Filmik na nadchodzÄ ce lęgi:D

[lolek]

Lęgi moich amadynek teraz przygotowują się do następnych:))

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=CH7sSrj0eOU" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=CH7sSrj0eOU</a>

[Priam]

Tak z Twojego doświadczenia możesz napisać czy bardzo trudna jest hodowla i lęgi amadyn?

[yotan]

Pytanie co prawda nie do mnie, ale pozwolę sobie na odpisanie z własnego doświadczenia. Moim zdaniem amadyny nie stwarzają zbyt wielu problemów w hodowli. Rozmnażają się dość szybko i łatwo, nawet w sztucznie dobranych parach. Nie wymagają zbyt wielu specjalnych dodatków do karmy. Aby je rozmnożyć wystarczy zwykła, standardowa mieszanka ziaren. Oczywiście jeśli zależy nam na ładnych i silnych młodych wskazane jest podawanie dodatków podczas lęgów w postaci mieszanki jajecznej, gotowej lub przygotowanej przez hodowcę - jeśli chodzi o to, która jest lepsza, to zdania są podzielone. Pokarmu żywego raczej nie pobierają. Do hodowli wystarczy klatka o dł. 60cm, jednak rozsądniej byłoby, gdyby była dłuższa. Temperatura otoczenia >20 st. C, ale znam hodowle, w których jest niższa i dają potomstwo. Wilgotność powietrza - mówią i piszą, że minimalna to 60%, ale u mnie tyle nie ma i się lęgną. Generalnie z własnego doświadczenia mogę napisać, że gdyby im pozwolić, to mnożyłyby się jak gupiki w akwarium.
Problemy w hodowli amadyńców widzę dwa: roztocza i łysienie. Inną sprawą jest odpowiedzialna hodowla, ale to już zależy wyłącznie od hodowcy...

[klapuch]

O łysieniu słyszałem, ale czemu roztocza? Jakie to problemy?

[Priam]

Zawsze podobały mi się te ptaki. Jednak wydawało mi się, że są trudne w hodowli. Dodatkowo nie mam pojęcia jak wygląda rynek zbytu. Z tego też powodu padło na kanarki. Kiedyś typowo amatorsko, a od tego roku powoli wchodzę na wyższy poziom...

[yotan]

Roztocza są problemem same w sobie. Jak są, to jest problem. Lubią nawracać, a pozbyć się ich na stałe wcale nie jest łatwo. W książce pt. "Prachtfinken - Australien, Ozeanien, SĂźdostasien" autorzy przytaczają dane, wg ktĂłrych >60% amadyńcĂłw Ĺźyjących  a wolności w swoim naturalnym środowisku jest zainfekowanych roztoczami z rodzaju Sternostoma. Autorzy zastanawiają się, czy moĹźe to być jedną z przyczyn kurczenia się naturalnej populacji amadyńcĂłw, aczkolwiek jak piszą: związek przyczynowo-skutkowy nie został udowodniony.