 04, 2013, 02:05:30 »

Ja przedłużałem kanarkom dzień świetlny do 12 godzin w połowie listopada i póŹniej im skracałem stopniowo do 10 godzin do dnia dzisiejszego( wczoraj miały dzień trwający 10 godzin 10 minut). I nie wiem czy mam im dalej skracać Zamierzam skracać im jeszcze dzień do 9 godzin tak do lutego a w lutym już im nie będę przedłużał dnia bo w lutym już dni są dłuższe i tyle godzin będą miały dzień ile będzie trwał dzień na dworze. Tylko mnie zastanawia wypowiedŹ Pandan0 że warunkiem uzyskania płodności ptaków na wiosnę jest utrzymanie kanarków przez minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu, bo według mojego planu najkrótszy dzień będzie trwał 9 godzin. W związku z tym nie wiem czy mam im dalej skracać dzień czy wydłużać dodam że w marcu jeszcze może być za zimno na lęgi (ja w zeszłym roku zacząłem lęgi w drugiej połowie kwietnia). Tylko że miałem problem z płodnością u jednego samca i może to był problem właśnie z tym brakiem minimum 6 tygodni przy krótkim 6-8. godzinnym dniu, bo w zeszłym roku właśnie tak przedłużałem im dzień i skracałem jak teraz, stąd moje pytania czy taki plan długości dnia jest prawidłowy czy nie.
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #10 : Styczeń 04, 2013, 02:25:52 »

według mnie masz trochę krótką "zimę" - według mojego planu kanarki mają poniżej 9 godzin od paŹdziernika, minimum 7,5 - w połowie listopada i znowu 9 godzin od stycznia i 13 godzin w II tygodniu marca. Nie wiem jak się sprawdzi, bo plan na razie teoretyczny, nie sprawdzony w lęgach, ale jestem dobrej myśli.
Jak teraz masz 10 godz. skróć im dzień trochę bardziej, np. do 8 godzin do lutego, a potem stopniowo wydłużaj, zgodnie z tym co za oknem. Będą miały większą gradacje, ale powinno im to wyjść na dobre.
Zapisane


kanarek2012
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomości: 80



« Odpowiedz #11 : Styczeń 04, 2013, 02:33:52 »

Ok dzięki za radę, zrobię tak jak radzisz, zobaczymy efekty dopiero w legach.  Uśmiech
Zapisane

michel
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 153



« Odpowiedz #12 : Styczeń 04, 2013, 08:37:44 »

Klapuch! Jaką temperaturę i wilgotność utrzymujesz w pomieszczeniu hodowlanym
przy najkrótszym dniu? Zastanawia mnie jak się ma tak długa noc przy temperaturze
np. 10 st.C. bez pobierana pokarmu na kondycję ptaków !?
Z drugiej strony patrząc na długości dnia na różnych szerokościach geograficznych,
to podążając na południe ta różnica się zaciera i jak się nie mylę to na równiku jest
to po równo baz względu na porę roku! A i w strefie równikowej też żyją ptaki i się
rozmnażają , czyli nie konieczne jest katowanie kanarków przebywaniem w
ciemnościach przez 16 h. a nie daj Bóg w skrajnie niskich temperaturach.
Może wystarczyło by zmniejszyć dzień o około 10h. a okresy spoczynku i
pobudzenia sterować poprzez obniżanie i podnoszenie temperatury i zmianą w
żywieniu!
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #13 : Styczeń 04, 2013, 09:13:56 »

Nie miałem jeszcze prawdziwego zimowania, tzn. krótkiego dnia i niskiej temperatury, bo wprowadzono mnie w błąd
i w tym roku zimowałem ptaki w okresie lato/jesień. Zimno im nie było.
Teraz mam ok. 15 stopni ale dzień ma już prawie 12 godzin.
Wilgotność - zazwyczaj duża 65-75%.
Ptaki na razie mam w pokoju, dopiero gdzieś za pół roku będę miał osobne pomieszczenie hodowlane.
Uważam, że zimowanie jest potrzebne, chociażby na wzmocnienie odporności ptaków. Gdzieś czytałem, że przezimowane ptaki są znacznie silniejsze niż ptaki, które miały cały czas wysoką (20-22 stopnie) temperaturę i dzień dłuższy niż 10 godzin. I zgadzam się z tą opinią.

Pandan0 właśnie wykazał, że potrzebne jest skrócenie dnia do 6-8 godzin więc te 10 h może być za dużo. Wiesz - pisząc o różnych szerokościach geograficznych - kanarek może się przystosować do różnych warunków. W okresie zimowym nasza długość dnia spada do 7 godzin i - według tego co piszesz - kanarki mogą się do tego przystosować. Jakby na to nie patrzeć to pozostałe ptaki, chociażby wróble - muszą.

W tym roku mam zamiar stosować długość dnia jak tutaj: http://kanarki.eu/index.php/topic,4385.msg24572.html

Tak właściwie to sterowanie światłem jest tylko jednym z trzech warunków odpowiedniego pobudzenia. Jest światło, temperatura i pożywienie. Dopiero połączenie tych trzech składników da oczekiwane efekty. Można - np. hodując kanarki w pokoju - pominąć temperaturę, ale wprowadzając stałą temperaturę i tylko częściowo zróżnicowaną długość dnia lęgi mogą nie być tak dobre jak przy stosowaniu tych trzech czynników jednocześnie.
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #14 : Styczeń 04, 2013, 09:29:53 »

Myślę, że nie powinniśmy trzymać się ścisło tych 8 godzin. Moim zdaniem samo skrócenie dnia świetlnego o kilka godzin, np. z 16 do 10, powinno wystarczyć. Wydaje mi się, że chodzi o to, żeby ptaki odczuły różnicę. Te 8 i 14 godzin to były czasy doświadczalne.
Na podstawie własnych doświadczeń z astryldami mogę powiedzieć, że do pobudzenia płciowego ptaków wystarczy samo wydłużenie dnia świetlnego. Przypadkiem to przetestowałem, kiedy 2 lata temu w lutym, w drugiej połowie "zimy" w pojej ptaszarni zacząłem kłaść płytki. A że mogłem to robić tylko wieczorem, więc zmuszony byłem przełużyć przez kilka dni (5-6) oświetlenie do 23-24 godziny. Okazało się, że ptaki zaczęły zmieniać upierzenei na godowe i szaleć w klatkach, szukać miejsca i materiału na gniazda i włazić na samice.
Obecnie teorii o konieczności zaistnienia trzech czynników, niezbędnych do rozpoczęcia lęgów przeczy fakt, że w dniu wczorajszym moje polniczki zniosłu jajko w starym gnieŹdzie, podczas gdy temperatura w stosunku do okresu lęgowego obniżona jest o jakieś 6-8 stopni, dzień jest skrócony o 4h i mają do dyspozycji tylko suche ziarno. Co prawda nie spodziewam się sukcesów, ale samiec jest w szacie godowej i nieŹle nadaje.
Zapisane


Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!