A dziękuję, dziękuję!

Mi się to bardziej skojarzyło z uznaniem mojego "zawodowstwa", bo mój brat jeŹdzi na desce i jest "pro" (czyli profesjonalista - zawody, sponsoring itp.), w przeciwieństwie do amatorów (czyli tylko deska i 4 kółka + zapał) hihi
Jacky, to, o czym piszesz, to zamyka się właśnie w pojęciach: warunki lokalowe, środki finansowe, wolny czas i cele hodowlane. Jeśli wprowadzasz jakiś nowy gatunek do hodowli, to - zakładam - że przygotowujesz się do tego, czyli: zbierasz informacje o tym gatunku, szykujesz odpowiednie warunki (pomieszczenie, temp., pokarm itd.), szukasz materiału hodowlanego, nawiązujesz kontakt z hodowcą i kupujesz ptaki.
Co do ilości gatunków/ras w hodowli, to można mieć i 100 różnych, jeśli się ma warunki, bo - przyjmując, że hodowla to minimum 2 pary - wystarczy, że masz miejsce na 400 ptaków + ewentualny przychówek, stać Cię na pokarm i te 100 gatunków i gotowe.
Co do tego, czy hodowcy jednej rasy są bardziej poważani od innych - trudno na to pytanie odpowiedzieć. Myślę, że to wiąże się bardziej z osobą hodowcy (temat szerzej omawiany w dziale: znany hodowca"). Ale wydaje mi się, że jakbym miał kupić jakiś konkretny gatunek, to wolałbym kupić od kogoś, kto się w nim specjalizuje.
Doświadczenie zdobyte w hodowli innych gatunków procentuje zawsze. Co prawda są pewne stałe wiadome w hodowli ptaków (np. odpowiedni dobór pary, spokój w okresie lęgowym, okresowe i określone zmiany w diecie ptaków), utrwalone poprzez lata doświadczeń hodowlanych. Jednak są też czynniki, wpływające na osiągnięcia hodowlane, które są ściśle powiązane z danym gatunkiem czy rasą i o tym wypadałoby wiedzieć.
Co do zmian w hodowli, to też zależy od gatunku, jaki się hoduje i od celu hodowlanego. Hodowca kanarków harceńskich nie będzie co 2-3 lata zmieniał gatunku na inny, bo zapewne zależy mu nie tyle na rozmnożeniu gatunku, co na uzyskaniu śpiewaka idealnego, a tego w 2-3 lata się nie załatwi. Z kolei hodowca dużych papug, które uzyskują dojrzałość płciową w wieku np. 4 lat i których hodowla potrafi się zwrócić (w aspekcie finansowym) też nie będzie zmieniał gatunku co kilka lat. Ale hodowcy astryldów robią to często z kilku powodów: większość astryldów lata świetności rozpłodowej przeżywa w wieku 2-5 lat, potem ptaki tracą na wartości hodowlanej. poza tym wśród astryldów są gatunki, które uchodzą za "łatwiejsze" (mewki, zeberki, amadyńce) i trudniejsze (mniszki, kropliki, amarantki). Hodowcy często rozpoczynają od tych pierwszych, aby po zdobyciu doświadczenia spróbować sił z tymi drugimi. Czasami jest to też spowodowane chęcią specjalizacji w danym gatunku czy też rodzinie - tacy hodowcy zrzeszają się w specjalistyczne kluby hodowlane (powoli dorastamy do tego i my, Polacy - przykładem są Sekcje w PZHKiPE).